do Elenka

Bawi się mną, odzywa się kiedy on chce, nie odpisuje na moje sms-y i myśli że będę za nim latac. Tak było do teraz. Pomóżcie - jak się od niego uwolnic (pracujemy razem). Ma dziewczynę i dziecko smutas.gif on nie chce nic zmieniac. Tylko ja się zaangażowałam bo sam do tego doprowadził. Jak się odkochac? Piszę bo na razie Ty jako jedyna umiesz tutaj doradzic bez obrażania

No rozumiem cię doskonale, bo też znam problem związany z odkochaniem, powiem ci tak, że samo z siebie to nie minie, czas czas i jeszcze raz czas zadziała na naszą korzyść, wiem że to trudne ale to po prostu trzeba przeczekać, no chyba że jest chociaż cień szansy na poprawę z jego strony.

nie ma żadnej szansy :( ja wiem ze czas ale czasami czas nie leczy ran a ja już sobie nie radzę ;(

To może spróbuj z nim jakoś pogadać dlaczego zrobił ci nadzieje, a potem ulotnił, jaki był sens jego działania.

bo mu zależy tylko na jednym i nie jestem pierwsza, zdradzał już tą dziewczynę

a ja się zakochałam i wierzę w jakieś zmiany :( mam jeszcze pytanie - gdyby nie miał rodziny i tak by robił jak napisałam miałoby to sens, że się zmieni może?

Jakiś sens jest zawsze, tylko kwestia podejścia ludzi do danej sprawy.

on powiedział że nie będzie nic zmieniał i z nią zostanie bo ich dużo łączy ale nie uczuciowo

A co w takim razie czuje do ciebie, pytałaś go kiedyś????

podobam mu się i nie jestem mu obojętna ale nie chce nic do mnie poczuc bo się boi

nie odpisałam mu i od razu się domagał i napisałam "o co chodzi" i on znowu nie odpisuje, bierze mnie na przetrzymanie. Nie wiem czy się starac i poniżac czy olac :(

Wszystko ma swoje granice, poniżanie i proszenie faceta o łaskę również dlatego zacznij powoli odpuszczać:-(