czy zazdroscicie koleżankom że więcej osiągnęły

tak szczerze? tzn pracy ,pieniędzy , domu , powodzenia w facetów , męża itd? np jeśli wy tego nie macie?

albo np jak koleżanka wyjedzie sobie gdzieś na wakacje , ma kasę na ciuchy ,a w wy np ledwo ciagniecie do pierwszego? albo jeśli wy nie macie faceta od jakiegoś dłuższego czasu ,a ona jest zakochana szcześliwie?

czasami tak..

ja mam wszystko co tutaj opisałaś z wyjątkiem pracy, zazdroszczę innym tego, że realizują swoje ambicje, że odnajdują pasję w pracy którą wykonują Ja mam bogatego męża, ktory świetnie zarabia i zmieniliśmy miejsce zamieszkania, mąż doradził mi abym siedziała w domu i nie szukała pracy, bo chcemy mieś teraz dziecko...chyba pójdę na jakiś wolontariat, bo zaczynam świrować...

Nie zazdroszcze, bo zadna z moich kolezanek nie osiagnela tyle co ja.

Tak zazdroszczę Jej biedy i faceta pijaka