Czy komus tez TAK smutno i SAMOTNIE

Tak mi smutno :( Kurde chciałabym pogadać z kims.. Żeby mi ktoś odpowiedział na nurtujące mnie pytania związane z życiem i w ogóle.. Nie ma nikogo takiego.. kurde i znowu na kafe siedze.. Tu pewnie tez nikt mi nie odpisze..

jakie masz pytania?

samotnosc i smutek to nie sa synonimy

No a gdzie napisałam, że to synonimy? Smutno i samotnie. Zarówno smutnie jak i samotnie. Jakie mam pytania? Jak żyć? Jak sprawić, żeby ktoś został w Twoim życiu na dłużej..? Jak być coś wartym? Co zrobić z życiem ogólnie? Co jeśli nie potrafię już być szczęśliwa? Czy to możliwe? Mam nadzieje, że nie.. Więc czemu czuje się taka wypalona od wewnątrz? Co mam zrobić, żeby być normalna, szczęsliwa jak inni? Popełniłam wiele błędów, spieprzylam wiele spraw.. przez to czuję wstyd. Odraze do samej siebie co nie daje mi spokoju. Kiedy jestem choć trochę radosna za chwilę przypominam sobie jak bardzo nikim jestem i wpadam w totalne odrętwienie.. A kiedy jest mi tak smutno to zastanawiam się czy ja w ogóle potrafię jeszcze się cieszyć..?

to jeszcze jedno pytanie sobie zadaj , czy potrafisz jeszcze zaufać ?

Sobie czy innym? Za szybko się przyzwyczajam do ludzi.. Nawet do tych, którzy mnie mają gdzieś.. Innym mogę zaufać.. Chodzi o to, że uważam, że nie jestem dość dobra dla innych.. Boje się, że ja znowu się przyzwyczaje a oni mnie zostawią.

zawsze istnieje ryzyko ale jeżeli nie zaryzykujesz to nigdy się nie dowiesz, czy było warto ?

Nie mam okazji ryzykowac. Za bardzo zamknęłam się w sobie.. Za bardzo się "zawieszam".. Za często mam tą pustkę w głowie.. Wszystko o czym myśle to to życie.. Ciągle się zastanawiam, myśle, zadaje pytania..