Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xkarolax4

Zaufać czy odpuścić?

Polecane posty

Gość xkarolax4

Drodzy forumowicze Samosi, mam nadzieję, że Wasze subiektywne głosy pozwolą mi podjąć decyzję, która nie będzie okraszona wyrzutami sumienia bądź nieskończonymi obawami. Sytuacja pokrótce maluje się tak: jestem prawie-związku (zależy Nam na sobie, ale póki co nigdy nie pojawiły się między Nami deklaracje) na odległość (nie duża, pozwala Nam się regularnie spotykać), mój partner (?) pracuje ze swoją byłą już kobietą, wspólnie dzielą też lokum. Od czasu rozstania zbudowali relację opartą "tylko i wyłącznie" na przyjaźni - według słów obojga. W ostatni weekend przypadkiem znalazłam się na imprezie (większy klubowy event), mój partner miał tego dnia imieniny - w rozmowie telefonicznej powiedział mi, że wybiera się tam ze znajomymi: jedna para, plus on i jego była dziewczyna. Oczywiście czysto przyjacielskie wyjście. W ostatniej chwili uprzedziłam go, że również pojawię się na tej samej imprezie. Odebrał to w taki sposób, że chcę mu zrobić na złość - pokazać się tam z kimś tylko po to żeby był zazdrosny. Pokłóciliśmy się - nawet nie wiem już po raz który w ciągu kilku ostatnich tygodni. Punktem zapalnym wieczoru była sytuacja przy barze - z racji kłótni każdy przyszedł ze swoją paczką, nie wchodziliśmy sobie w drogę. W pewnym momencie zobaczyłam go z Nią przy barze (siedziałam przy stoliku parę metrów dalej, zdążył już zauważyć, że jestem), wypili po shocie czystej i... wymienili pocałunek. Na moich oczach. Przez kilkanaście następnych godzin P. szukał mnie po całym mieście, nie chciał wypuścić bez tłumaczeń - doszło do sytuacji, że rozdzielała Nas policja - zapewne biorąc pod uwagę mój opór przeciwko niemu. P. mówi, że to jednorazowa sytuacja, przyznaje się do błędu i nie chce go już nigdy powtórzyć, mówił że to przez alkohol. Problem w tym, że P. doskonale wie jak potraktował mnie mój były partner, P. wie że tą sytuacją zrobił dokładnie to samo, skrzywdził mnie w ten sam sposób... Co powinnam zrobić: zaufać, postawić ultimatum: albo ja albo ona czy odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet leci na dwa fronty, wybierze tę z która mu łatwiej pójdzie, a ty się po cholere zadręczasz? Gonił cie po imprezie, bo nie chce stracić darmowego spotykania, JESLI MU Z BYŁĄ NIE WYJDZIE . Jestes KOŁEM RATUNKOWYM, tak mi to wygląda. ja bym odpuściła, bo facet się czepia o to że ty go zobaczyłabys na imprezie- gdyby miał CZYSTE sumienie, to tej kłótni przed imprezą by nie było, czyz nie? A ten pocałunek to co, chciał wzbudzić w tobie zazdrość i mu wyszło, facet gra, a wy obie naiwniaczki sie wkrecacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olac go i jak najpredzej zerwac kontakt. Szkoda uszu na klamstwa i obietnice bez pokrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×