Jakie to wszystko cholernie niesprawiedliwe

Koleżanka zrywa swój długoletni związek, szybko znajduje sobie nowego, na dodatek zajętego chłopaka i zaczyna się zabawa. On jednak nie planuje zerwać ze swoją dziewczyną, więc i koleżanka postanowiła wrócić do swojego byłego chłopaka, który nie przejawiał zbytniego zainteresowania nią po zerwaniu, nie próbował szukać z nią kontaktu ani nic. Teraz wszyscy są zadowoleni pomimo tego, co działo się w "przerwie" ich związku. A ja rozstałam się z długoletnim chłopakiem, nie było zdrad, gier na dwa fronty, nie wyszło nam, nie pasowaliśmy do siebie :( I od kilku miesięcy jestem sama i nie mogę sobie nikogo znaleźć. I mam już dość patrzenia na to, jak ludzie się zachowują, jak są obłudni i dwulicowi, a mimo to są sobie szczęśliwi w swoich związkach