Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miss_nothing

studia z przyjaciolka

Polecane posty

Gość miss_nothing

W tym roku wybieram się na studia do uczelni prywatnej na dziennikarstwo. Moja przyjaciółka składała podanie na uniwersytet na 2 kierunki (resocjalizacja i coś jeszcze) ale się nie dostała. Powiedziała ze chciałaby pójść na to co ja ale jakoś jej przeszło i zastanawiała się nad filologią czeską. Byłam już przekonana że sprawa załatwiona i nie będę z nią chodzić na zajęcia do czasu gdy wczoraj jak się spotkałyśmy powiedziała że zdecydowała się na 100% i idzie prywatnie na dziennikarstwo na tą uczelnie co ja.. szczęka mi opadła i robiłam dobrą minę do złej gry. Chodzi o to że studia miałby być dla mnie takim jakby nowym początkiem, chciałam iść sama na studia a nie z koleżanką i to w dodatku na ten sam kierunek. Przyjaźnie się z nią 6 lat od gimnazjum i ona mnie w jakiś sposób ogranicza, chciałam na studiach pokazać się z nowej świeżej strony i poznać nowych ludzi, a ona mnie będzie blokować. Mieszkać z nią mogę (i jeszcze drugą koleżanką) ale studiowania sobie nie wyobrażam, jak mam jej to powiedzieć że nie podoba mi się ten pomysł i że będę "udawała że jej nie znam" (niedosłownie ale nie bede spedzała z nia tyle czasu)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żartujesz? To jej decyzja i nie masz prawa mieć do niej najmniejszych pretensji. Nie chcesz utrzymywać z nią bliskich kontaktów, to nie utrzymuj, co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_nothing
Mysle ze mam prawo, bo ona się tak nie interesowała jak ja, to ja pisałam z ludzmi z dwóch uczelni i wybrałam uczelnie X i to nie dlatego ze była tańsza od Y ale dlatego ze bardziej mi sie tam podoba z opowiesci osób z którymi pisałam. A ona idzie na X bo jest tańsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie masz prawa ingerować w czyjeś życiowe wybory, zwłaszcza tak poważne jak wybór studiów. W ogóle wypowiadasz się jak 12 - latka tupiąca nóżką :) Dorośnij, ogarnij się, a koleżankę zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cie rozumiem chce zacząc od nowa, pokazać się od innej strony . A twoja koleżanka co? Pomysłów nie miała i zmałpowała po Tobie kierunek.. daj spokój żenada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenadą jest to, co pisze autorka. Co to w ogóle za zagrywki i problemy? Jak w podstawówce. Wymyśliła sobie jakiś scenariusz i dąsa się, że coś poszło inaczej. Cóż, pora się przyzwyczajać, w życiu nie zawsze wszystko układa się tak, jak sobie zażyczymy. Zacząć od nowa można zawsze i w każdych okoliczności. Zacząć od nowa możesz przede wszystkim zmieniając coś w sobie i jeśli naprawdę tego chcesz, to koleżanka nie ma tu nic do rzeczy i w niczym Ci nie przeszkodzi. A ty oczekujesz, że wejdziesz w nowe środowisko i coś się magicznie pozmienia. To tak nie działa. No ale ja na to patrzę z perspektywy dorosłej osoby, a nie sfochowanej nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes dziecinna, i co z tego ze ty sobie to wymyslilas pierwsza? nie masz zadnego prawa ingerowac w jej zycie i jej wybory, bedzie chciala to pojdzie na to samo co ty i mozesz nasrac na srodku pokoju i nic to nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prywatne dziennikarstwo to takie gowno ze twoj "reserch" na gowno sie zda, dziennikarze nie koncza jakiegos taniego dziennikarstwa,mam kolege ktory pracuje jako dziennikarz i skonczyl psychologie, inny robi doktorat z polonistyki, rownie dobrze mozesz sobie te studia odpuscic bo NIC ci nie dadza i jest to kasa i czas w bloto, papierek ktorym sobie zaszkodzisz w szukaniu pracy w zawodzie a nie pomozesz. trzeba sie bylo uczyc i pojsc na dobre studia a nie byle co i jeszcze sie wkurzasz ze ktos kto tez sie nie uczyl idzie na to samo badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nazywaj jej twoja przyjaciolka, jestes falszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_nothing
Nie prawda, jestem bardzo dojrzała właśnie. Prawda jest taka że chciałam się od niej odciąć chociaż troszkę (mieszkać mogę m.in z nią bo ją bardzo lubię ale co za dużo to nie zdrowo) bo przez całe 6 lat byłyśmy traktowane jako JEDNOŚĆ. Gdzie nie poszłam było "A Klaudia gdzie? Nie mogła przyjść?" , "Na co idziesz? A Klaudia na co?" Byłyśmy traktowane że co byśmy nie robiły to razem, wszędzie razem. Nie mam zamiaru wrócić powiedzmy na świeta do rodzinnego miasta i na pytania odpowiadać że studiuje to samo z Klaudią i to w dodatku na tej samej uczelni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundy
no to co, to że ona idzie na ten sam kierunek sprawia, że nie możesz się zaprezentować tak jak chcesz? nie możesz zacząć od nowa? jesteś do niej jakoś uwiązana? jeśli byłyście traktowane jako jedność, to widocznie dlatego, że zgadzałaś się na to. gdybyś się bardziej wyróżniała i zaznaczyła swoją odrębność, nie byłoby tego problemu. teraz nadal możesz to zrobić w nowej grupie ludzi - na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest super dojrzała :) Widać to w każdej Twojej wypowiedzi. Uniezależnić się od koleżanki w takim sensie, jaki opisujesz, możesz zawsze, naprawdę nie rozumiem w czym problem. Nie chcesz gadać z ludźmi o Klaudii, nie gadaj. Znajdź sobie w życiu własne zainteresowania, zajęcia, inne towarzystwo poza koleżanką. Zawsze możecie też zrezygnować ze wspólnego mieszkania i już nie będziesz spędzać z nią non stop czasu. Niemniej jednak uważam, że tu wcale nie o czas spędzony razem chodzi. Jesteś po prostu słabą, niedojrzałą osobą i zmienisz cokolwiek jedynie pracując nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_nothing
Może macie troche racji, ale z kolei jak zaczne się wyróżniać tak jak chciałam właśnie bez Klaudii to ona bedzie miała do mnie pretensje że np gdzieś jej nie zabiorę jak będę gdzieś wychodziła z ludźmi z roku i będzie fochy odstawiać a tego też nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_nothing
A i owszem, pozwalałam na to i właśnie na studiach chce to zmienić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zmień. Sztuką jest rozwiązanie problemu, a nie ucieczka przed nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burgundy
to jej powiesz, że przecież nie jesteście ze sobą zrośnięte. trzeba mieć trochę własnej przestrzeni życiowej, a nie być tylko z jedną osobą ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Skoro uważasz się za taką dojrzałą, to powinnaś umieć tą swoją przestrzeń znaleźć i po swojemu ją sobie poukładać. Dojrzałość oznacza też umiejętność radzenia sobie w relacjach międzyludzkich, a ty sprawiasz wrażenie, jakbyś była całkowicie uzależniona od zachowania, woli i możliwych fochów koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×