stres

Spóźnia mi się okres o dobry tydzień. Nie uprawiałam seksu, więc wiem, że niemogę być w ciąż, ale mimo to mam zwyczajne schizy. I pytanie, jak się uspokoić? Staram się sobie tłumaczyć że przecież to niemożliwe, ale mimo wszystko strasznie się denerwuję. :/ Trzęsą mi się ręce, nie chcę nic jeść, kiepsko śpię i na siłę szukam u siebie różnych anomalii. Jak mam się uspokoić? :/

O matko boska, jak wiesz, że nie możesz być w ciąży, to jak możesz się nią stresować? Przestań po prostu tak intensywnie wsłuchiwać się w swoje ciało i się uspokój, a okres sam przyjdzie. A jak nie, to idź do lekarza...