Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LadyMarmelade

Pierwsza i niesmiertelna miłość

Polecane posty

Gość LadyMarmelade

Witam was, pisze tutaj wlasciwie nie po to, zeby sie poradzic, ale raczej zwierzyc. Czytalam watek na temat tego, ze pierwsza milosc nie umiera i chcialabym podzielic sie z wami swoja historia. To zaczelo sie dobrych 6 lat temu. Okazalo sie, ze matura poszla mi zbyt slabo, zeby dostac sie na wymarzona medycyne. Postanowilam, ze ja poprawie, a ze bylam raczej z biednej rodziny to ten rok postanowilam przepracowac. Ze znalezieniem pracy bylo cieżko. W końcu trafiłam do pewnego zakładu produkcyjnego. Było ciężko, ale do czasu, gdy poznalam tam pewnego niesamowicie zabawnego i sympatycznego kolege, ktory jak sie okazalo mieszkal dosc blisko mnie. wszyscy moi znajomi wyjechali do wielkich miast na studia, wiec nie mialam sie z kim spotykac i rozmawiac, a on wydawal sie sympatyczny i nienachalny. Zaczelismy sie widywac na stopie kolezenskiej. Jak sie pewnie domyslacie wszystko szybko przerodzilo sie w zwiazek. Na poczatku dla mnie to nie bylo nic powaznego. Staralam sie nie angazowac, za rok przeciez mialam isc na studia. Ale serce nie sluga. Bardzo szybko sie zakochalam. Nigdy wczesniej ani pozniej nie kochalam tak bardzo i z nikim tyle nie przezylam. Ale przyszedl pazdziernik i wyjechalam na studia. Dzielilo nas ponad 200 kilometrow. W nowym miescie, wsrod nowych ludzi wrocily do mnie moje stare ambicje. Doszlam do wniosku, ze chlopak bez ambicji, pracujacy jako pracownik produkcyjny za najnizsza krajowa do mnie- przyszlego lekarza, nie pasuje. Zwiazek zaczal sie rozpadac a odleglosc tylko pogorszyla sytuacje. Po pierwszym roku rozstalam sie z nim. Dzis jestem swiezo po studiach, jestem zareczona z pewnym prawnikiem i przeciez mi na nim zalezy.... Ale niczego bardziej nie zaluje niz tamtego rozstania. Tamtem chlopak pozostanie w moim sercu na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×