Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Motylekk ja po cc pierwszy raz współżyłam po 5 tyg a jak po 6 tyg byłam u lekarza na kontroli to się przyznałam i nic na to nie mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Gosciu kazdy ma prawo karmic swoje dziecko jak chce.niektóre kobiety rezygnuja szybko z karmienia piersia bo tak chcą a inne nie mają wyjscia. Nie wszystkie dzieci na mm są otyle a skoro twierdzisz ze to mleko wywołuje raka to zgłoś to odpowiednim służbom i niech się tym zajmują a nie nam tu wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorro, alez bedziesz miala piekne nogi od tych spacerow. Moj Filip dzisiaj jest nie do poznania. O 11 maz z corka poszli z nim na spacer a ja do najstarszej pojechalam do szpitala. Potrm go nakarmilam i w samochodzie usnal i tak spi do tera a mi sie jakos nudzi bez niego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorro u mnie tez wlasnie problem tkwi w zasnieciu a jak juz sie uda to dzemie 20 minut i sie budzi i marudzi, no nie wyspany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Oliwka
cześć dziewczyny :) dawno nie pisalam ale sami rozumiecie ;) dopiero was nadrobilam i juz nie pamiętam co komu napisać.. mam problem z karmieniem, u nas najcięższy był pierwszy tydzień w domku, piersi strasznie bolaly przy karmieniu ale mała najadala się i nie była głodna, kiedy miala dwa tygodnie byliśmy u pediatry i okazało się ze nic nie przybrala na wadze, zaczelam sciagac laktatorem zeby sprawdzic ile mam pokarmu a tam prawie nic.. na caly dzien uzbieralam po 60 ml.. pediatra kazała dokarmiac mm i poleciła mleko enfamil, teraz daje jej kilka razy dziennie piersale zaraz po tym płacze i musze dac butle, pediatra powiedziała ze od poczatku miałam bardzo malo pokarmu skoro nie przybierala, i ze więcej juz nie będę miała, tez się zalamalam, ale daje butle bo nie mogę słuchać jak płacze z głodu, nie traktuje siebie jako wyrodnej matki, ale czasami się tak czuje, mam pytanie czy któraś z was tez tak miała z pokarmem ze miała go od poczatku za malo? co myśliciel o tym mleku enfamil ? mała ostatnio przy karmieniu mm i moim strasznie się prrezy i robi się czerwona na twarzy, placze nie wiem jak jej pomoc, dajemy kilka kropel espunisanu ale nie pomaga.. dostała tez takie malutkie krostki na twarzy., może tobyc od mm ? ogólnie Oliwka jest bardzo spokojna jak aniołek, w nocy budzi się tylko o 1 i rano o 5, łatwo usypia przytulona do cyca ;) tylko z tym karmieniem takie problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Co do karmienia mm i wszelkich pytań z tym związanych ja się niestety nie wypowiem, ale dziewczyny uważam, że żaden gość nie powinien nikogo osądzać. Także się nie przejmujcie! A przy okazji..ah, gdzie te leniwe niedziele sprzed ciąży..?Teraz wszystko skupione wokół maluszka;-)na szczęście dziś ładna pogoda i w końcu po 3dniach siedzenia w domu wyszliśmy na spacer! Mam nadzieję, że już nie będzie padać..co to za pogoda w ogóle w tym maju..? Ania z Oliwką mojemu też wczoraj na twarzy wyskoczyły krostki..(ja karmię tylko piersią) dziś jest ich więcej..są na twarzy (poliki, skronie, czoło i ogólnie na głowie) takie jakby kaszka, lekko czerwone a na dworze bledną..czytałam że to takie zmiany hormonalne i powinno samo zniknąć..miało tak któreś z Waszych pociech dziewczyny?nie są to raczej potówki bo w domu nie mam gorąco i mały nie jest grubo ubrany.. w tygodniu ma przyjść położna to się jeszcze wypytam.. A tymczasem miłego wieczorku i spokojnej nocki życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiderek moj maly takie ma i tak jak mowisz, sa to zmiany hormonalne i moga trwac kilka tygodni. Jak ubieracie maluchy na spacery. U mnie dzisiaj bylo 25 stopni i mialam dylemat. X Jak Wam kilogramy spadaja, bo mi opornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MJ288
Hej Dziewczyny, u mnie też mało mleka, piję herbatkę, kawę zbożową, wodę i świeży sok z jabłek. czy Wasze dzieci mają też bardzo luźne kupy jak zjecie coś podejrzanego? u mnie wystarczy jabłko, wtedy ja jakoś daję rade (bo po porodzie, każda wizyta w toalecie to koszmar) natomiast mały ma rozwolnienie. Już nie wiem co robić :( zorrrrooo, mam tak samo z nakładkami, są do bani, przez nie mały bardzo płytko chwyta i ból jest taki, że mi łzy napływają. Używam maści purelan. nie trzeba zmywać, jest bardzo gęsta i tworzy jakby taką warstwe ochronną, ale jest koszmarnie droga. Trzymam kciuki za walczące dziewczyny. My mamy wizytę w przyszłym tygodniu, zobaczymy, czy w przybrał na wadze i czy jest o co walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MJ288
Aha pisałyśmy o ulewaniu jakiś czas temu, dzięki za rady karmię bardziej w pionie i zakupiłam poduszkę - typu klin, jest super, mały ulewa dużo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ten weekend to emocjonalny koszmar, tak jak pisałam wcześniej musiałam odstawić małą na trzy dni od piersi ze względu na długo trwającą zoltacze 6 tydzień, i tak od piątku mała chce piersi nie ma problemu z jedzeniem z butelki bo czasami jej daje moje mleko z butli, ale chyba o ssanie :( dodatkowo mm jej nie służy boli ja brzuszek i ma problem z kupą strasznie gęsta się zrobiła wczoraj spała po 20 minut i cały dzień płakała, a ja razem z nią, dzisiaj już lepiej tylko boję się, że nie będzie chciała do cycka wrócić :( aż nie mogłam spać w nocy przez to do tego ściągam pokarm i mroże, tylko bolą mnie piersi od tego ściągania,ach oby do poniedziałku, mam nadzieję, że jej pomoże bo jak nie to szpital :( Moja mała też dostała taki prosty na buzi ale u nas to ponoć skaza białkowa, ewentualnie może to jeszcze być brak tolerancji na laktoze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Co do karmienia to ja byłam karmiony mlekiem krowie od trzeciego miesiąca a teraz jest to nie do pomyślenia. Mój ma cała buzię wysyłana i nie wiem czy to połówki czy trądzik. Dermatolozka twierdzi ze trądzik. Coś tam przepisał i smarujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Mój maly tez ma krostki na buzi glowce za uszkami i na szyjce ale polozna mowila ze to tradzik niemowlecy można przemywac przegotowaną wodą emolium na waciku albo jakąś wodą w tabletkach dostepna q aptece ja przy pierwszym synu niczego nie stosowalam i samo znikło nie ma się czym martwic zmienilam pampersy i juz nawet do rana wytrzymują bez przeciekania a czasami musialam malego w nocy przebierac w nowe ubranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kwiecień
miałam się nie odzywać ale ten gość mnie wkurza , znam gro dzieci które matki karmiły długo i tez chorują na wymienione choroby , mleko mm nie jest złe !!! nie siej propagandy matki polki męczennicy uwieszonej na cycu oki , nie raz lepszym wyborem jest takie mleczko i dla mamy i dla dziecka , wszystko sie zmienia co ekspert to inaczej twierdzi kiedys faktycznie mleko krowie było na porządku dziennym a teraz oh ah jak można nieee złee , a jakoś ja i wiele innych osoób zyją a ja nie choruję . Sama karmię mm i uważam zeto najlepszy wybór amen. bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przez te trzy dni karmienia małej mm strasznie się umeczylam z tymi butelkami wyparzaniem itp. Więc uważam że karmienie piersią jest po prostu wygodniejsze , mała dzisiaj dostała już pierś i pięknie jadła, moj stres był niepotrzebny, mocz też nam się udało zebrać jeszcze tylko pobranie krwi nasz czeska no i oczekiwanie na wyniki badań mam nadzieję, że zoltaczka już minęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem wykończona nie wiem czy to kolka czy ten skok rozwojowy czy co ale Mała nie śpi od 3-ej rano i płacze :( wczoraj było to samo zasnęła mi tylko wtedy jak jechałyśmy wózkiem do babci nawet wieczorem był problem po kąpieli ech muszę się Wam pożalić dzisiaj miałam kryzys o piątej jak m poszedł do pracy padło dużo słów nie potrzebnych i teraz mam wyrzuty sumienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) U nas weekend jakoś minął, sobota bardzo fajna mimo jednego incydentu (wybrałam się na zakupy, m. został z małą w domu) i wyobraźcie sobie, że jak już zrobiłam zakupy, dopiero po wyłożeniu towaru przy kasie zorientowałam się, że moja karta bankomatowa została w domu w portfelu m. Grrrr....odrobinkę się zdenerwowałam ;) Za to niedziela już naprawdę była do bani..ehh..mieliśmy odwiedziny, nasi znajomi przyszli z 6miesięcznym dzieckiem, po tej wizycie myślałam, że oszaleję, jeszcze m. musiał jechać po faktury do znajomego i to zajęło mu 2h, a nocka też nie za rewelacyjna, jak mała obudziła się na karmienie o 1:15 tak chyba zasnęliśmy dopiero o 3:45, nie wiem czy Laura nie najadła się z tej jednej piersi (mimo tego, że przystawiałam ją najpierw 30min, później 20min, potem po przerwie podałam jej prawą pierś i po 15min nam zasnęła) oczywiście za godzinę znowu zaczęła się wiercić i trzeba było ją powozić w koszyczku. Takie momenty potrafią dobić :( wtedy człowiek myśli, czy naprawdę nadaje się na to żeby być mamą. Bo dziecko płacze, a Ty nie wiesz jak pomóc...ehhh.. Teraz śpiocha...i wtedy wszystko ustępuje i jak patrzysz na tą kruszynkę to wiesz, że kochasz ją nad życie... Tylko co robić w tych trudnych momentach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, my dzis znowu do lekarza z przepuklinka lub cokolwiek to jest i oczkiem na kontrole - dobrze ze mam tak blisko - ok 200 m liczac od wyjascia z klatki - bo ciagle kaza przylazic co tydzien - coz lepiej chodzic niz potem mialoby cos wyjsc. przy okazji zapytam o te koszmarne zaparcia i piardy bolesne. W ogole czopki glicerynowe o kant tylka sa - juz pisalam ze zaaplikowalam jej w sobote i tylko troszke kupki zrobila i myslalam ze po prostu nie miala potrzeby jej robic jednak wczoraj po spacerze byla powtorka z rozrywki - przerazliwy placz i prezenie - m pojechal do apteki i kupil termometr (w ksztalcie rteciowego) i te patyczki windi. Patyczki daly nic za to termometr - hoho kupy gora i dziecko mi sie uspokoilo ale piardki choc mniej dalej mecza:( taki to mialysmy weekend po znakiem kupy;) co do nakladek na piersi ja bylam bardzo zadowolona - bolalo tylko przy pierwszym zassaniu a potem juz bylo znosnie i dzieki nakladkom brodawki wydobrzaly - MJ moze masz zly rozmiar? nala - wspolczuje i wiem dokladnie co to znacza te wyrzuty sumienia po ostrych slowach ja juz czasami mysle ze jak jeszcze raz uslysze placz to oszaleje eh... Finezyjka masz racje jak patrze na spiaca milenke to wszystko mija :) powiem Wam ze i tak ciagle zyje w stresie - jak zaczyna sie krecic to juz cala sie trzese ze zaraz bedzie ryk, na spacerze tak samo boje sie daloko chodzic bo nie znam minuty kiedy zacznie sie lament:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. kurde dziewczyny ja zadnych problemow nie mam (odpukac) :) ladnie robi kupki raz dziennie, a pozniej kilka razy dziennie, pierdzi sobie, brzuszek nie boli. Spi ladnie:) jedyne co moge sie doczepic to to, ze w dzien czesto zasnac nie umie i potem jest troche zmierzla. Czy wasze dzieci juz zaczynaja wydawac takie gardlowe dzwieki? moja juz sie rozkreca z tym "mowieniem". Aha i zadnej diety specjalnej nie trzymam przy karmierniu. W sobote jadlam truskawki a wczoraj mloda kapuste;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
Hey siedze wiec popisze, umnie tak jak u was raz spokoj i slodziak pojje pospi porozglada sie i uderza w placz z glodu a bywaja dni ze pobudzony przez wiele godzin i ja wymyslam ze to czy tamto bo nie wiem o co chodzi ....w nocy coraz lepiej spi bo nawet jak siejuz przebudza to oczu nie otwiera, biore go do siebie i karmie, w dzien wiecej butelka dostaje mm bo ja nadal malo produkuje a w nocy troche splynie mleka i w nocy wygodniej piersia karmic wstawac nie musze, mleka robic, podgrzewac...ja corke karmilam 9mcy piersia i butelka i takie polaczenie bardzo mi pasowalo i teraz tez tak chce... o kupach pisalyscie.. moja corka to robila jeszcze po 3 mcach takie wodniste, z grudkami i po 6 dziennie az pytalam czy to normalne ...mowili mi ze tak ale mam do dzis watpliwosci bo widze ze Olivier robi takie jednolite, gesciejsze i jedna dizennie...ale z kolei mecza go te pruty a ona tego nie miala...i myslalam, ze juz z ulewaniem lepiej ale skad, sa momenty ze daje rowno, i chlusta tez, widze jak mu sie zbiera i chlust! Piszecie o charczeniu, to u mnie nad ranem strasznie, ale teraz cieplo, a zima bylobby lepiej bo bez ogrzewania w nocy jest dobre powietrze, a teraz ranl w nosie rewolucja, a potem kicha i kicha az gile wyjda, myslalam, ze ma katar ale to tylko rano wiec chyba nie katar... Wiecie co nie rozumiem tych emocji co do karmienia, nawet jakby ktoras znas powiedziala, ze karmic nie bedzie bo sie boi ze cycki straca na wygladzie to jej prawo, a jak ktos chce trzylatka przy ludziach karmic na ulicy to tez ma prawo choc ja dostaje odruchow wymiotnych, ja juz wiedzialam, ze karmienie piersia na poczatku to nie bulka z maslem, i puszke mleka juz miesiac przed porodem zakupilam, Na kwiecien -wracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga a powiedz gdzie twoje dziecko ma ta przepuklina? Mój też ma nad pęknie taki jakby mięsień jak się np nie to jest widoczny to chyba przepuklina brzuszna mon na razie nie ma długotrwałych napadów płaczu. wczoraj byliśmy u mnie na wsi i on dużo wczoraj spał w dzień ale na szczęście w nocy tez spał od 20tej do 2:30 a potem od 3ciej do 7mej i teraz tez go uśpil am po karmieniu. kupki tez ładnie robi . czasami jedna a czasami dwie ale ja daje mu te ktopelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
Fiona moj tez juz tak "gada" to ma swoja nazwe ale nie pamietam.... brat mojej kolezanki, ma corke, ktora nie mowi i sie tak zastanawiam, bo oni stwierdzili to jak juz duza byla dosc, jak to bylo kiedy wlasnie kilka tyg. Miala, czy wtedy nie dawala takich sygnalow, ze zero dzwiekow? Bo ja slysze takie ej aj Fiona ja tez jem wszystko bo nie ma obcji zeby do mleka wszedl blonnik z jablka albo pektyny z kapusty.... tutaj odzywaja sie czasem dziewczyny ze szkoly medycznej, ciekawi mnie czy na wykladach tez oprocz podstawowego skladu mleka ucza ich tez ze wszystko przenika?? Kolezance lekarka poradzila zeby sliwki suszone jadla to dziecko kupe zrobi, ktos z dydplomem takie bzdury opowiada, ja jej dopowiedzialam, zeby pestki nie zjadla bo sie dziecko udlawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
To ja wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) kilka dni mnie nie było a tu tyle czytania ;) teraz nie wiem co komu odpisać ;) Co do kupek moja przeważnie robi 1 dziennie, czasem nie zrobi wogole to na następny dzień dwie, tez robi bardzoi zadkie i czasem zielonkawe, zależy co zjem. Co do napojow raczej wode mineralną, ale pije dużo herbaty wiem ze nie zdrowo ale dla mnie herbata jest chyba jak kawa dla niektórych bez niej ani rusz ;) no i sok malinowy domowej roboty pije, czasem pare lyczkow jakiegoś soku się napije. Herbaty koperkowej nie pije a może powinnam ;/ Co do karmienia tez uważam ze kazda mama cxhce jak najlepiej dla swojego maleństwa, także proszę się nie przejmować :) zadnych wyrodnych mam tu nie mamy ;) Miśka fajnie ze u ciebie już ok, skoro wrocilas do swojego mega sprzątania to jest ok ;D Fionka twoja Wiki już pannica ;) moja Maja tez już gaworzy ;) i to bardzo fajnie sobie rozmawia tak słodko potrafi tak pol godziny patrzeć w oczy usmiechac się i opowiadac po swojemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motlku - moja mala ma taki wystajacy pepek jak sie zdeneruje to je wylazi na wierzch to jest wielkosci wisienki lekarka mowi ze to przepuklina ale ze moze sie wciagnie a moze trzeba bedzie czyms zakleic - hm...generalnie nie jest to szkodliwe - ponoc dzieje sie tak jak dziecko duzo placze i sie napina:( ide szykowac mala do doktora i potem moze pozwoli isc na spacer chociaz po lekarzu to ona zawsze pol dnia wyje taki do dla niej jest przezycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Widzę, że nie tylko ja mam zły okres. Dziś rano poszłam pod prysznic i choć mała płakała (ale była z m) to wzięłam długą kąpiel i też płakałam. Najgorsze, że nakrzyczałam rano na starszą córkę. I choć jej się należy to widziałam jak jej jest przykro i też mam wyrzuty. Moja od wczoraj nawet na spacerach nie śpi zbyt długo. Raz spała 2 godziny, raz 1,5 a resztę dnia cycała albo płakała. Dziś wzięłam ją na spacer to jak zasnęła i się kręciła to czapkę sobie zdjęła. To jej położyłam pieluchę na głowę :) i od tej pory cały czas się kręci. Już miałam też dość przez tyle dni tyle chodzenia i mój zszedl i pod blokiem jeździ. Jutro wreszcie ma dzień wolnego, ale nazbierało się tyle spraw do załatwienia, zakupy do zrobienia, że i tak ja będę jeździła z wózkiem a on samochodem. A w środę znowu ma pracę. Jeszcze jutro mamy wywiadówkę a w środę próbę do komunii. Ale jak przetrwam maj to będę żyła. W sobotę przyjeżdża moja mama więc też co jakiś czas weżmie mi małą na spacerek. Ale najbardziej się boję, że nic na siebie nie dostanę na komunię... Mam pytanko: jak długie przerwy między spaniami mają Wasze dzieci? Moja około dwóch godzin. Ale wieczorem przed myciem i po myciu często zdarza się 3 lub 4 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
Zorro no moj to w porownaniu z corka to bardzo duzo spi, bo ona to kilka razy 20min drzemki urzadzala a on dluzej moze spac i czesciej, a najlepiej po krmieniu na rekach bo odlozony juz ozywia sie.. i tez po kilka godzin nie spi ale go ponosze, powoze po domu, polezy tylko, ze kilka minut i juz musi sie cos zmienic..gdyby nie robota w domu sprzatanie gotowanie to siedzilabym sobie z nim tak i wcale nie plakalby moze a tak to wola mnie ryczac..ale tez potrafi zasnac na dluzej, a corka to byla maskara, kladlam sie z nia na lozku do karmienia zeby jak przysnie wysunac sie delikatnie i wtedy 20 min pospala, jak wyszlamz nia na spacer i zasnela to szybko wracalam zeby jeszze w domu pospala, bo ja sie nalazilam ona sie wyspala a ja padnieta wracalam, bez sensu, mam nadzieje ze znajdziesz jaki sposob bo tyle godzin spacerowania kiedy w domu tyle do zrobienia albo posiedziec czy polezec mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech dziewczyny jakby nie moja mama to oszalałbym tutaj dzisiaj... przespałam się jak przyszła i teraz całkiem inaczej funkcjonuje :) Mała śpi teraz przestała płakać i zrobiła mi mega kupę i teraz myślę że brzuszek ją cisnął bo kupa była ostatnio 48h i jak teraz na nią patrzę to ją tak kocham strasznie a taka jestem zła dla niej momentami :( moja śpi w ciągu dnia teraz przy tych płaczkach po 20 minut ale po kąpaniu jak już zaśnie to śpi te 3-4 godziny do góra 3-ej nad ranem i potem sie zaczyna... Koleżanka mi mówiła że jej syn też tak miał przez parę dni a potem mu przeszło i że to ten skok rozwojowy Na kwiecień dobrze napisałaś :) co do tej przepukliny to jak Ala zaczynała mieć kolki to lekarka mi też mówiła o tym pępku że może właśnie wyjść i kazała plastrem zakleić zakleiliśmy raz chyba na szczęście nie wychodzi jej już nawet jak jest ten płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, nie odzywałam sie przez weekend bo pojechalismy z mala w rodzinne strony pierwszy raz hehe mala byla wyrywana sobie z rak masakra hehe:) dzis wrocilismy mam nadzieje ze bedzie spala normalnie w domu, u jednych i u drugich w miare spala w nocy gorzje bylo za dnia, i wczoraj masakra z uspaniem jej od 20 ja uspialam do 24 porazka juz mialam dosc ona ciagle chciala sie tulic do cyca i jak tylko ja odkladalam to sie budzila choc przy cycu niby spala. Dzis bylysmy juz na spacerze super fajnie spala ale pod koniec tak sie rozwyala jakby ja ktos ze skory obdzieral porazka bylam tak zestresowana ze hej nie moglam jej uspokoici tak jechalam z nia draca sie do domu, podejrzewam ze za grubo ja ubralam bo tak sie ngale upalnie zrobilo ze szok, kochane jak ubieracie pociechyw taki upalny dzien jak dzis, ludzie chodizli z krotkimi rekawkami we wrocku, a ja jej ubralam body , bluzke i gruba bluze, przegielam wiem...;/wogole to tez mam takiego stresa jak zaczyna sie tak drzec w nieboglosy a ja jeszcze bylam w miare oddalona od domu i porazka...;/ czy wy tez tak macie?dzis musze tez zamowic parasolke do wozka bo malej swieci w wozku i sie wkurza a czy wy juz zakupilyscie? mam nadzieje ze wasze pociechy dzis sa grzeczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
MP to mój się tak dziś darł prawie cały spacer. Czułam ze ludzie patrzą na mnie jak na wygodną matkę. W końcu go wzięłam na ręce i jedna ręką pchają wózek a druga go trzymałam i 100 metrów od bbloku się uspokoił. Nie wiem czy był za ciepło ubrany czy nie. Byliśmy między 17 18 nasta i ludzie już nie byli tak po rozbierani. Mój miał na sobie body z krótkim kaftanik i polspiochy i przykryty był lekkim kicykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkahaneczka
Juz nie wiem co robić ,codziennie wieczorem mniej wiecej o tej samej porze mała zaczyna cyrki ,placze i nie da sie jej uspokoić trwa to od 15 do 50 minut ,jest najedzona,przewinięta trzymana na rączkach.moze macie jakieś rady ,pomysły ? tez mamy dylemat jak sie ubierać w taka pogodę :/ dzis założyłyśmy body ,spodenki i bluzeczkę a na wierzch cienki kocyk .my takie rozgogolone a inne dzieciaczki w polarach i pod kocykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×