Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nowa droga zycia

Polecane posty

Gość gość

musze ale nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przede wszystkim - co musisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musze- pewartosciowac wszystko wejsc na nowa droge zycia- tylko nie wiem jeszcze jaka inna:) z pewnoscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz samymi ogólnikami, jeśli chcesz rady potrzebuję więcej szczegółów :) można wszystko, tylko czasami droga jest częściej pod górkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka byla potrzeba chwili by sie wygadac po prostu czuje ze nic waznego w zyciu nie robie i nic nie daje mi satysfakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem :) a co uważasz za "ważne" jeśli mogę zapytać ? w końcu nie ma na świecie dwóch takich samych osób i to co dla jednego stanowi istotę egzystencji dla kogoś innego może być kompletnie bez znaczenia no i oczywiście nie należy zapominać o czynniku najważniejszym, o zmianie naszego spojrzenia na wiele spraw w miarę upływających lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznijmy właśnie od tego - Ty nic nie musisz Jak uświadomisz to sobie. To może zacznij ustalać co Ci sprawia przyjemność, co Cie pociąga, jakie tamaty, jaki tryb życia. Tylko bądź szczery ze sobą. To powinny być Twoje odczucia a nie społeczne naleciałości. Już zdajesz sobie sprawe jak to określiłeś ''potrzeby chwili'' tz. że już słuchasz siebie. To swietnie. Sprubuj to ogarnąć i wsłuchiwać się dalej, mocniej, głębiej... Tam znajdziesz odpowiedzi. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje ja nazwijmy to "naukowiec" przygnieciony przez system na samym dole robie rzeczy wbrew sobie totalnie bezsensowne a jak probuje sie przebic to jestem tym najgorszym i zawsze jest zle...taki ktos na ktorego zwala sie durne madrosci innych mysle ze za duzo mysle:) i chcialbym za duzo ale sie jakos nie udaje poskladac puzli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo puzzle mają to do siebie, że trzeba się przyłożyć, co by koń nie miał ogona na czubku głowy, chociażby co mam Ci powiedzieć, podejrzewam, że jestem starsza od Ciebie i wiele razy zmieniałam różne rzeczy - jak to mówisz - przewartościowywałam i wiem jedno każda droga zaczyna się od pierwszego kroku. Od samego myślenia nic się nie zmieni. Po prostu się rusz a później idź za ciosem. Innej rady nie ma a ,arazm zabija podstępnie i po cichu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marazm oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lokomotyv ? Pozwolisz, że nie zgodzę się z Tobą ? Jak nic nie musisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie. Poprostu. Nie MUSISZ się ze mną zgadzać. Masz takie prawo. To Twoja decyzja że ''nie zgadzasz'' się ze mną. To samo tyczy się całego życia. OK Ktoś wcześniej zadał Ci pytanie zadam też i ja. CO TY MUSISZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×