Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beruthiel

Athelgaście

Polecane posty

Gość Beruthiel

stwierdziłam u Ciebie chorobę zwaną Kafeterioholizmem. Jak chcesz, mogę Ci pomóc z niej wyjść. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b) miasto Królewny. A skąd ta pewność, że mieszka w mieście?:D Poza tym Królewnę sobie raczej odpuszczam. Dzisiaj nad ranem śniło mi się, że związała się z innym mężczyzną...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniło Ci się to dlatego, że masz obawy, że ona jest atrakcyjna, że ktoś inny Ci ją sprzed nosa sprzątnie.Spokojnie, nie stresuj się snami. Ja osobiście nie wierzę w żadne sny. Nie odpuszczaj laski, bo drugiej takiej nie znajdziesz. Ona jest perłą, skarbem, a takich w dzisiejszych czasach jest naprawdę niewiele. Masz bardzo duże szanse, by się jej spodobać, ponieważ jesteś bardzo kulturalnym człowiekiem, szanujesz kobiety, masz dużo zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że jej miejscowość nadaje się na wypoczynek.:D Ale ona raczej woli wypoczywać gdzie indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kulturalnym? Nie wiem. Czasem bluzgam (przez stresy, ale na ogół staram się tego nie robić). A poza tym w piątek idę na randkę, bo zaproponowano mi spacer.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ten piątkowy spacer to jest według Ciebie lekarstwo na kafeterioholizm? Uważam, że dziewczyna, z którą będziesz się jutro widzieć na spacerze, nie dorasta do pięt urodą ani intelektem do Perłowej Królewny. Uważam, że nie powinieneś odpuszczać Królewny. Z piątkowego spotkania nic raczej nie wyjdzie, a ze spotkania z Królewną napewno by coś fajnego wyszło. Ale rób jak chcesz. Jak nie chcesz mojej pomocy, to idź sobie na ten spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez kafeterii wytrzymałem góra 3 miesiące. Niebawem zamierzam znowu pożegnać się z kafeterią na dłużej, bo zamierzam wziąść się na naukę. Mimo zawalonych paru kursów dostałem się na następny semestr. A ta dziewczyna jest bardzo fajna, inteligentna i o dziwo podobna do Perłowej Królewny... Można jej o wszystkim opowiedzieć, opiekuje się na co dzień nie swoimi dziećmi. Jest ułożona. Tyle, że ja mam 28 lat, a ona . . . 19.:D I tu może być problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykry jesteś, wiesz? Ja Cię tu wspieram, próbuję podnieść na duchu, chcę, żebyś był szczęliwy z "tą jedyną Perłową Królewną", a Ty mnie w maliny wpuszczasz. Nie lubię jak ktoś, nawet wirtualnie, mnie robi w konia i wykorzystuje moją chęć pomagania innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz, że Perłowa Królewna, tak naprawdę nie jest matką od kilku miesięcy na przykład. Może to Ty mnie chcesz wprowadzić w maliny. Poza tym ja do niej raczej nie pasuję. Ona wiedzie spokojne życie, ja jestem człowiekiem w tarapatach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym 19-latki do wiatru nie wystawię, bo jest bardzo uprzejma i się cieszyła z naszego spotkania... Ale chyba tylko spotkam się z Nią, pogadam. To wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A królewna nie jest ułożona? O ile lat królewna jest młodsza od Ciebie? Piątkowa laska jest podobna do królewny? Chyba Ci się coś pomyliło. Niedawno pisałeś, że królewna jest "tą jedyną". Zanim coś napiszesz, wpierw pomyśl kilka razy. Kiedyś pisałeś, że k. jest empatyczna i pomogła kiedyś komuś, więc Tobie też by pomogła wyjść z "tarapatów". Jak śmiesz pisać, że ja Cię chcę wpuścić w maliny? Kilka dni temu byłeś pod wrażeniem, że Ci pomagam, że dzięki mnie jednak się spotkasz z królewną. A dzisiaj nagle zmieniłeś się o 180 stopni, i stałeś się bardzo niemiły dla mnie. Pisałeś niedawno, że jestem inna niż pozostali kafeteriusze, że nikogo nie obrażam, że nie używam brzydkich słów, a tu nagle takie coś przykrego mi piszesz. Gdybyś mi takie coś na żywo mi powiedział, to byś w pysk ode mnie dostał. Naprawdę zależy Ci na tym, bym się odczepiła od Ciebie? Zależy Ci na tym, by rozlewać swoje żale na kafeterii i czekać na pomoc, która nigdy nie nadejdzie? Zastanów się, zanim kogoś zranisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jesteś inna i to, co na Twój temat napisałem podtrzymuję, a z tymi "malinami" przesadziłem. Reprezentujesz inny poziom. Tamta 19-letnia dziewczyna ma bardzo podobny sposób prowadzenia dialogu do Ciebie. Jakkolwiek ja staram się być empiryczny i coś mi podpowiada, że Karolinka jest od dawna żoną i matką, a jak nie to już i tak ma na to ustawionego kandydata. I to mnie raczej skłania ku temu, bym poszukał szczęścia gdzie indziej.:( Poza tym jak już pisałem. Mam tarapaty i to poważne, a Karolinka wiedzie spokojne życie i coś mi się nawet wydaje, że teraz w Polsce nie jest...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kręcisz i to bardzo, Edelgaście. Czuję, że to, co pisałeś i piszesz, to jest półprawda. Masz tak dużo kandydatek, że już sam się gubisz, która jest która. Jeśli chodzi o róznicę wieku, to wiek nie ma nic do rzeczy. Można być nawet starszym o 20 lat od laski, i być z nią szczęśliwym. Nie wydaje mi się, żebyśmy ja i piątkowa laska były do siebie podobne nawet pod względem stylu pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna, to tak dużo? Czemu półprawda? Po prostu mam zbyt wiele problemów, na to, żeby spotkać się z Perłową Królewną i jest spore prawdopodobieństwo, że Perłowa Królewna (Karolinka Ł) jest już zajęta. A ten kto pożąda mężatki, tak jakby dopuszcza się cudzołóstwa: " A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." Chcesz zatem, abym dopuszczał się grzechu? Mt:5:28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinkę kochałem, ale jeśli ta miłość do prowadzi mnie do złego postępowania, to raczej powinienem z niej zrezygnować i poszukać szczęścia, gdzie indziej. Skoro Karolinka na 70% jest zajęta. A co do 19-latki, to jest bardzo sympatyczna i miło się z nią rozmawia. A ja dotąd zaliczyłem jedną randkę, fajnie byłoby zaliczyć drugą. A mam już 28 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego, jak wtedy napisałeś, że znalazłeś "tę jedyną" od razu nie napisałeś, że jest mężatką? Ta piątkowa laska też mieszka 400km od Ciebie? Czy po prostu piszesz to wszystko specjalnie, bym się w końcu od Ciebie odczepiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy jest mężatką, Ale biorąc pod uwagę jej wiek, wygląd i liczbę znajomych, to raczej wolna nie jest. Do tego mam za dużo przeszkód na drodze. A 19-latki nie wystawię do wiatru, bo to nie ładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rezygnuj z Królewny. Warto się spotkać i z jedną i z drugą dziewczyną, by je sobie porównać i wybrać tę, przy której będziesz się dobrze czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beruthiel. Jak to jest, że czasem piszesz o "Królewnie", jakbyś wiedziała o Niej więcej ode mnie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×