Nudziło mi się i weszłam na Fb swojego byłego

... aktualnie jest wolny, więc można zrozumieć ... ale ma przynajmniej kilka rozmów z różnymi laskami dziennie... ze mna też rozmawia, ale sądziłam, że poprostu lubi, bo tak mnie czarował, że byłam wyjątkowa, że tylko mi się oswiadczył, a jak mi było źle to pocieszał. A tu proszę, w czwartek jedzie do byłej (była przede mną), gada sobie z byłą (ta co była po mnie) a niby mają sporadyczny kontakt. I masa flircików, zaczepek - PAN TOWARZYSTWA. Wszystkim się zwierza, truję mądrosciami życiowymi i wychwala pod niebiosa swoje imprezowe życie. Leje wodę na całego, mi też opowiada co to nie on, ale przy tym udaje zrozumienie i ekscytację moimi problemami. No tak, pisze ze mną mając włączone z 4 sąsiednie okna ... sory. A może niepotrzebnie się bulwersuje? Co sądzicie o tym typku?

nie wchodzi sie na czyjes fb

No nie, ale poznałam prawdę o kims i teraz szkoda mi czasu na gadki z takim kolesiem - gawędziarzem.

dlaczego? pogawedzic mozna z kazdym, nawet z bylym o ktorym wiesz wystarczajaco duzo zeby nigdy wiecej nie dac sie nabrac na plewy

Hahaha no sorry ale jakbyś była "wyjątkowa" to byłby z Tobą. Teraz jesteś jedną z wielu. No i o co się bulwersujesz? I nie wchodzi się na czyjegoś fejsbuka - to chamstwo.

ciulas i złamas zakompleksiona p***a ten twój były i tyle przynajmniej masz teraz pełny obraz tego czegoś.....nie zaprzątaj sobie główki fiutem ot i tyle :) miłego dnia!

Ale on caly czas do mnie sam pisał, jakbym znaczyla nadal wiele w jego życiu ... mi mówił o swoich (nierealnych) planach i chciał mnie do siebie ściągnać (mieszka w Uk). A on głupi lata za babami, do jednej polecial co znał 2 tygodnie do Poznania i teraz wielce rozczarowany ... on ciągle w coś wierzy, ciągle sie dowartościowuje tymi flirtami i ja jestem częścią tego jego świata ...a ostatnio namówił mnie na pokazanie bielizny na Skypie ... no teraz to mi jest wstyd ... szuka wrażen kosztem innych.

toteż napisałem ....złamas !!!! tyle facetów na świecie goń to coś i głowy sobie nie zawracaj pajacem wykreśl usuń namiary wszelakie a jemu napisz ....p*****l się złotko :)

Jak zrywał, ze swoją byłą to chciał do mnie przylecieć do Polski i spotkac się w Gd, ja się pukalam w glowę, ale jakoś mu to wyperswadowałam. On musiał się tym widać dowartosciować, dalam mu kosza i zaczął opowiadać, czego to on sobie nie kupił i na jakie kursy ma zamiar iść ... I jakieś życiowe mądrości na Fb wstawiał .... a tutaj proszę, jakie pogawędki z byłą, sam zaczepia ją i gawędzi, gawędzi ....

No ale nie rozumiem Cię - jak mogłaś wierzyć, żeś taka wyjątkowa skoro już po Tobie miał następną panienkę? Proszę Cię. Byłaś naiwna. Zatem nie rozumiem przeżywania. NIC Was nie łączy, już nic. Nie masz żadnej wyłączności. To, że bez związku chciało Ci się machać majteczkami przed kamerką to już był Twój wybór ;]

Do autorki-nie pisz że weszłaś tam na jego profil z nudów bo doskonale wiadomo że to nie jest prawda. A tak nawiązując do twego tematu to zapytam. Nie masz większych zmartwień??

To nie jest moje największe zmartwienie, ale czuję sie znismaczona tym jaki on się okazał. Rozmawiając ze mną dawał mi do zrozumienia, że nadal coś dla Niego znaczę i traktowałam rozmowy z nim troszkę jak coś osobistego i trakotowałam Go tudzież jako przyjeciela. Znalam jego wady, jego samowychwalenie się, lanie wody, ale doceniałam, że rozmawiał ze mną o wszystkim ... ale oprócz tego miał cały tabun "podobnych" mi dziewczyn, o których nic nie wiedziałam. Sprawiał wrażenie, że nadal coś nas łączy ... mnie to raczej z Nim już Nic, ale znajomość trwała ... I co, widzę Kaśki, Moniki, Gosie ...z każdą sam zagaja rozmowę, flirtuje, mówi o tym o czym ze mną rozmawia, zwierza się ze swoich rozterek i jednocześnie podbudowuje swoje ego tym jak to ostatnio imprezował.

Serio, pierwszy raz odwiedziłam jego Fb, nie jesteśmy razem od ponad 3 lat, ale nawet hasła nie zmienił.

moze dobrze robilas loda , ale do zwiazku z nim to raczej sie nie nadajesz wiec probuje z innymi