Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelina1977

mąż nie jest zainteresowany seksem

Polecane posty

Gość gregory666
ja się Tobą zainteresuję:) gregory666@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłaś z niego ciotę, więc masz ciotę! Kobieta jest od zadowalania faceta, od sprzatania, zajmowania sie domem i dzieckiem. On powinien myslec tylko o tym, zeby zapewnic rodzinie dach nad glowa, o tym jak fajnie z rodzina spedzic czas, co dobrego zona zrobila na obiad i czy zaskoczy go z***bistym seksem a nie ciaglym dolowaniem,. Zamknal sie w sobie przez Ciebie. Jak moglas powiedziec swojemu facetowi, ze Twoj byly mial wiekszego! Zal mi Twojego meza. Tak jakby Tobie powiedzial, ze lezysz jak kloda a po urodzeniu masz z ci..ki wiadro a jego wszystkie dziewczyny mialy ciasne i duzo wieksze cycki. Sama bys sie zamknela w sobie. Oj biedny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
gość, gratuluję poglądów, które są prosto ze średniowiecza, dzisiejsze kobiety nie realizują się przez prace domowe, a przez osiąganie sukcesów zawodowych i życiowych. Facet ma mieć tyle samo obowiązków domowych co kobieta. A co do powiedzenia mu, że ma mniejszego niż poprzednicy to wyszło tak przez przypadek, jak po raz pierwszy zobaczyłam jego prącie, po prostu wcześniej miałam do czynienia ze sporo większymi i powiedziałam, że nie wiedziałam, że mogą być tak małe penisy. Zaje...stym seksem to ma mnie facet zaskakiwać a nie ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaje...stym seksem to ma mnie facet zaskakiwać a nie ja jego - Niby dlaczego Ty jego nie? Dlaczego nie wzajemnie? Bo księżniczka na ziarnku grochu sobie wyobraża, że należy jej się supermen, który będzie zarabiał kasę, wszystko robił w domu, opiekował się dzieckiem innego faceta, zniesie bez mrugnięcia obraźliwe i poniżające porównania z tymże facetem i jeszcze będzie "zaskakiwał z***bistym seksem" a księżniczka ze swej strony łaskawie pozwoli mu to wszystko robić dla niej. Bezmyślna z Ciebie egoistka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Bob, bo ja wychodzę z założnia dość prostego: im więcej dostajesz tym więcej dajesz, skoro mój mąż nie daje mi zaje...stego seksu to jakim prawem ja mam mu go dawać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wspominając już nawet, że jest to mentalność zabawy w piaskownicy,może Twój mąż wychodzi z dokładnie takiego samego założenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Tego to akurat nie wiem z z jakiego założenia wychodzi mój mąż, ale jedno jest pewne, że on nawet nie wie jak się za mnie zabrać. Niby coś tam dotyka, głaszcze, ale robi to tak, że nie podnieca mnie to wcale ba nawet drażni i jak mu mówię żeby zabrał się za mnie jak prawdziwy facet a nie dziecko co nie wie jak sę zabrać za kobietę to robi taką smętną minę i przerywa to co robił. Już mu powiedziałam, że jak ma zamiar zaczynać "podchody" do seksu to albo to robi do końca, albo lepiej żeby nie robił tego wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty tępa szmato co to za najważniejsze na świecie uznajesz SWOJE POTRZEBY - po prostu masz 36 lat i jesteś starym, rozsypującym się próchnem - więc na co ty liczysz, kretynko? że komukolwiek drgnie przy tobie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, ile jeszcze będę miał cierpliwości do tłumaczenia Ci rzeczy oczywistych, więc się skup i przeczytaj uważnie. Wyobraź sobie, że najpierw słyszysz od faceta, że jego wszystkie wczesniejsze partnerki miały większe cycki, dłuższe nogi i zgrabniejsze tyłki niż Ty, po czym, kiedy Ty mimo to próbujesz go pieścić, on mówi, żebyś zabrała się za niego jak prawdziwa kobieta a nie dziecko, co nie wie, jak się zabrać za faceta. Tobie robi się przykro i przerywasz, a on Ci na to, że jak już się bierzesz za podchody do seksu, to już to skończ albo nie bierz się za to wcale. Wyobraź sobie taką sytuację, powtarzającą się pewnie cyklicznie i sama sobie odpowiedz, czy po kilku takich razach miałabyś w ogóle ochotę próbować seksu z tak traktującym Cię mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
może to wszystko zresztą dlatego, że nigdy nie miałam ojca i wychowywała mnie matka ze swoją partnerką (dla sąsiadów była wersja, że to kuzynka :O) - nauczyła mnie nienawiści do samców i zawsze powtarzała, że nowoczesna kobieta patrzy przede wszystkim na swoje własne potrzeby, a jak już nie może wytrzymać bez "wysrania bachora" (tak mówiła) to niech chociaż ten samiec sprząta, gotuje i pierze te pieluchy - żeby kobieta mogła się realizować zawodowo i społecznie - i nie rozumiem, dlaczego to się nie układa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże - co za genderowo-feministyczny bezmózg, który niczego swoim niezwykle małym rozumkiem nie potrafi ogarnąć. Jesteś ZEREM stara kobieto - nie przedstawiasz dla niego (dla mnie zresztą też) ŻADNEJ wartości - stara, durna, rozsypująca się feministka. Ja na jego miejscu spuściłbym ci porządny wp*****l a potem się rozwiódł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Ten wpis powyżej to jakiś podszyw. Czyli co mi radzicie? Co mam zrobić? Pisać pozew rozwodowy z orzeczeniem jego winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ma niskie poczucie własnej wartości, to pomóż mu uwierzyć w siebie... pomóż a nie poniżaj jeszcze bardziej! może po prostu zacznij gotować to, co lubi, być wyczulona mocniej na jego potrzeby niż zwykle, zainteresuj się jego pracą, tymi jego zainteresowaniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonio de
A possalaś mu małego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Bob, przecież to nie ja nie wywiązuje się z obowiązków małżeńskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Antonio, nie lubię seksu oralnego, ani dawać ani brać, kiedyś próbowałam się przemóc ale nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od punktu widzenia. Poza tym, nie okazujesz miłości i szacunku, nie wspierasz i nie stoisz obok w zdrowiu i chorobie. Czy jak to tam szło. Wygląda, że niezbyt do siebie pasujecie i rozwód wydaje się być rozsądnym wyjściem, ale upieranie się,że to wina męża to kolejne potwierdzenie faktu, że jesteś wredną bardzo osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le kobieto juz mu zniszczylas doszczetnie psychike to jeszcze chcesz pisac pozew z orzeczeniem o jego winie. Jestes tak durna ze nie rozumiesz ze to wszytko co teraz sie dzieje z waszym pozyciem jest ewidentnie TWOJA WINA gupia DURNOWATA BABO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze takie próchna z dzieciakiem wezmą sobie porządnego, czystego faceta. Jak toto to robi!? Niegdy nie pojmę! Dawno powinien cię kopnąć w doopę i znaleźć kobietę bez przeszłosci! Nie takie wytarte c*psko! Ale kiedyś mam nadzieję, że przejrzy na oczy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw go wyśmiewasz obrażasz a pózniej się dziwisz że mąż nie chce cię byknac kretynka do kwadratu skad się takie biorą idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego wy sie czepiacie tej kobiety, przeciez mowila mu ze jest wredna i powinien byl wiedziec, ze z taka kobieta to trzeba miec silna psychike, a jak sie jej nie ma to nie pchamy sie w zwiazek z taka osoba. Kobieta nie jest bez winy, bo gdzie ona miala oczy wybierajac prawiczka z malym fiutkiem podczas gdy wczesniej miala pewnie doswiadczonych z duzymi. Osobna kwestia jest jego samoocena, ktos z niska samoocena powinien najpierw sie jej pozbyc na terapii u psychatry zanim wejdzie w jakis zwiazek, bo potem ta druga osoba, zamiast miec partnera u boku, to ma kolejne dziecko u boku, a ewelina1977 ma w sumie 3 dzieci w domu, 2 dzieci i partnera dziecko i nie dziwne jak ma byc mila dla niego skoro nie ma w nim partnera tylko kolejne dziecko. Na jej miejscu tez bym pisala pozew z orzeczeniem o jego winie, raz ze jest niedojrzaly emocjonalnie, dwa nie wypelnia obowiazkow malzenskich. Ewelina zacznij zbierac na te dwie rzeczy dowody, a w sadzie wygrasz na pewno, a goscia poscisz w sarpetkach, bo wezmiesz alimenty na dziecko i na siebie za pogorszenie sytuacji materialnej po rozwodzie. 3maj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina1977
Dzięki za słowa wsparcia, od jakiegoś już czasu zbieram dowody do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×