Kobiety teraz szukają inżynierów. Są lemingami ?

umiejetnosci techniczne sa blizsze w wiekszosci facetom niz kobietom, wiec i bardziej męskie. xxxx Czyli kobiety na studiach inżynierskich nie są kobiece :P Z humanista mostu nie zaprojektuje. z Niby czemu nie?! Bo ma inne studia? Jesteś ograniczona umysłowo kobieto. To czy ktoś jest humanistą czy ścisłowcem to tylko cecha dominująca co nie oznacza, że innych rzeczy się nie potrafi.

Czyli słaba ta praca, jak na budowie musiałeś dorabiać. Ale fakt faktem - humaniści teraz przeważnie kończą na budowie, produkcji, lub, co gorsza, zmywaku . . .

umiejetnosci techniczne sa blizsze w wiekszosci facetom niz kobietom, wiec i bardziej męskie. xxxx Czyli kobiety na studiach inżynierskich nie są kobiece jezyk.gif Z humanista mostu nie zaprojektuje. z Niby czemu nie?! Bo ma inne studia? Jesteś ograniczona umysłowo kobieto. To czy ktoś jest humanistą czy ścisłowcem to tylko cecha dominująca co nie oznacza, że innych rzeczy się nie potrafi. Sama jestem inzynierem , ale to architektura- czyli inzynier dosc specyficzny. Jest jednakowy dostep do studiow, a jednak kobiety wybieraja w większosci te " bardziej kobiece" - niby dlaczego? Ktos kto skonczyl tylko studia humanistyczne nie zaprojektuje pod wzgledem technicznym odpowiedzialnie (!) nowoczesnego , wielkiego , mostu - jesli znasz takiego, prosze bardzo, wskaż. NIkt by zreszta takiego mostu nie zgodzil sie wybudowac.

coż kolego ale troche racji w tym jest że humanista mostu nie zaprojektuje pod zadnym wzgledem :p ja znam sie na mostach akurat to wiem ;) I nie ma w tym nic zlego kazdy jest doby w czyms innym a praca fizyczna to żadna hańba

coż kolego ale troche racji w tym jest że humanista mostu nie zaprojektuje pod zadnym wzgledem :p ja znam sie na mostach akurat to wiem ;) I nie ma w tym nic zlego kazdy jest doby w czyms innym a praca fizyczna to żadna hańba

Oj dziewczyny macie obraz humanisty okularnika, chudzielca i cioty a sama miałam na studiach właśnie humanistycznych fajnego, przystojnego faceta całkiem fajnie zbudowanego znającego się na wielu sprawach. Prowadzący zajęcia z wf myśleli, że jest od z kierunku " wychowania fizycznego " Potrafił wiele rzeczy technicznych bo był w szkole średniej technicznej ale studia wybrał zupełnie inne.

kazdy wybiera, kogo chce. Ja tylko wyzej napisalam, czemu akurat wole umysly - a wolalam, zanim pojecie "lemingi" było znane.

Mój jest mgr. inżynierem i dobrze zarabia, czy to grzech?? Chciałam napisać, że ciężko pracował na to, że dobrze teraz zarabia, ale nie mogę tak napisać, bo on nigdy nie musiał sie niczego uczyć :p choć jego kierunek był najcięższy na polibudzie a on był najlepszy, jak taki facet nie będzie imponował kobiecie??? On imponuje nawet facetom :) Tylko robić z nim dzieci i wypuszczać po świecie, aby takich więcej było!

i tu widać o co chodzi inż = kasa więc ma powodzenie :)

tak, tak, tak, bo jak ma kasę to trzeba go zostawić, bo na miłość nie zasługuje :) A kasa to coś złego, wstydliwego, czego należy unikać? I jak partner ma kasę to trzeba go zostawić? Wszyscy chcą być piękni, zdrowi bogaci, kochani :) i do tego dążymy, a Ci co mówią, że nie chcą są najgorsi, bo są obłudni i leniwi, a obłudy i lenistwa u partnera bym nie zniosła.

wiec kazdy dobrze zarabiajac a zwłaszcza mezczyzba powinien byc samotny, bo przeciez ona go nie moze kochac

no ameryke odkryles ze inżynier dobrze zarabia... (choć nie zawsze)

kazdy debil co nie umie sam na sb zarobic powie że laska leci na kase :p tak samo jak laska co o siebie nie dba powie ze facet poleciał na cycki i d*pe :)

13.33 <--takiej umiejętności dedukcji musiałeś się nauczyć na naprawdę dobrych studiach...nadal się dziwisz, ze wolimy inżynierów?

Może pod tym względem leci na kasę, ale to słusznie. Bo wiadomo, że ten zawód będzie lepszy, który bardziej dochodowy... A praca fizyczna nie hańbi, ale praca fizyczna po studiach, to porażka po prostu . . .

za wielu tu frustratow, nie chce mi sie nawet czasem tego czytac

Sama jestem inżynierem i w życiu bym nie chciała partnera inżyniera. Mój facet nie ma studiów.

poza tym kazdy chce jak najlepszego partnera, niewazne czy to męzczyzna czy kobieta, ja nie rozumiem na prawde waszego oburzenia

Ja niby jestem frustratem? Po prostu kiedy kobieta patrzy na zawód faceta, to ocenia, go pod kątem dochodu. To jest logiczne i nie można mieć o to do niej pretensji. Natomiast co do studiów, taka prawda. Praca fizyczna po skończonych studiach to porażka po prostu . . . :o

nie ty, dobrze gadasz wlasnie

nie ty, dobrze gadasz wlasnie

ja jestem inżynierem budownictwa, która mnie chce?

No cóż... Jest spora różnica pomiędzy ludźmi wykształconymi na politechnice, uniwerku, czy uczelni medycznej. Nie rozgraniczam tutaj na facetów i kobiety, bo ta różnica dotyczy obu płci. Ukończyłem wydz. mechaniczny i mnie osobiście najbardziej podobają się dziewczyny z uniwerku. Może za bardzo generalizuję, ale wydają się najbardziej kobiece :) A jeśli chodzi o kobiety "szukające inżynierów", to kwestie materialne na pewno mają znaczenie, ale podejrzewam też, że w epoce różowych obcisłych koszulek i spodenek rurek niektórym Paniom po prostu przypomniało się jak powinien wyglądać facet i szukają go w najbardziej naturalnym środowisku ;)

materialistki zwykłe nie ma co tłumaczyć i dawać do tego ideologii

no ale to jest oczywiste, bo na studiach humanistycznych jest przewaga pań a na studiach technicznych jest przewaga panów. Są jeszcze kierunki gdzie jest pi razy drzwi pół na pół. No i te dziewczyny z kierunków humanistycznych lub innych związanych z biologią i chemią w większości nie będą miały faceta z kierunku humanistycznego, bo tych facetów jest dla nich za mało. Jeżeli w grupie na 30 osób jest 5 panów i niech jeszcze jeden z nich okaże się gejem, to jak by nie liczyć to te ponad 20 dziewczyn musi sobie poszukać faceta gdzie indziej. A gdzie, no najlepiej tam gdzie tych facetów jest dużo. Czyli wszelkie politechniki (pomijając wydziały chemiczne, spożywcze i tego typu, tam już jest więcej dziewczyn), i inne kierunki ścisłe. Z moich doświadczeń panowie po wydziałach z przewagą bab mają swoje zalety: nie boją się gadać, czują się swobodnie w towarzystwie kobiet i takie tam, z drugiej strony jak któryś nieźle wyglądał, to był tak rozpuszczony przez dziewczyny, że szok.

A jeśli chodzi o kobiety "szukające inżynierów", to kwestie materialne na pewno mają znaczenie, ale podejrzewam też, że w epoce różowych obcisłych koszulek i spodenek rurek niektórym Paniom po prostu przypomniało się jak powinien wyglądać facet i szukają go w najbardziej naturalnym środowisku oczko.gif ****** Tak np. na informatyce są prawdziwi mężczyźni... toś wymyślił...

"Tak np. na informatyce są prawdziwi mężczyźni... toś wymyślił..." Na informatyce są prawdziwi mężczyźni. Gdybyś zobaczył/ła, co niektórych ludzi na informatyce, by ci szczęka opadła...

Co Ty nie powiesz. Za mną 5 lat spędzonych z tą "elitą". Przekonane to o własnej wspaniałości, inteligencji, bo potrafi napisać algorytm sortowania w pascalu. I wiecznie odgrzewane kawały o humanistach i McDonaldzie.

informatycy są przez***biści :) ja osobiście programistów/matematyków wolę niż wszelkich technicznych z wydziałów mechanicznych czy elektrycznych, bo jednak programiści mają bardziej abstrakcyjne myślenie :D takie imprezy hermetyczne w informatycznym gronie są po prostu najlepsze na świecie x a typowi humaniści mnie nudzą, rzadko zdarza się wśród nich ktoś z kim mam ochotę spędzić więcej czasu

A ktorzy sa najlepsi w lozku?...tzn. sa najbardziej uczuciowi chcialem powiedziec :-D