Ciąża i szukanie pracy

Jesteś w ciąży i szukasz pracy? Czy powiedzieć o tym przyszłemu pracodawcy podczas rozmowy? Gdzie można pracować będąc w ciąży? I czy można i warto w ogóle szukać wtedy zatrudnienia? Co myślisz o pracującej kobiecie w ciąży? Skontaktuj się ze mną! Przygotowuję artykuł na temat ciąży i szukania pracy. Jeśli chcesz ze mną porozmawiać, napisz – wyślę ankietę do uzupełnienia lub podziel się na forum swoim doświadczeniem i opinią.

W PL kobiety w ciaze placa obecnie "frycowe" za "kolezanki" oszutski ktore przynosza zwolnienie "na ciaze" a potem fru na joge, basen itd. - przy czym wszyscy o tym wiedza znajomi, wspolpracownicy i szefowie - i absolutnie cale spoelczesntwo daje na to oszustwo przywolenie. Druga strona medalu jest taka, ze pracodawcy nie chca ztarudniac kobiet czeasto nie tylko w ciazy ale i w potencjalnej ciazy (w wieku rozrodczym). Dodam, ze z tego co pamietam - to sytuacja ktora opisalam nie ma miejsca w przyslowiowym pcimiu dolnym - gdzie bieda az piszczy - oszustek jest bardzo duzo w miastach (opieram sie na przykladzie z warszawy), sa to tzw. rozsadne dzieczeta , wyksztalcowe (najczesciej na kierunku "o kant d...py potluc";-), maja prace ktore spokojnie nawet w korporacji moze wykonywac lepiej rozgarnieta licealistka - a praca im jest potrzebna glownie tylko do tego zeby do niej "chodzic", jelsi nie lubia pracowac uczciwiej byloby byc gospodynia domowa na pelny etat. Wystraczy przejsc sie do pierwszego biurowca w warszawie i mozna zanlezc co najmniej kilkanascie takich przykladow gdzie kobiety otwarcie mowia ze maja prace gdzies - wola sie zajac dzismy a jednoczesnie prawo pozwala im na blokowanie etatow;/ Latwiej byloby mi zrozumiec sytuacje powiedzmy osoby po zawodowce, zyjacej na pograniczu nedzy w pcimiu - ale moim zdaniem szeregi oszustek - wyludzaczek ciazowych - nalezy upatrywac w najwiekszych miastach PL ;-)

A czy w ciąży można szukać pracy i gdzie można pracować? Dlaczego kobiety w ciąży szukają pracy?