Nie mam wykształcenia rodzice wyganiaja mnie do pracy nawet mi znaleźli

Jako kelnerka po znajomości tyle że ja mam fobie społeczną przez co też nie skończyłam szkoły jak się wykręcić ??

fobię społeczną????? a może lenia koło doooopy?????

Co za ciemnota

Przez całe życie się od roboty przecież wykręcać nie będziesz. Kiedyś trzeba będzie się przełamać i ruszyć gdzieś tyłek, więc raczej im szybciej tym lepiej. Masz załatwioną pracę, to trzeba się z tego cieszyć i iść do niej.

Ale tam będą tłumy ludzi właściwie idę do tej pracy dla ludzi, a ja się ich boję i jeszcze sama mam zagadywac :O

Kelnerka? Mogli ci załatwić coś innego. Jakie to elitarne zajęcie :D

To zacznij się leczyć

to jest twoja pierwsza praca ?

A z tym leczeniem to nie jest głupia sugestia. Znam jedną osobę z fobią społeczną, chodzi regularnie do psychologa i całkiem dobrze sobie w życiu radzi. Przynajmniej ja, gdyby mi o tej fobii nie powiedziała, nie zorientowałabym się, że ma jakieś problemy.

Po mnie nie da się poznać tej fobi ciężko mi tylko wyjść z domu z tych czterech ścian jak już wyjde rozkręce się to jest ok. Nie nie jest to moja pierwsza praca, pracowałam w wakacje w holandi. Mam 21lat

oo to duży sukces, byłaś za granica sama to nie jest tak źle...a jak wychodzisz z domu to co ci się dzieje chodzi mi o twoje emocje..??

I co, cale zycie Cie ktos bedzie utrzymywal? A jak rodzice beda starsi i schorowani, albo odejdą, to co wtedy zrobisz? Im predzej sie przelamiesz tym lepiej, przynajmniej masz zalatwioną pracę. Jak masz fobię to sama byś sobie nie znalazła pracy bo bys sie bala wszystkiego pewnie. A tak to juz Ci chociaz ten problem odpadł.

to sama sobie,szybko,poszukaj pracy w fabryce.Taka praca jest najlepsza,dla osob z niesmialoscia,czy cos w tym stylu.

Jak już wychodzę z domu to mam satysfakcję że wreszcie wyrywam się gdzieś, unikam ludzi boję się patrzeć ludziom w oczy nie lubię jak ktoś się na mnie patrzy stresuje się wtedy. Byłam w holandii ze znajomą ona mi załatwiła te pracę

Tym bardzsiej powinnas wziac tę pracę, bo sama sobie nie zalatwisz innej.

Chyba w fabryce trzeba mieć jakiś kontakt z ludźmi? Niech sobie załatwi pracę w kostnicy.

Kelnerka = fajna praca, pod warunkiem ze nie wyzyskujaca, najlepiej wspominam prace kelrenki- barmanki, poznalam mase wspanialych ludzi, do dzis zostalo z tego wiele przyzjazni, dolaczylam do towarzystwa, kiedys chce miec swoja knajpke

Niech akiane kramarik idzie do pracy. Ona żadnej szkoły nie ma a zwiedziła już chyba cały świat (i to zazwyczaj zatrzymując się w hotelach Hiltona).

Powiedz rodzicom, że taka praca to może być dla Ciebie za dużo i chciałabyś zacząć terapię u psychologa. Może to i praca, gdzie jesteś "skazana" na kontakt z innymi to lekarstwo na Twoje problemy? w końcu potrafisz się rozkręcać? A co z zawodami, gdzie kontakt z ludźmi jest sporadyczny? np. informatyk, grafik itp? niestety człowiek jest zwierzęciem społecznym. Trudno znaleźć pracę zupełnie oderwaną od innych ludzi. Chyba, ze założysz jednoosobową działalność gospodarczą (sklep internetowy itp.). Psycholog to bardzo dobry pomysł, jeśli chcesz mieć szansę na normalne życie.