Czy kupujecie dzieciom same nowe rzeczy

Na portalu hotmoney podali koszt dziecka i na przykład że wózek kosztuje 1500 PLN. Wchodze na allegro, i tam już można wózki od 45 PLN licytowac (wielofunkcyjne). Czy dla pierwszego dziecka kupujecie same nówki? Czy dziecko naprawdę tyle kosztuje co oni wyliczają??

tak kupilam mojej corce nianie dziewice i nowe meble do pokoju

Ha ha ha normalnie szwy mi popękały ze śmiechu, drogi gościu z godziny 10:54:18 (uwaga: to był sarkazm).

my kupiliśmy używany monitor oddechu i używany wózek 3 w 1 - stan idealny. Troche ubrań i łóżeczko dostałam od bratowej.

Mało nowego raczej przybory do higieny i pielęgnacji. No i łóżeczko bo nie było od kogo odkupić. Reszta używana, a stan dobry, czasem lepszy niż te nowiusie wymemłane i uswinione lapami przez kobiety w sklepach.

my kupilismy nowy wozek, lozeczko, posciel, laktator, nawilzacz.. z uzywanych rzczy wylicytowalam na allegro pake uzywanych ciuszkow dla niemowlaka i to wsio. reszta nowe.. jest to nasze pierwsze dziecko wiec chcemy nowe zeby i dla drugiego zostało :) ale z tego co wiem ubranka ida jak woda wiec nie ma co kupowac nowych bo nie dosc ze szybko wyrasta to pewnie od rodziny i znajomych przy odwiedzinach cos dostaniesz...

my kupilismy nowa kolyske, lozeczko i wozek tez kupimy nowe, dostalismy nianie elektroniczna uzywana i planujemy kupic uzywany monitor oddechu. a odkad jestem na l4 pokochalam lumpeksy, ktorych nie cierpialam do tej pory i mam stamtad sporo ciuszkow, nowki tez oczywiscie kupuje, ale w lumpach mozna naprawde natrafic na cudenka w stanie idealnym :)

"my kupilismy nowa kolyske, lozeczko i wozek tez kupimy nowe" - ile to Was kosztowało?

W sumie na wyprawkę poszło ok 4 tyś zł.łożeczko,wózek fotelik , krzesełko do karmienia. Kilka rzeczy później kupowałam używanych np leżaczek bujaczek. Ciuszki miałam nowe i używane od szwagierki.

Co kto woli. Ja kupuje nowe. Spodziewam się drugiego dziecka i po pierwszym troche rzeczy oddałam takich jak łóżeczko, wozek i wiele innych ( bardzo dlugo nie moglam zajsc w drugą ciążę i nie hciałam aby mi te rzeczy zalegały). Teraz kuzynka chce mi te moje rzeczy dać z powrotem ale ja nie chcę aby moje dziecko spało w łózeczku po kims. Chciałam miec dziecko to kupie mu nowe. Sama tez nie bcialabym miec uzywanego lozka.

przepraszam-male sprostowanie! kolyska byla uzywana raz, wiec zapedzilam sie z tym ze jest nowa, niby uzywana, ale jak nowa- 200 zl, lozeczko z kompletem poscieli na allegro juz za ok. 700 zl i wozek liczymy,ze pewnie niestety jakies 1700 zl :/ (x-lander)

"Co kto woli. Ja kupuje nowe." - no wiesz, ja tez wolałabym nowe i dla pierwszego, i każdego kolejnego dziecka, ale mam dochód 1800 PLN a mąż jest bez pracy, więc sobie mogę...

dziewczyny, nie ma sie co spinac. kazdy kupuje to, na co moze sobie pozwolic. przeciez to jasne.

Ja mam uzywany wozek 3 w 1 w stanie idealnym za 800 zl. Uzywane lozeczko za 50 zl. Materacyk kupie nowy, wanienka jest nowa. Ciuchy w wiekszosci z lumpeksu, czesc odkupilam od kolezanki. Mate edukacyjna i pare p*****lek dostalam w pracy i moj maz ma tez cos dostac. Jeszcze mamy troche rzeczy do pokupienia, elektronicznej niani nie kupuje bo dziecko bedzie spalo w naszym pokoju. Przewijak kupie chyba nowy, zastanawiam sie nad uzywanym laktatorem, choc troche sie brzydze. Na razie na wyprawke wydalismy jakies 900 zl, szacuje ze jeszcze drugie tyle, razem z rzeczami dla mnie do szpitala i po porodzie wyjdzie.

Ja mam uzywany wozek 3 w 1 w stanie idealnym za 800 zl. Uzywane lozeczko za 50 zl. Materacyk kupie nowy, wanienka jest nowa. Ciuchy w wiekszosci z lumpeksu, czesc odkupilam od kolezanki. Mate edukacyjna i pare p*****lek dostalam w pracy i moj maz ma tez cos dostac. Jeszcze mamy troche rzeczy do pokupienia, elektronicznej niani nie kupuje bo dziecko bedzie spalo w naszym pokoju. Przewijak kupie chyba nowy, zastanawiam sie nad uzywanym laktatorem, choc troche sie brzydze. Na razie na wyprawke wydalismy jakies 900 zl, szacuje ze jeszcze drugie tyle, razem z rzeczami dla mnie do szpitala i po porodzie wyjdzie.

my wanienke tez dostalismy w spadku, przewijak kupie nowy, laktator raczej tez o ile bede w ogole uzywac, jakos tez brzydze sie po kims, chociaz to pewnie wyparzone itd.

ja mam od zakichania fajnych markowych ciuchów do sprzedania ale jakoś nie mogę się za to zabrać :/ od 1 do 13 stu lat włącznie z ślicznymi bucikami w których mój syn nawet nie chodził takie maciupkie butki adidas i dużo dużo innych nawet pojęcia nie mam czy by to się sprzedawało? po jakieś od 5 do 20 zł zależy od sprzedawanej rzeczy

My kupowaliśmy wszystko nowe ale drugiego dziecka nie planujemy. Potem oddam szwagierce jeśli będzie chciała albo sprzedam.

Wystaw na allegro moze sie sprzeda.

na pewno by się sprzedało :), na allegro jest pełno takich rzeczy i ludzie kupują, w razie czego zostaw tu linka ;)

Moim zdanie to każdy kupuje na tyle ile go stać.My kupowaliśmy wszystko nowe.Nie mam nic używanego,ale to dlatego że to nasze pierwsze dziecko i nie będę na nic żałować no i jakoś ta wyprawka nie dała nam odczuć za bardzo po kieszeni.Od początku ciąży zaczęłam kupować ubranka a później po trochu resztę. Wózek 3w1 2500 zł Kołyska z pościelą 500 zł Komoda 500 zł Leżaczek bujaczek 280 zł Niania z monitorem oddechu 380 zł Kosmetyki 200 zł Wanienka 50 zł Kocyki i rożek 100 zł Ubranka ok 1000 zł ( na 0-6 miesięcy) Kurtki,buty,bielizna,bluzeczki,spodnie itd. Zestaw startowy do karmienia 68 zł Termometr 70 zł Karuzela do kołyska 114 zł Oczywiście mogliśmy kupić większość tych rzeczy używanych,ale chcieliśmy nowe.Przy drugim pewnie będziemy mądrzejsi :D Dla mnie kupowanie używanych rzeczy takich jak wózek,łóżeczko(bez materaca i pościeli),bujaczki,leżaczki,karuleze itp. to normalne :) I nie mam nic przeciwko,bo wiem że wyprawka dla dziecka trochę kosztuje i nie wszyscy chcą dla dziecka nowe rzeczy.

A zabawki macie same nowe czy też dostajcie lub kupujecie używane? Bo ja mam połowę nowych i połowę używanych

up

Dzwine, że dla pierwszego dziecka ludzie tak chca nowe, nowe, a dla drugiego i kolejnych to już im tak nie zalezy...

ja mam wszytsko uzywane to co nowe to dostalam lub nie pamietam dlaczego sie wyglupilam i kupilam nowe... ubranka albo sprowadzam z allegro albo na ciuchach wyszukuje. wozek mialam wylicytowany na aukcji. Aha, łożeczko nowe0 wielki błąd i zmarnowane pieniadze. W kazdym razie przy pierwszym dziecku jeszcze cos kupowalismy nowego, teraz przy drugim nie zamierzam wydawac niepotrzebnie pieniedzy. Cala wyprawke mam uzywana, w super stanie za 1/10 ceny. Zabawki kupuje tez uzywane, tylko drewniane od jakiegos czasu i pozbywam sie tych plastikowych

dodam, ze przy pierwszym czlowiekowi sie jeszcze duzo "wydaje" , ze musi byc nowe i ze pewne rzeczy sa niezbedne. Przy drugim juz ma sie jasniejszy obraz i np wie sie , ze nie potrzeba kosmetykow dla noworodka, ze obejdzie sie bez tego czy tamtego. Ale to kazda z nas musi sama do tego dojsc, wiem jaka to frajda kupowac 1 wyprawke. Ale wiem tez , z doswiadczenia, ze to glupota starszna :P

a dodam jeszcze cos :P przy pierwszym dziecku nie powodzilo nam sie finansowo i bylam tym załamana, ze tyle rzeczy potrzebuje a nie ma kasy. A teraz mam mnostwo kasy obiektywnie piszac :P i nie wydaje ich na nowe rzeczy, bo wiem ze nie warto. Dzieci rosna szybko a dobre jakosciowo rzeczy mozna zdobyc za grosze., MNie nic nie brzydzi w uzywanych rzeczach, wiec kupuje tylko takie.

Nam sie tez zle nie powodzi, ale ja jestem zdania ze niektore z tych rzeczy uzywa sie tak krotko ze wole te pieniazki przyoszczedzic i w przyszlosci kupic cos co posluzy na dluzej. Na pewno wiem, ze spacerowke kupie juz nowa i taka porzadna bo ponoc dzieci strasznie te spacerowki eksploatuja i ciezko kupic w dobrym stanie. No i materacyk czy tez posciel, kocyk to sa tak osobiste rzeczy a przy tym nie drogie ze nie ma co sie na nie sepic i mozna kupic nowe. A ciuszki natomist niektore uzywane sa w takim dobtym stanie ze zal placic kilkakrotnie wiecej za to ;-)

ja kupuje ubrania uzywane.

"Dzwine, że dla pierwszego dziecka ludzie tak chca nowe, nowe, a dla drugiego i kolejnych to już im tak nie zalezy... xxxxxxxxxxxxxxxxxx dla pierwszego kupowałam nowe, drugie miałam za 2 lata więc dużo rzeczy wykorzystałam bo co innego mieć po swoim dziecku a co innego po innym.