Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beruthiel

Athelgaście

Polecane posty

Napisała, że chce zobaczyć z bliska moją mimikę, usłyszeć mój głos. Ja jej zdjęcia nie wysyłałem. Ale podałem swój rysopis (bez ściemy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie była kafeteria. :D A Jej nie cenię, ani niżej, ani wyżej nad Królewnę, bo obydwie są szlachetnymi osobami zasługującymi na szacunek. A nie chcę ani jednej, ani drugiej tego szacunku odejmować. Po prostu jest dla mnie bardzo miła, wyważona, a ja chcę miło spędzić czas z uwagi na to, że dużo ludzi na co dzień mnie denerwuje. Po prostu wychodzę z założenia, że należy mi się jakaś rekompensata... Mile spędzony wieczór, a na towarzystwo Królewny na razie nie mam co liczyć i być może nie będę mógł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi szkodzi, że nie chcę wyjść na internetowego psychopatę. Musiałbym w realu to załatwić, a do tego mam na razie furtkę zamkniętą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, nie przejmuj się problemami :) Każdy grzesznik je ma. Ja też mam, co ostatnio można było zauważyć na forum, ale mimo tego, staram się spotykać z ludźmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31.07.13 [zgłoś do usunięcia] Athelgast Karolinkę kochałem, ale jeśli ta miłość do prowadzi mnie do złego postępowania, to raczej powinienem z niej zrezygnować i poszukać szczęścia, gdzie indziej. Skoro Karolinka na 70% jest zajęta. A co do 19-latki, to jest bardzo sympatyczna i miło się z nią rozmawia. A ja dotąd zaliczyłem jedną randkę, fajnie byłoby zaliczyć drugą. A mam już 28 lat... ************************************ Uważasz, że w towarzystwie Królewny nie będziesz miło spędzać czasu? Dlaczego miłość do Królewny ma doprowadzić Ciebie do czegoś złego? Boisz się zaangażować w miłość do Królewny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Uważasz, że w towarzystwie Królewny nie będziesz miło spędzać czasu?" Uważam, że w Jej towarzystwie bardzo miło spędziłbym czas, ale jest takie przysłowie: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" "Dlaczego miłość do Królewny ma doprowadzić Ciebie do czegoś złego? " Ze względu na to, co jest napisane: "A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." Mt 5:28 Zatem jeśli Królewna jest zajęta, wtedy mija miłość do Niej jest jakoby "cudzołóstwem popełnionym w sercu" "Boisz się zaangażować w miłość do Królewny?" Boję się, że moje starania o Królewnę to ogromny wysiłek, który pójdzie na marne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Uważasz, że w towarzystwie Królewny nie będziesz miło spędzać czasu?" Uważam, że w Jej towarzystwie bardzo miło spędziłbym czas, ale jest takie przysłowie: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma" "Dlaczego miłość do Królewny ma doprowadzić Ciebie do czegoś złego? " Ze względu na to, co jest napisane: "A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim." Mt 5:28 Zatem jeśli Królewna jest zajęta, wtedy mija miłość do Niej jest jakoby "cudzołóstwem popełnionym w sercu" "Boisz się zaangażować w miłość do Królewny?" Boję się, że moje starania o Królewnę to ogromny wysiłek, który pójdzie na marne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym byłem na randce. Generalnie było miło. Ona była z początku bardziej speszona ode mnie. Podczas rozmowy wyszło między innymi, że obydwoje pracowaliśmy w podobnym charakterze. Ale parę minusów jednak, niestety było. Rozmowa parę razy się urywała. A poza tym ja momentami trochę odnosiłem wrażenie, że Ona co innego mówi, a co innego myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że powinieneś zaryzykować z Królewną, bo może akurat to będzie "to"? Kto wie ;) A z tą piątkową laską: jeśli rozmowa się urywała, to nie możesz też jej od razu skreślać, bo może następnym razem nie będzie się urywać. Przez stres związany z pierwszym spotkaniem, czasem bywa, że gaduła lub pewna siebie osoba, się zacina, ma pustkę w głowie. I należy na to przymknąć oko. Uważam, że powinieneś się spotkać i z Królewną i z 19tką :) Nie bój się! Zaryzykuj! Bo przez swój lęk przed niepowodzeniem, Twój mózg wyolbrzymia problem i Ciebie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie nie.:D 19-latka, przy całym szacunku dla Niej, to jedynie świeża znajomość. Natomiast Królewna męczy mnie już kilka lat (około ośmiu, dziewięciu)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19-latkę dopiero poznałem, polubiłem, ale nie pokochałem. A jeśli chodzi o Karolinkę, to czuję, że za Nią tęsknię. Z drugiej strony myśli o Niej, mają działanie antydepresyjne. Ponadto nie mogę znieść myśli, że kto inny się Nią "zajął". Więc tak jakby: Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja ostatnia odpowiedź jest dość lakoniczna. Och, Mój Athleku, widzę, że się powoli zakoc***esz... bo przestajesz składnie pisać i myśleć :) Zaproponowałeś 19tce drugie spotkanie, a Królewnie pierwsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli zakoc***esz?!!! Czytasz ze zrozumieniem? Jeśli już, to się zakochałem w 2004 roku. A co do 19-latki, to nie zaproponowałem 2 spotkania. Spytałem się Jej, czy byłaby skłonna jeszcze raz się spotkać. Odpowiedziała, że tak. Ale to było rarzej na odczepnego. Raczej się nie zdecyduję na 2 spotkanie... Chociaż może. Jak będzie mi się nudziło. PS. Znajomy z pracy mi dzisiaj powiedział, że widział mnie z jedną "panienką".:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się. Nie zakoc**ję się w 19-latce, bo raczej nie zamierzam się z Nią drugi raz spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmęczony to ja jestem. Od 4:00 na nogach. W pracy zdarzyło mi się nawet dzisiaj zasnąć na śniadaniu. Potem pokój posprzątałem. A czy zdenerwowany? Cóż, nie lubię, jak ktoś mi wmawia rzeczy, które mnie nie dotyczą. Ale z drugiej strony cieszę się, że się z Nią spotkałem, bo było lepiej niż na poprzednim spotkaniu... A denerwuje mnie też fakt, że 8 lat to kawał czasu i ogromne prawdopodobieństwo, że ktoś się dobrał do Perłowej Królewny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ze sie wtrace, ale faktycznie po 8 latach istnieje niebezpieczenstwo, ze krolewna nie chcac spedzac zycia w samotnosci zwiazala sie z kims. dletego idealnie byloby to poprostu sprawdzic i uzyskana informacje potraktowac jako punkt wyjsica w dalszym dizalaniu :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×