Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość malutkahaneczka
Oj rozumiem was ,jak moja zaczyna na spacerku plakac to czym predzej chce wrocic do domu byle ci ludzie sie tak nie gapili.mega stres ,gdzie nie pójdę mam stracha ze zacznie plakac i jej nie uspokoję ,na szczęście to sie rzadko zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
My dziś na spacerku nie byliśmy bo starszy wolal w domu byc ale ogólnie tp nie mamy problemów z tym malutki spi nawet jak wózek nie jedzie ale rozumiem co to znaczy jak dziecko placze moj jak mial 2 lata potrafil krzyczec w sklepie i siadac na podłodze bo cos chcial to dopiero stres a ostatnio nawet histerie mu sie zdarzaly i ci ludzie tylko się gapią albo glupio komentuja jakie to biedne dziecko i jak wielka krzywda sie dzieje jak ja tego nie lubie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Malutka haleczka może na tych rączkach jej niewygodnie i trzeba inaczej nosić. Mój lubi być noszony przodem do otoczenia. A może woli poleżeć i po obserwować. Mój juz reaguje trochę na grzechotka. Czytałam dziś o skokach rozwojowych. Przez to tez dziecko płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wizyta u lekarza przebiegla ok - przepuklina tycia niby i sie wciagnie oczko sie poprawilo wysypke na brdsie i polikach smarowac octeniseptem a na piardy i zaparcia to mam czekac az same.przejda bo ponoc niektore dzieci maja problem ze.skoordynowaniem parcia i rozluznienia zwieracza eh trafila na milenke ta przypadlosc :( umowilam sie tez na szczepienie na 28 maja Po lekkarzu poszlysmy na spacer zakonczony wizyta w biedrze - tam przy kasie.milena pokazala.probke.swojego najglosniejszego placzu a.ja co mialam zrobic nie uciszalam tylko pakowalam ze.spokojem zakupy zaplacilam i poszlam pewnie ludzie se pomysleli ze mnie placz wlasnego dziecka nie wzrusza eh... ,na spacer ubralam body na ramiczkach pqjqcyk cienki na dlugi rekaw czapeczka cienka kocyk - u mnie dzis okolo23 stopnie byly i dosc silny wiatr wiec oslonke na wierzch tez zalozylam Aaaa..mp parasolke kupilam razem z wozkiem calkiem przydatna ale wkurza jak sie czesto skreca bo ciagle trzeba regulowac, wazna jest jednak parasolka bo takiego malucha nie wolno wystaqiac na promienie sloneczne - w sensie cialka golego bo moze.sie.poparzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze nie tylko ja mam problemy z tym ze dziecko moja potrafi dac koncert na spacerze. Dla mnie kazde wyjscie to stres. Wczoraj musialam az na przystanku usiasc i go nakarmic z cyca, ale i tak sie nie uspokoil. W dzien to ciagle placze i nie wiem o co mu chodzi. Spanie ma ciezkie ojjj ciezkie. 20 minut i koniec, potem 2,3 godziny placzu, bujania, noszenia, zagadywania, przebierania, placzu i znowu 20 minut spania. Ja chyba za grubo mojego ubralam wczoraj, mam zawsze problem z tym, aby nie zmarzl i zeby go nie przegrzac. Mial ubranego pajacyka i na to dresik i cienki kocyk. Dzisiaj ubiore body na krotki i jakis dresik i oczywiscie cienka czapeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Hej dziewczyny, ponizej link do aktualnych badań na temat szczepionek, dla tych, które nie wiedzą czy szczepić czy nie. Jedna z Was napisała, że powiedziała u lekarza, że nie szczepi, bo od szczepionki dziecko koleżanki dostało autyzmu.Dziewczyny błagam nie gadajcie bzdur, bo lekarze słysząc coś takiego wiedza, załamują ręce, i myślą że maja kontakt z wariatkamii( sorry za słowo ale tak powiedziała mi lekarka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ktorych dzieci chca smoka sa w tyle komfotowej sytuacji ze smok zawsze uspokoi na takim spacerze, moja nadal nie chwyta choc porbuje z nia prawie codziennie buu, bawi sie nim tylko wypycha jezorem blee a zanacze ze mam kilka roznych.. kochane ja mam strasnzy problem z usypianiem malej, strasznie dlugo mi zasypia niby przy cycu spi a jak tylko odtsawie zaczyna sie kwilenie ktorych pozniej przemienia sie w placz potrafie tak ja uspiac i odtsawiac przez 3 h...porazka nie wiem jak sobie z tym poradzic. W nocy mi ladnie spi tak po 3, 3,5 4h, i wstaje tylko przwine ja i nakarmie i odkladam dalej do lozeczka, ale najgorsze jest wlasnie uspanie jej po kapieli....wiecznosc a ja trace cierpliwosc. Pogoda dzis cudna, ubiore mala chyba tylko w body z krotkim, getry i na to swterek cienki rozpinany i czapeczka lekka wezme jeszcze lekki kocyk, i pokrywe z wozka zdejme. Zamowilam wczoraj parasolke do wozka ale jeszcze dzis jej nie bedzie, moze jutro przyjdzie. Dzis jeszzce przychodzi do nas polozna, wlasnie na nia czekam. Kochane mam takiego dola jak na siebie patrze, jestem taka niezadbana tragedia totalna marze o jakis zakupach ale jak to zrobic? kiedy sie na nie wybrac... no nic bede musiala jakos . Do fryzjera juz sie na szczescie umowilam przed chrzcinami ale oglonie nie ma kompletnie czasu dla siebie, a jak to z wami jest, jak sie wyberam z mala na spacer to dla siebie mam 2 minuty na wyszykowanie i zazwyczaj wygladam zle;/ smutno miz tego powodu bo ja tez chce sie czuc dobrze. Kochane czy wy w taki upal wychodzicie z dziecmi tylko o jakies danej porze? jak to jest bo cos mi sie kojarzy ze miedzy jakimis godzinami nie powinno sie... Finezyjko czy Twoja dzidzia zalapala juz smoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane co robic w takich chwilach jak dziecko tak ryczy najglosniejszym tonem...chyba sie trzeba nie przejmowac i nie patrzec na ludzi... nie dajmy sie zwariowac przeciez tez nie bede chodzila z nia tylko wokol bloku bo moglaby sie rozplakac...trzeba ryzykowac hehe:)) Kurde myslalam ze przy karmieniu piersia waga ladnie leci, a mi od dluzszego czasu ciagle stoi w miejscu wkurza mjie to bo do zrzucenia mam jeszcze sporo...:(moze teraz jak zaczne duzo spacerowac waga pojdzie w dol hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne mozemy sie umowic:) a w jakich rejonach mieszkasz? bo ja na krzykach...chyba tez musze zaczac cwiczyc ale nie wiem czy juz moge jeszcze nie bylam u lekarza dopiero 4 tyg mienly od cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kurcze czytam Was i sobie uświadamiam ile ja mam szczęścia. Mój na szczęście odpukać żadnych problemów z brzuchem, smoczki ma 4 i każdy akceptuje,teraz już dość szybko usypia w porównaniu ze szpitalnym koszmarem:/ Dziś we Wrocławiu piękna pogoda mam zamiar z nim wyjść zaraz po drugim karmieniu i później z mężem bliżej wieczora.Mój nie płacze w wózku raczej.Pokwili chwilę ale tylko jak ma twarz w słońcu i jak kółka za długo stoja:D Mp88 a próbowałaś posmarować czymś smoka??Może raz złapie i później już nie bedziesz musiała ją tak oszukiwać. Glukozą czy jakimś słodkim syropkiem na brzuszek który nie zaszkodzi. Co do parasola ja miałam w komplecie. A powiedz mi jak mała zniosła podróż.W czerwcu przed nami pierwsza dalsza podróż i się już zastanawiam co to będzie. Co do sklepów to my nie chodzimy jeszcze z Wiktorem do nich. Ostatnio pojechałyśmy z mamą same na szybkie zakupy do dużego supermarketu i spotkałyśmy tam 3 noworodki.Wszystkie rozryczane:/ Może dla takiego dziecka to zbyt dużo bodźców. Hałas, światło, zapach, tyle ludzi, tyle głosów.Ja wole poczekać.Ciężko bo jedno z nas musi iść na zakupy i czasem nie ma obiadu ale trudno do lipca wytrzymamy:) Mam pytanie czy Wy czytacie coś dzieciom czy śpiewacie kołysanki?Ostatnio moja mama czytała małemu bajkę i o dziwo sprawiał wrażenie że się interesuje obrazkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
MP ja od wczoraj zaczęłam ćwiczyć.chodze na spacery 4 km takim szybkim krokiem i trochę truchtem. Robię ćwiczenia na pupę, wymachując, przysiady itp.Własnie wróciłam cała mokra,czerwona, ale szczęśliwa.u mnie też waga stoi mimo diety. Ja moja cały dzień na dworze trzymam,tylko w cieniu.Co do ubrania to chyba za ciepło ja chcesz ubrać moim zdaniem. Ja dzis body z długim rękawkiem i spodenki takie cienkie, bez czapki, przykryta pokrywa od wózka i tyle. Może umówimy sie na jakiś spacerek któregoś dnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
O jej ale mi sie powielilo:) Ja w okolicach lotniska mieszkam, a możesz autem podjechać gdzieś? Wiktorowianko Ty tez we Wro, to może spotkamy sie w 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
O jej ale mi sie powielilo:) Ja w okolicach lotniska mieszkam, a możesz autem podjechać gdzieś? Wiktorowianko Ty tez we Wro, to może spotkamy sie w 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
O jej ale mi sie powielilo:) Ja w okolicach lotniska mieszkam, a możesz autem podjechać gdzieś? Wiktorowianko Ty tez we Wro, to może spotkamy sie w 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkahaneczka
My poranny 2godzinny spacerek mamy wlasnie ze soba wydaje mi sie ze w poludnie z takimi maluchami lepiej nie wychodzic tylko poczekac tak do 15-16. my dzisiaj ubrane bylysmy tylko w body z krótkim ,leginsy ,cienkie skarpetki i pielucha tetrowa na wierzchu :) ktoś moze chętny z Warszawy przylaczyc sie do spacerów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP może zamiast kocyka przykryj młodą pieluszka flanelowa, ja byłam przed chwilą z pieskiem i z mała to taki skwar, że masakra Ale była tylko w body i rajstopkach przykryta właśnie pieluszką nawet czapeczki nie miała, a z rana to opaskę jej na uszka ubralam tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj ;)) ale wam fajnie wrocławianki możecie sobie razem chadzać na spacerki tak was tu wiele ;))) MP może rzeczywiście spróbuj czyms posmarować smoka, moja Maja zalapala od razu a mam taki zwykly z canpola jeszcze ze szkoły rodzenia ;) Moja mała nauczyla się ssac paluszki a nawet i calą pięść i się zastanawiam co lepsze smoczek czy palce ;/ Wiktorowianka ja staram się spiewac kołysanki choć glosu nie posiadam, a czy mała się interesuje tym spiewaniem hmm średnio ;) ale spiewam zawsze to glos sobie oswoi maminy ;) czytac tez zamierzam zacząć bo ponoc bledem jest nie czytanie ;) A powiedzcie mi czy wasze pociechy lubia lezec na brzuszku, moja już powinna lubic i nie lubi, krzyczy i co zauwazylam co mnie martwi trochę ze lezac na brzuchu trzyma glowe tylko w jedna strone w prawo i za nic w swiecie nie przekręci w lewo ;((( na sile probowalam i nic z tego, nadmienię ze lezac normalnie na plecach kreci w tą i spowrotem az wytarla sobie takie półkole na glowie ;) i nie wiem czy to normalne czy nie !! Na kwiecień odezwij się !! ;)))) bo kazda pomoc i rada nam młodym niedoświadczonym mamom jest pomocna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamolcia no pewnie możemy się jakoś umówić.Tylko mój ma na razie bana na spotkania towarzyskie ale za miesiąc, dwa z chęcią:) Co do kg to u mnie też cienko dużo mam jeszcze do zrzucenia:/ jestem na diecie i staram się dużo ruszać od dziś też planuję dużo chodzić byłam już na godzinnym spacerku i może jeszcze z mężem pójdę jak wróci ale ciężko kurcze po tym nocnym wstawaniu w biegu sprzątaniu jeszcze wykrzesać siłę na ćwiczenia ale trzeba. Motywator ciuchy w szafie z dobrych czasów:p Józka ja swojego kładę na brzuch z dwa razy dziennie. Też tego nie lubi a skończy jutro 6 tyg. Walczy i dźwiga pomału tą głowę swoją ciężką:) Co do ubierania ja się trzymam zasady +1 warstwa więcej niż my.Dziś na spacer poszedł w body z krótkim i pajacyku welurowym niby się nie spocił nie było mu gorąco po karku patrząc, nie płakał ale mi się wydaje że to i tak za dużo ale z drugiej strony po jego zapaleniu płuc nie chce żeby go zawiało gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolcia mialabym mozliwosc ale jeszcze nie teraz bo jeszcze z mala raczej nie jezdze za jakis czas owszem jak sie troche oswoje...ale ja Wroclawia za bardzo nie znam wiec moze Ty bedziesz gdzies tutaj w okolicy. Ja dzis bylam z mala na spocaerku, ubralam ja w body z krotkim getry i na to lekki sweterek nie przykrywalam jej niczym, niby spala ale po godiznce mi sie rozplakala a bylam umowiona z koleznaka i jej dzieckiem takze mala dobrego wrazenia nie zrobila, plakla i plakala az musialam ja wykac z wozka i troche niesc a pozniej dac cyca, echhh dlaczego mnie musi stresowac tak moje dziecko...przeciez juz tak lubiala spacery hmmm wiec nie wiem o co jej chodzi, kurcze moze to dlatego ze nie ma tej paraoslki i ja razi, no nic jutro przyjdzie wiec zobaczymy czy to to...:(((( smutno mi ze sie tak zachowuje...boje sie juz znia gdzies oddalac 2 dni z rzedu cos jest nie tak;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiktorowianko widze ze u Ciebie juz lepiej, ze poznałas sie z małym i dajesz sibie rade, pytałaś o podróż, a wiec nasza mała dobre znosi. Bylismy w rodzinnym miescie 90 km, i mala cala droge spala, ogolnie lubi chyba jezdzic samochodem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. piszecie o spacerkach, my dzisiaj bylysmy w foteliku samochodowym zamiast gondoli i powiem wam ze mala nie plakala. Juz kiedys zauwazylam ze bardziej woli w tym foteliku niz gondoli. W gondoli tez sie drze;) a dzisiaj ja ubralam w body z krotkim, bluzeczke z dlugim i legginsy, do tego opaska. I wystarczylo. Kocyk mialam jakby cos. W domu teraz jest w samym body bo popoludniu mam tutaj slonce i jest mega goraco. Ogolnie mam dola dzisiaj...wiecie, sprawy lozkowe jakos po mojej mysli nie ida. Niby bym chciala, ale jak dochodzi do czegos to spina jak cholera i nic z tego. Ciagle mysle ze wpadne czy cos. Nie lubie gumek, po tabletkach krwawilam i syfy mialam, chyba zdecyduje sie na spirale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Widzę, że nie tylko mi mała daje w kość. Dziś przechodzi sama siebie. Pamiętacie - to ja chodziłam na te spacery dwa razy dziennie po minimum 3 godz. Pytałyście jak daje radę. Zacisskałam zęby i szłam. I pamiętałam z doświadczenia, po starszej córce, że wychowywanie dzieci składa się z faz i prawie nic nie trwa wiecznie. I że jak jest źle to potem może być gorzej. :) I długo nie czekałam. Od trzech dni mała nawet na spacerach nie chce spać. A dziś... od rana spała 3 razy po pół godziny. I teraz po długim płaczu już godzinę. A dodam, że to mój dzień odpoczynku, kiedy to mój mógł pospacerować, bo jutro znowu ja. Wiecie - mam otwarty balkon i słyszę jak jedzie mój z małą bo mała ryczy... :) Więc kończę, napiszę może później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×