Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kill me now before

Całowałem się z zajętą zaangażowałem się bardziej niż ona

Polecane posty

Gość kill me now before

Hej, w sumie głupia sprawa, wiedziałem , że ma chłopaka, nie widziałem jej chyba od dwóch lat, kiedyś, gdy mi się podobała, była jeszcze za młoda Chemia była zawsze, ale minął czas Na wyjeździe całowałem się, nie chciałem z nią spać, bo chciałem z nią spać, bo traktowałem to serio, było mi bardzo dobrze, ale jakoś potem temat rozszedł się po kościach, bo wyjechałem, a jej chłopak potem przyjechał na chwilę, I okazało się, że jest we mnie zazdrość, nie wiem skąd, przecież sytuacja jest niby oczywista Kumple mi odradzają, a mnie ciągle kusi, by z nia o tym pogada c, zabrać ją gdzieś, umówić się, wyjazd minął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
nie chciałem z nia spać, bo traktowałem to poważnie-zdublowało sie Koledzy mówią, znamy Cię, znamy ją, Porządny z ciebie facet-jak chcesz się zabawić-działaj, ale jeśli chcesz czegoś więcej, odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
czy warto spróbować, a potem najwyżej żałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kok
jesli lubisz popełniac błędy i się na nich uczyć, to sprawdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mellow traxx
mialem taka sytuacje jak ty dwa razy, raz nie udalo sie ale raz bylismy razem, bo tak na prawde trzeba sie do siebie przekonac wiec jesli nie sprobujesz, nie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kok
czyżby trafiło sie ślepej kurze ziarno? uważaj czy na pewno jest tego warta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
Za mało podałeś szczegółów. Ale skoro też się z Tobą całowała, to znaczy że w jakiś tam sposób nie jesteś jej obojętny. W jaki? Tego nie wiemy. Czy teraz się odzywa? Może do Ciebie też coś czuje, ale ukrywa to bo myśli, że chciałeś się tylko zabawić, że to był jednorazowy wybryk. Najlepiej będzie jak zaczniesz utrzymywać z nią kontakt i poobserwujesz przebieg wydarzeń. Chemia jest tylko z Twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
Chemia na pewno jest z dwóch stron, jak dynamit Zdarzyło się to dwa razy , gdy tam byłem raz zaczęliśmy się całować po dłuższym siedzeniu sam na sam wieczorem za drugi razem nocą, gdy mijaliśmy się, zaczęliśmy się do siebie lepić Ona jest jak facet, zdobywa to czego chce, mnie to kręci, jest pewna siebie, silna, niezależna, nie ma w sobie nic z bluszcza - wręcz przeciwnie-prowokuje, ale tutaj ja nie mam zamiaru złowić zwierzyny lub zostać zwierzyną, chciałbym, żeby coś z tego było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
więc jeśli nie odzywa się, inicjatywa leżeć musi po mojej stronie, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
ok, napisałem do niej maila, choć moje zachowanie było niezbyt przyjemne miałem do niej straszny dystans, nie pożegnałem się, bo była z chłopakiem i czułem się niezręcznie, byłem też zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
OK, jest chemia - jest dobrze! Bo to właśnie z powodu tych motylków świat się kreci i to dla nich ludzie popełniają czasami głupie decyzje w swoim życiu (piszę ogólnie). Zatem wierz mi, ona również myśli o Tobie, ale jako że jest niezależna, w pewien sposób niedostępna - w życiu nie da tego po sobie poznać. Ba, może nawet udawać że zapomniała, odpisać Ci po tygodniu, chcą pokazać swoją niezależność. Takie kobiety antybluszcze nie będą się upokarzać nadskakując facetom, liczą na ruch z ich strony. Wychodzą z założenia, że skoro mężczyzna się nie stara - nie zależy mu. Z drugiej strony nie lubią ciapków i niedorajd, zatem nie przepraszaj jej za to że żyjesz. Nie nadskakuj. Traktuj waszą znajomość naturalnie. Co się ma wykluć, to się wykluje :) A z pożegnaniem widać tak miało być, przecież nie okazywałbyś czułości przy jej facecie. Nie panikuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
dzięki bilirubin dobrze słyszeć trochę pozytywu w tej niełatwej sytuacji miałem dwie opcje, albo zapomnieć albo sie odezwać, lepiej żałować to, co się zrobiło niż... Kiedyś popełniłem błąd i udawałem , że nic nie czuje do kobiety, którą bardzo kochałem, kiedy się rozstaliśmy po trzech (!) latach związała się z kimś innym szedłem w zaparte ...Po jakiego ch..ja? Nie chcę popełniać drugi raz tego samego błędu z lęku przed odrzuceniem, życie jest zbyt cenne dziś to wiem i doceniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
I słuszne podejście. Trzeba walczyć o swoje szczęście :) Oczywiście bez desperacji. Nic na siłę. Uczucia to delikatna sprawa, łatwo jest stracić równowagę balansując na ich linie. Ale nie znaczy to, żeby od razu się poddawać! Oczywiście to żeby nie odpisywać jej od razu na maila, ani nie wymuszać niczego to doskonale o tym wiesz. Pamiętaj, ona mogła pomyśleć że chciałeś się tylko zabawić i tyle. Dlatego brak kontaktu z Twojej strony tylko by potwierdził jej przypuszczenia. Z tym że ona ma jeszcze chłopaka, to jest dodatkowa komplikacja. Ale nie nie do przejścia :) Jeśli będziesz cierpliwy, to i ten "problem" da się rozwiązać. Długo są razem? Trzymam kciuki żeby szybko odpisała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
Ale tak właściwie to czemu przestałeś się do niej odzywać? Uznałeś że "nie te progi" i z góry się skreśliłeś? Czy też chciałeś mieć odrobinę czasu na poukładanie swoich myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
przede wszystkim myslałem, że za wysokie progi wtedy zajmowałem sie problemem alkoholu w swoim domu, czułem się z gorszego domu niz ona i bałem się, że nie bedę potrafił z nia spędzać czasu i podzielać jej stylu zycia, który wydawał mi się obcy ona miała duzą chatę, tatę z własną firmą dla mnie abstrakcja poza tym była mała sprzeczka, powiedziała mi coś co mnie uraziło i nie chciałem, żeby się to powtórzyło-zaciąłem się-było kilka podejść, ale nie odważyłem się zaryzykować i odsłonić się z uczuciem, żeby nikt nie podeptał jedynej rzeczy która mi została-szczerego uczucia nigdy jej tego nie powiedziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
..ale też mój sposób bycia nie był godny pochwały potrafię udawać obojętność, dobrze gram, idealnie, bardzo wiarygodnie, mogę uniknąć rozczarowań a z drugiej strony stracić szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
nie chcę być już tchórzem - tak się z tym czuję nic na tym nie zyskuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
dziś doczytałem trzy powyższe były o mojej byłej A o tej z wyjazdu.. - nie odzywałem się, bo chciałem poukładać myśli ale też dziwne to było, że w dzień nic się nie dzieje,a w nocy...rozkręca się to, kiedy tam byłem A wczoraj napisałem jej maila nie odpisała jeszcze . być może była to dla niej tylko przygoda, która utwierdziła ją przy zostaniu z chłopakiem byli już gdzieś po tym wyjeździe, wiec mogli umocnić swoją więź a do mnie może się już nie chcieć odzywać i unikać mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
Witam po przerwie! :) Opowiadaj, jak tam sytuacja się rozwinęła z Twoja potajemną miłością? Odezwała się coś? Może nie mogła bo wyjechała etc.? Daj jej czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kill me now before
hej bilirubin jeśli jeszcze śledzisz, bo 5 dni minęło.. napisałem jej maila, ale nie odezwała się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilirubin
...i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×