Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maturę powinno zdawać się od 50 procent a nie 30

Polecane posty

Gość gość

To i tak niski próg te 50% bo na studiach zdaje się od 60 % lub więcej i tak powinno być . Przy 30 % nawet największy debil może mieć maturę ,a nie o to chyba chodzi...Kto ma takie samo zdanie? Poza tym powinni przywrócić egzaminy wstępne na studia bo zbyt łatwo się na nie dostać i znieść kierunki płatne na które każdy może pojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Cb co ugryzło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ! mam takie samo zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
n ie bo 100% a 30n perocent to wysylanie debili w swiat, widac ze kazdy debil studia mzoe zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ale byle jakie studia, takie jak pedagogika, socjologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no 100% to przesada bo każdy może zrobić błąd i wiadomo ,że wtedy zdawalność byłaby znikoma ,ale 50% to myślę byłby dobry próg . I tak teraz matura to banał więc przecietny uczeń nie powinien mieć problemu żeby zdać.Co innego tumany ,ale takich nie powinno sie dopuszczać na studia , niech idą do jakiś zawodówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale obrażacie ludzi, nie każdy jest taki zdolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mało zdolny uczen jak jest pracowity jest w stanie wyciągnąć te 50 %...Praktycznie każdy jest w stanie , ale chodzi o to ,że uczniowie teraz to lenie i nie chce im się uczyć , robią tak podstawowe błędy ,że to szczyt debilizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idx do oswiaty i im to powiedz. a nie chcesz zeby kazdy przyznawal Ci racje. szczyt debilizmu to Ty jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, matura powinna być jakimś progiem, o czymś stanowić. Teraz nawet szpadel mógłby być abiturientem. A nawet "magistrę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się pod warunkiem BRAKU obowiązkowych przedmiotów typu polski, matma. Po co humaniście matma a umysłowi ścisłemu matura z polskiego. Każdy powinien wybierać przedmioty pod studia i tyle. Wtedy nawet 60% powinno dawać świadectwo maturalne. Mamy głupi system i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda... a poza tym nie wiem po cholere mnoża sie ludzie na kierunkach pedagogika , socjologia , stosunki miedzynarodowe itd To sie mija z celem... Uczelnie prywatne trzepia kase , a potem ludzie zostaja bez pracy. studia dla papierka nie maja sensu . za dużo ludzi idzie na studia niektorzy powinni sie zająć czymś innym tzn mieć jakiś zawód , studium ,ktory da im jakiej konkretne zajecie ,a nie takie studiowanie dla studiowania... Mam wrazenie ,że wiekszość idzie na studia żeby sie wyrwać z domu i poimprezować ,a nie żeby zdobyc jakiś konkretny tytuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam troche inne zdanie , polski i matematyka powinny być na maturze bo i tak niektorzy licealiści nie znają podstaw np tabliczki mnożenia , popełniają podstawowe błedy ortograficzne ,a matura podstawowa wymaga nie wiele. Dobre jest tylko to ,że można sobie wybrać czy zdaje się maturę podstawową czy rozszerzoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgadzam sie z gosciem z 16:12:37. przepraszam, ale Ty nie studiowales chyba nigdy. studia nie są dla imprez. wiec nie osądzaj, bo Twoje wrazenie, że wiekszosc na studia idzie poimprezowac jest błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
też tak myślę. Ja nie należę do osób zbyt zdolnych , zawsze uczyłam się przeciętnie ,a wszystko pozdawałam na poziomie 65-88% ;) więc się da !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
A i też nigdy nie byłam kujonem. Uczyłam się ok 2 godzin dziennie , czasem w ogóle jak był weekend . I to wystarczyło jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca się zgadzam. W wielu krajach ludzie idą na studia bo mogą. Chcą zdobyć wiedzę, zagłębić zainteresowania i nie widzę w tym nic złego. Też więcej jest humanistów a jednak tak źle nie mają bo: między innymi wcześniej kończą szkołę i ich kraj daje łatwość przekwalifikowania się. U nas to jest drogą przez mękę. Zrobiony zawód czy studia ciągną się i są kulą u nogi gdy chcesz zająć się czymś innym a zauważ że niewielu młodych ludzi wie co chce robić, ima się różnych zajęć itp. Zauważ też że ci starsi po studiach też często nie pracują w wyuczonym czy zdobytym zawodzie. To jest normalne wiec powinno się to ułatwiać a nie utrudniać. Tak czy inaczej niech będą te studia dla wszystkich, niech będą te prywatne uczelnie ( nie są tylko u nas) ale trzeba zając się maturą i kształceniem. Matura z wybranych przedmiotów a ponieważ wybranych przez siebie trzeba co najmniej (!!!!!!!!) 60%. Chciałbym też zauważyć że kiedyś była już moda na zawodówki i niestety ludzie pracy nie mieli a jak mieli to mało płatne itp wiec weszła moda na studia. Słuchaj nie ważne gdzie młodzi ludzie pójdą: do zawodówki czy na studia...wiesz czemu? Bo nasz kraj nie ma perspektyw i nie tworzy miejsc pracy na wystarczającym poziomie. A dzisiejsza zawodówka niczego ci nie gwarantuje a jak wybierze ją większość uczniów to tu z kolei będzie przesyt i to jest takie przerzucanie bezrobotnych. Studium i praca to mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"niech idą do jakiś zawodówek" - bystra wypowiedź Uważam że matury w ogóle nie powinno być, wyłącznie egzaminy dla osób które chcą iść na studia. Ja panicznie boję się egzaminów, gdyby nie one, dużo łatwiej i lepiej przyswajałabym wiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj tabliczka mnożenia ci nie utrudni zawodu w którym jest ona zbędna a czas na jej naukę masz od 7 roku życia. W sumie ci po zawodówkach czasem bardziej jej potrzebują a nie mają matury więc? Polski skoro rozumiesz co czytasz i potrafisz pisać bo jak inaczej zdasz maturę z czegokolwiek? Nawet z fizyki? to po jakiego diabła to udowadniać i to nie miarodajnie a poprzez klucz!! a matura ustna to już śmiech na sali i strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie uważam żeby też zawodówka była jakąś hańbą ... napisałam ,, nich idą do zawodówek" bo uważam ,że lepiej by było niż studiować socjologie po której i tak nie ma pracy w zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauka z przyjemności i ciekawości a nie obowiązku i strachu, przez to drugie wspominam lata nauki jako jeden wielki stres i koszmar, a nie należałam do słabszych uczniów. Za to do bardzo zestresowanych, przez co możliwości i talent były stratne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z fizyki nie ,ale z polskiego i matematyki trzeba znać jakieś podstawy bo uważam ,że zawsze się przydadzą nawet w codziennym zyciu... zresztą ,, zachodni system " też nie jest idealny np w Stanach niektórzy nie wiedzą gdzie lezy Kanada... no litości pewne rzeczy każdy powinien wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawodówka nie jest żadnym wstydem, ale okupiona śmiechem wpędzała ludzi w kompleksy, coś okropnego i niebywale idiotycznego. Fach w ręku to jest genialna sprawa, a jeśli ktoś chce więcej to nic nie stoi na przeszkodzie, droga otwarta. Sama zapisałam się teraz na kurs zawodowy, żeby nauczyć się tego, co za mną chodziło od najmłodszych lat, żałuję że nie zrobiłam tego wcześniej, nie zrobiłam bo mi wkładano farmazony do głowy, a człowiek młody nie ma odporności na głupotę zakompleksionych dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do do oceniania wg ,,klucza" to też mysle ,że to głupota , powinni z tego zrezygnować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowej matematyki uczymy się w szkole podstawowej. Ja na codzień nie mam najmnijeszych problemów z matematyki, wiem tyle ile potrzebuję do życia. Matce pit wypełniałam będąc w pierwszej klasie liceum, nie zdałabym obowiązkowej majcy, chyba że wzięłabym prywatne lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale np w tym roku matura była tak banalna ,że to były właśnie podstawy na poziomie najwyżej gimnazjum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to to wspołczuje jakbyś nie zdała bo ja nigdy z matematyki mocna nie byłam ,a bym zdała spokojnie. wystarczy na niej troche pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×