dzis nasza rocznica a siedziemy w osobnych pokojach

Nie wiem po co tu piszę może dlatego że nie mam komu się wypłakać. Tyle się naszykowałam a ten d*pek woli oglądać mecz w drugim pokoju. Jestem w ciąży gdyby nie to ryczałabym na głos :( Dlaczego niektórzy nie mają serca, kiedyś taki nie był

współczuję...:( czytając takie posty uświadamiam sobie że mam z***bistego męża,chociaż nikt świety nie jest

z***bisty tzn. jaki? jaki jest?

mnie też wkurzają te mecze ale cóż poproś mężą by ci w tym czasie nogi masował a ty poczytaj ;) ja zawsze tak robiłam po co się złościć

ale to przecież mecz barcy z lechią?? dziewczyno miej litość i zrozum swojego faceta, taki mecz zdarza się raz na 20 lat :) nie foc**j się tylko obejrzyj mecz razem z nim i tyle :)

Ale o co chodzi? Ten mecz jest interesujacy dla facetow. Przykre ze wypadl w wasza rocznice. Ale zamiast wyc ze maz wolal mecz to mogliscie dogadac sie wczesniej. Ze np on obejrzy sobie mecz a potem spedzicie razem wieczor tak jak ty chcesz. Zamiast wyc idz do niego mecz zaraz sie konczy i zapytaj jaki wynik i co bedzieci robic za chwile.:)

łzy mi same lecą po policzku. Pewnie przejdziemy nad tym do codzienności ale tej rocznicy nigdy mu nie wybacze

a może po prostu idź do niego pocałuj go w skroń albo inaczej trochę mu poprzeszkadzaj i wszystkiego dobrego dla Was trojga

No to dlaczego wiązałaś się z takim palantem?

po co tak sztucznie chcesz celebrować rocznice ? cieszcie się chwilami razem jakie one by nie były ! wolałaś kolację film romantyczny i gr****nie ?

Wiesz co przygotowałam romantyczną kolacje zjadł ją ale najpierw rozmawiał przez telefon nim przyszedł do mnie po pracy a po kolacji kolejny telefon. Poszłam do toalety ochłonąć nim wróciłam on już był zapatrzony w telewizor i zdziwiony że mam pretensje.

Jezu jaki pala t o czym wy mowicie tylko facet moze wiedziec ze to wazny mecz i kazdy kibic musi go obejrzec, ale to wie tylko facet i ewentualnie jego wyrozumiala kobieta;) mecz za chwile sie skonczy a przed wami caly wieczor w czym robisz problem? Faceci lubia mecze i nic nie poradzisz. Chyba krotko jestecie razem co?

Ktora to rocznica, pierwsza? Zgadlam?;)

Nie wiem może nie potrzebnie oczekiwałam że on też sie jakoś wysili a nie tylko ja. Na codzień nie mogę narzekać głaska mnie i całuje po brzuchu i jest miły ale takim zachowaniem niszczy we mnie wszystko. Głupia róża z ogródka by mnie dziś ucieszyła

a my siedzimy sobie razem w pokoju, on oglada mecz a ja na kafeee i jest ok> A ten mecz to spore wydarzenie, mnie piłka nozna nudzi ale zawsze moge zajac sie czyms innym a siedziec obok niego :)

Mecz trwa 90 minut może troszkę więcej , przecież świętowac jak się skończy wiem że ci smutno , szkoda nerwów ,

Mylisz się jesteśmy 10 lat razem i 4 po ślubie. Nie pamiętam rocznicy żeby to on coś wymyślił a prosiłam że tym razem liczę na niego to mam...

Ale masz problem, idź do niego oglądajcie razem mecz, jak się mecz skończy to macie całą nocke dla was

Bo mecz? :D Nie no, ile lat ma twój mąż? Nastolatkiem nie jest , wie że dziś wasza rocznica. W Taki dzień mógłby nagrać sobie mecz i obejrzeć jutro. Ktoś zaproponował byś obejrzała z mężem mecz i po sprawie :D....Kto to pisał, pewnie facet . Mecze są dobre dla facetów , nie każdy w swoją rocznice ślubu ma ochotę śledzić kopaninę na murawie. Autorko dodam ci dla otuchy że byłam w podobnej sytuacji, mianowicie dwa i pół roku temu , będąc w 9 miesiącu ciąży kiedy mój mąż w dniu naszej rocznicy zajął się silikonowaniem listew przypodłogowych i łataniem małych dziurek gipsem , zupełnie jakby nie mógł poprawek zrobić dzień wczesniej lub dzień później. Kiedy potem mu wylałam żale , popatrzył na mnie zdziwiony nie wiedząc co złego zrobił. Dodam że oprócz widoku babrającego się w silikonie męża nie miałam nic w tym dniu co by przypominało rocznicę, ani kolacji ani wyjścia na które liczyłam, ot mąż uznał że z brzuchem pewnie nie mam ochoty na jakieś bajery, wychodne itp ) jego słowa. Doszłam do wniosku że zaślubiłam idiotę , zwyczajnie i choć nasz córka ma już prawie 2,5 roczku nadal uważam że tylko idiota może tak postapić w dniu rocznicy i przykro mi ale tak samo sądzę o twoim mężu. Ja nie zapomniałam i zemściłam się nieraz, teraz mąż już wie lepiej o co mi chodziło ;).

Gdyby mi chociaż zaproponował żebym przyszła. Dzień ma 24 godziny a 90 minut.

może to hormony dają znaki ;) jesteś w ciaży po co się nakręcać szlochać

ależ wy macie wrażliwość. jak młoty pneumatyczne. facet obejrzy mecz i pójdzie spać. wątpię, żeby chciało mu się teraz coś innego robić jeszcze, pewnie rano musi do pracy wstać i to jest świetna wymówka. i nie sądzę, żeby to była pierwsza rocznica, bo pierwszą to się jeszcze obchodzi (o ile w ogóle) i wtedy jest jeszcze fajnie. a jak nie jest, to jakaś pomyłka, nie związek.

przecież to mecz Barcy !!!

z***bisty tzn.wspaniały no i zawsze ja na pierwszym miejscu

ja jestem niestety bardzo pamiętliwa. Za miesiąc są jego urodziny i oczywiście zawsze celebrowałam ten dzien jak idiotka tym razem będzie inaczej. Zemsta to jest czyn bardzo zły ale inaczej nie zrozumie jak to jest

faceci na ogól nie przywiązuja wagi do rocznic, więc zrozum to. jeśłi jest fanem futbolu, to zrozum, że to wyjątkowy mecz. Chyba hormony ci szaleja :) Zjedz lody z bitą śmietana i poproś żeby wymasował ci stopy.

No to debil z twojego męża. Mecz się skończy ale ty dasz mu popalić przez kolejne trzy dni dajmy na to. Najlepiej olać go kiedy będzie coś potrzebował . Jak dla mnie jesteś zwolniona z robienia obiadów dla niego do końca ciąży i powiedz że taką masz zachciankę bo jesteś kobietą w ciąży a z kobietami w ciąży tak bywa i niech cię całuje w d... . Powaznie mówię. Czegoś takiego nie pozostawia się bez echa. Każda normalna kobieta by się zemściła . Twój mąż to wielki Jerk

Justek, weźże s********j do przedszkola bo widać żeś dzieciak jeszcze. Jaki mecz? Ludzie , facet jakby miał w takiej sytuacji jaja to by sobie bo nagrał! Ja bym mu zrobiła urodziny, aż by mu jaja siadły ze smutku. Zero, nic bym nie zrobiła . On nie pamięta o uroczystościach ? No to luzik, żona też jak widać nie musi skoro to już taka tradycja u niego :).

Ja jestem kobietą i mimo że jestem sama w domu to mam włączony telewizor i pokątnie patrzę na ten mecz. Rany dziewczyno przesadzasz, chyba może sobie przez te 90 min obejrzeć mecz a później będzie jeszcze trochę czasu dla Ciebie. Nie rozumiem takich kobiet co to robią z igły widły. Tak jak tu dziewczyny pisały, mogłaś mu potowarzyszyć, jak Cię to nie interesuje to poczytać obok książkę czy gazetę. Ja rozumiem, że facet się bardzo interesuje piłką i uznaję jego prawo do obejrzenia takiego wydarzenia. Współczuję jak ktoś widzi tylko czubek własnego nosa i żyje z partnerem na zasadzie "poświęcaj mi całą swoją uwagę". Nie uważam też, że rocznica to jakieś ogromne święto, wymagające ogromnych wysiłków i nakładów na celebrację tego dnia.

E tam, do niego i tak nic nie dotrze kobietki. Fakt, mecz mozna nagrać ale w takiej sytuacji kiedy leci laif żadna baba nie jest nic warta, choćby rodziła to bym wolał zawołać sąsiadkę a chociaż kawałek meczu zobaczyć.