Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy moja zlosc jestUzasadniona

On sam chodzi na imprezy, czy to jest normalne?

Polecane posty

Gość czy moja zlosc jestUzasadniona

Witam. Jestem z facetem od 4 lat. Mamy po 25 lat. Planujemy w przyszłości ślub. Boli mnie to, że on sam chodzi na imprezy. Ufam mu, ale przykro mi, że jest zapraszany sam. Uwazam, ze skoro "jego koledzy" wiedza, ze ma dziewczyne to powinien zostac zaproszony ze mna. Oni dzwonia, ze robia grila/impreze i zapraszaja go, on idzie, a ja siedze w swoim domu (nie mieszkamy razem). Nie jestem typem zbytnio imprezowej dziewczyny. Jego koledzy nie maja powodow by mnie nie lubic, chociaz nie znamy sie zbyt dobrze. Zawsze byl mi wierny. Uprzedzam, ze nie chodzi tu o meskie spotkania, tylko o typowe imprezy na ktorych sa faceci, kobiety i pary takze. Czy moje pretensje do partnera sa uzasadnione? Nigdy nie zabranialam mu wychodzic z kolegami, wrecz czasem sama go namawialam do tego gdy oni dzwonili, ze chca pojsc z nim na piwo, a on nie wiedzial czy ma isc. Ja sama nie wychodze bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bylabym zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hergkjek eke
Trochę niefajnych ma kumpli skoro zapraszają tylko jego. Z kolei on powinien powiedzieć im że to niekulturalne zachowanie zapraszać tylko jego, podczas gdy ty też byś chętnie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, moj tez chodzil sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby to byłoby spotkanie samych facetow to sam a skoro sa tam pary to on powinien im powiedzieć ze przyjdzie z dziewczyna,a jakby nie powiedział to ja ide sama na zabawe z kobietami i facetami musi być po rowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowa z nocy
moze on wie/mysli, ze ty nie jestes "nieimprezowa", wiec dlatego idzie sam .... ale to nie jest bynajmniej sposob na zwiazek. rozumiem raz na jakis czas wyjscia samemy, czy w swoim towarzystwie jak najbardziej, ale tak notoryczne? po prostu brak kultury i empatii dla drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie również byłoby przykro na twoim miejscu. U mnie taka sytuacja miała miejsce tylko raz, na początku związku, kiedy ja nie mogłam wyjść. Zresztą to było spotkanie klasowe, więc to jednak inna sytuacja i było to dla mnie normalne, że poszedł beze mnie, bo w końcu ja do tej klasy nie należałam. W pozostałych sytuacjach, kiedy mój facet był zapraszany na imprezę, po prostu mówił znajomym, że przyjdzie ze mną. I tak moim zdaniem jest ok. Co innego spotkania w męskim gronie - na takie się nie pcham, a jego na ploty z koleżankami również nie wyciągam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×