Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawda o fryzjerkach

Polecane posty

Gość gość

to głupie c**y :D niestety, nie mają pojęcia o włosach. Ja mam nędzne z natury, wysokoporowate (większość fryzjerek nie ma pojęcia co to znaczy) łamią się,jak są dłuższe zaczynają wypadać, szorstkie, cienkie no i oczywiście się przetłuszczają. Nic z nimi nie robię co by je niszczyło. Prawie zawsze nakładam odżywkę nawilżającą bez silikonów, nie używam prostownicy, od ponad miesiąca w ogóle nie suszę. Mimo to 90% fryzjerek mówi mi że mam zniszczone włosy i co z nimi robiłam że są w takim stanie. Zniszczone k***a czym pytam? Żadna nawet nie weźmie pod uwagę, że można mieć genetyczne beznadzieje włosy. Każda zakłada że czymś je zniszczyłam. Do tego te idiotki czasem krzywo tną, ale podkręcają i dopiero jak wrócę do domu umyję włosy i ułożę po swojemu widzę że krzywo. W tej branży siedzą idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynam unikać tych debilek i siostra mi podcina, niestety wyjechała i idę do fryzjera jutro. Ale wiem co zrobię. Jak kolejna spyta od czego mam zniszczone wygarnę jej że jest idiotką i jak może być fryzjerką skoro nie zna budowy i rodzajów włosów, miarka się przebrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posępny czerep
Daj fotkę włosów do oceny.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulabulabebe
fryzjerki intelektem nie grzeszą, to fakt. Do tego czasem biorą ceny z kosmosu. Zwykłe obcięcie włosów 3 cm 80 czasem nawet 100 zeta no k***a :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz lepsze informacje o swoich włosach od fryzjerki, po co zatem do niej chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ostatnio właśnie nie chodziłam, ale teraz muszę chodzę bo sama sobie nie obetnę raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 7 lat nie chodza do fryzjerek bo to debilki a łapanek na ulicy , sama sobie podcinam, głowe w dół i tnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz, kończą jakieś technika albo zawodówkę, w których poziom od dawna woła o pomstę do nieba. zero praktyk, wymagań ze strony nauczycieli. ale prawda jest tez taka, że również właścicielki salonów fryzjerskich nie chcą przyjmować młodych praktykantek, więc nawet nie mają gdzie się uczyć. w moim mieście są szkoły ZDZ i tam to jest dopiero masakra, ostatnio jedna osoba na rok zdała maturę, a pewnie co dopiero egzaminy zawodowe... a co do tego, że nawet nie mają pojęcia o włosach porowatych to też głównie wina tego, że mają beznadziejną teorię w szkołach.. ja na szczęście chodzę do sprawdzonej fryzjerki, która obcina mi końcówki elektrycznymi nożyczkami i jestem bardzo zadowolona ;) owszem, jest bardzo dużo fryzjerskich konowałów, ale trafiają się też fryzjerki znające się na rzeczy, tylko trzeba dobrze szukać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak tniesz z tyłu to jak Ci wychodzi że są prosto ścięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i co do "super nawilżania" raz poszłam do podobno dobrego fryzjera na nawilżanie włosów. Byłam całkiem zadowolona po wizycie, efekt miał się utrzymywać zdaje się dwa tygodnie. Umyłam następnego dnia- zero efektów, wyglądały jak zawsze. Wydałam 200 zł, nigdy więcej nawilżania. Nałożyły mi silikon na łeb żeby ładnie wyglądały, ale wcale mi nie nawilżyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×