zaraz zdechnę...mam 33st w mieszkaniu...a na zewnątrz 37,5...

wczoraj było 39 a w mieszkaniu 35,w nocy było 30...nie da się normalnie żyć i jest mi słabo, okna pozamykane i pozasłaniane itwarte drzwi na korytarz bo tam trochę chłodniej i mieszkam w bloku...

ja to samo cały dzień leżę bo jak wstaje to mi sie słabo robi

a ja musiałam obiad zrobić bo dziecko głodne a tak to masakra nawet leżeć się nie da.

u mnie w pokoju 28 ale i tak wolę to niż zimę i mróz

ja tez mam dosyc, bylam o 9 rano na zakupach a tam juz byl skwar i 30 stopni...o 9 RANO!!!!!!

a ja wolę zimę i mróz bo szybciej się ogrzeję a teraz nie można w mieszkaniu zbić temperatury...

Na onecie ostatnio pisali żeby pozamykać wszystkie drzwi i okna, napuścić zimnej wody do wanny i ustawić wentylator w łazience tak, żeby dmuchał na mieszkanie

nie mam wentylatora....

ja tam zaraz idę ćwiczyć choć nawet jak siedzę w bezruchu to się cała lepię od potu :D

ja wole zime zdecydowanie,,,,

u mnie od 24-28 st ale nie czuje tego, w nocy wietrze- jest chlodna, poludniowe okna zamykajcie i zaslaniajcie, przyjeny chlod prawie przez clay dzien jest, te wschodnie mam uchylone

nie da sie cwiczyc, probowalamio to jedyny minus, pod warukiem ze siedziesz w mieszkaniu, bo na dworze sauna,nihdy nie lubiulam skrjanosci

a co powiecie o osobach, które przez cały dzień pracują fizycznie w tym upale , na przykład na budowach w kaskach i ubraniach roboczych co, nadludzie ?

szkoda mi ich, w takie upały powinni pracować wczesnym rankiem i wieczorem.

no to wyobrazcie sobie, ze ja jeszcze mam astme i za chwile sie chyba udusze w cholere

a nad moim miastem właśnie zbieraja sie burzowe chmury, pewnie niezłe nawałnice przejda przez te upały. Wiecie co, nie wiem czy bym chciala mieszkac w jakimś cieplejszym kraju :) 25-28 stopni, to moje optymalne temperatury. W 3 tygodniu sierpnia jade nad morze, zobaczymy jaka wtedy bedzie pogoda.

nic nie powiem, podziwiam ze daja rade, to nadludzki wysilek dla mnie

a ja mam choroby krazenia i słabe serce i keze plackiem all day

Polakom to nie dogodzisz :-O zamiast się cieszyć, że lato to lato to narzekacie :-O Wolicie mieć 17 stopni w lipcu ?? Chyba nie...więc przestańcie marudzić bo ile można :/ PS. może warto pomyśleć o klimatyzacji w mieszkaniu ???

ćwiczyłam z 45 min a pot się lał ze mnie strumieniem, ale wzięłam chłodny prysznic i czuję się błogo :D

ja mam przez rok pol roku okolo 30c mieszkam w grecji dla mnie to normalka

Ja tam lubię takie upały czuję się w swoim żywiole jestem ciemnej karnacji włosy czarne i lubię klimat południowy

szkoda ,że w Polsce mało mamy takich ciepłych dni i postrawiam wszystkich którym za ciepło

Ja kocham upały, nawet klimy nie włączam, bo taka temperatura dla mnie w sam raz :)

ja p*****le..ludzie.... co z wami ?? ja pracowałam cały dzień w salonie fryzjerskim przy suszarkach, bez klimy.. było gorąco.. w domu mam skwar, bo mieszkam na 11 piętrze i jest duchota że aż strach..jakoś wytrzymałam i nie jest źle.. a wy z łóżek nie wstajecie ?? nosz koooorwa przesada chyba z lekka..

ja jestem brunetka też, ale za to blada jak ściana... ale zawsze uważałam że urodziłam się w złym kraju..kocham egipt i niedawno wróciłam z niego i było mi bosko przy 40 w cieniu : ] karnacja chyba nie ma nic do tego ...zalezy jak ktos znosi upały..ja kocham

Dla mnie nigdy słońca i ciepła nie jest za dużo ! mógłbym mieszkać w jakimś ciepłym kraju ale niestety to jest polska

nienawidze upalow, a niektorzy przez ten gorac stracili chyba zmysl powonienia bo nie czuja od siebie zapachu potu i wachluja swoimi pachami bezbronnych ludzi

nienawidze upalow, a niektorzy przez ten gorac stracili chyba zmysl powonienia bo nie czuja od siebie zapachu potu i wachluja swoimi pachami bezbronnych ludzi TO TRZEBA SIĘ MYĆ A NIE WĄCHAĆ

chyba bym padla jakbym pozamykala okna,musze mieć powietrze,chlodny prysznic sok dopiero co wycisniety ze swiezych owocow warzyw i można dalej się bawic i dużo wody