Dlaczego kościół katolicki nakazuje ludziom żyć w poczuciu winy w biedzie

Nie rozumiem tego. Ksieza, biblia i ogolnie cala nauka kosciola powoduje u czlowieka, ze on czuje sie winny, ten caly grzech pierworodny, czekający na nas szatan, ktory nas kusi non stop, oddanie Bogu, cala ta szopka ze spowiedzią, kalaniem sie przed księdzem, proszenie o wybaczenie, trzeba sie wyrzec pychy, bogactwo jest fuuu a z druej strony ksieza zyją jak rozpustnicy, oczywiscie nie wszyscy bo są tacy ktorzy chca dobrze dla ludzi, potrafią pomoc i wysluchac, udzielają sie w fundacjach, nie robią mlodziezy sieczki z mozgu...no ale wiekszosc traktuje posługe Bogu jako prace, dlaczego ksieza z duzych miast, biskupi wozą się luksusowymi autami, budują ogromne rezydencje, domy takie ze pomiescilyby 20 osob a oni mieszkają tam sami + sluzba :O Jakie to wstrętne, to zakłamanie i obłuda :O

kosciol katolicki jak cala ta smieszna ich wiara to jest najwiekszy przekret w dziejach ludzkosci gardzie tym scierwem.

KK nic nie nakazuje, nawet na tace mozesz nie rzucac Za to pamietam opowiastki mojej babci jak na mszy po litewsku ksiadz szczul litwinow na polakow, a po polsku szczul polakow na litwinow pamietam tez opowiastki mojego dziadka jak ksiadz z panom z folwarku donosil na chlopow na jego folwarku

księza uwielbiają nastawiac ludzi przeciwko sobie, teraz jest to samo... MY dobrzy i źli ONI :O zobacz na Rydzyka czy innych, ciagle podjudzają wiernych :O to samo robią chorobliwi antyklerykałowie, oboje siebie warci :O

KK może mnie cmoknąć moja wiara w Boga nie ma nic wspólnego z tym z żadnym z księży toż to tylko zwykli ludzie którzy z resztą mogliby w końcu swe grube tyłki ruszyć i samemu z*********ć na chlebek :D

bo predzej wielblad sie przecisnie do ucho od igly niz boty wstapi do krolestwa niebieskiego.... tak,jakie to szlachetne zyc w biedzie a jak sie juz cos ma to natychmiast sie tym podzielic:Obo jak nie to egoista jestes ale nikt nie patrzy,ze czlowiek na to ciezko pracowal.stad ta nagonka na bogatszych ludzi w polsce,jak ktos cos ma to mu zaraz zarzucaja nielegalne interesy i nie robi tego kosciol a ludzie!task bardzo daliscie sie zmanipulowac!

dokładnie, poza tym wiara w Polsce mocno laczy się z polityką, za komuny tak bylo ze bogaty = krętacz i złodziej albo partyjny znajomek i uczciwie tego nie zarobil bo lud pracujący nie zyje w bogactwie...teraz ludzie ciągną ''tradycje'' naskakiwania na zamoznych, ze pewnie zlodziej, oszust, dorobil sie na krzywdzie innych :O ja p*****le Jakos znam kilka naprawde bogatyc osob i nic nie kradli, nie oszukiwali tylko pracowali, mają glowe na karku ,radzą sobie w kazdych warunkach. Potem jest tylko łatwiej, masz kontakty w roznych srodowiskach, nowych znajomych i ci pomogą ale dla ludzi to jest zuuuooo = wtedy zaczynają gadac ze sie dorobil bo ma znajomosci :D

te nowe kontakty i nowe znajomosci sa tyle warte ile warty jest ostracyzm spoleczny kiedy sie komus podwinie noga

ale bez kontaktow caly czas sie noga powinie:P

bo klechom ciągle mało :O

ponieważ religa jest po to aby sterować masami :) władza zawsze potrzebowała religii aby trzymac ludzi w ryzach...

jw