gozek na wardze sromowej w wieku 12 lat

a wiec tak mam 12 lat i wyskoczyl mi jakby guzek/krosta na lewej czesci wargi sromowej. jest on bardzo twardy i "napecznialy. wyglada jak pryszcz ma jest bialy na gorze a wokol fioletowy. przy chodzeniu, dotykaniu, ocieraniu strasznie boli. poczytalam troche o tym na roznych forach i zazwyczaj kobiety dostaja tego guzka w dojrzalym wieku. ja natomiast nie mialam nawet jeszcze miesiaczko... bardzo wstydze sie tego mamie, a tymbardziej go pokazac, bardzo prosze o pomoc, jak moge sie tego pozbyc sama i co to jest?

Przemyj spirytusem i narazie zostaw. Jeżeli będzie pęczniał, jeżeli będzie się w nim zbierała ropa, to przebij go igłą.

sasza a nie zrobie jeszcze gorzej jak go przebije?

ja bym tego nie przebijala, jak sie bedzie cos zbieralo,to powinno samo peknac. mi tez cos wyskoczylo tam kiedys, pare lat temu. mam 19 lat,to wtey moze mialam z 14 i zeszlo po paru dniach :)

goscka a u cb wygladalo tak samo jak u mnie?

dlaczego wstydzisz się o tym mamie powiedzieć? przecież ona po to jest żeby ci pomóc w takich sytuacjach

teraz jak sie zastanowic to nie bo to bylo bardziej pod skoro i nie bylo widac nie oprocz tego ze skora jest wybrzuszona. i ńie bolało. ale powiedzialabym ze po prostu wyskoczyl ci tam pryszcz, dojrzewasz, hormony itp,czasem wyskakuja w dziwnych miejscach. pocżekaj pare dni jak nic sie nie zmieni to wtedy powiedz mamie.

ja ja rozumiem bo ja matce nawrt do tej pory nie mowie,ze mam okres, a co dopiero,ze uprawiam seks.rozne sa relacje

Ja też miałam to w podobnym czasie jak ty. Również wstydziłam się powiedzieć mamie... z perspektywy czasu myślę że był to ropień - możesz o tym poczytać. Natomiast ja internetu wtedy nie miałam ;P więc musiałam poradzić sobie sama bo ból był nie do zniesienia chociażby przy jeździe na rowerze. Z pomocą lusterka dokładnie obejrzałam jak wygląda sytuacja i igłą z apteki przekułam dziada ;P Wydusiłam wszystko co tam było aż polała się "zdrowa" krew, strasznie bolało. Przemyłam rywanolem i nosiłam kilka dni podpaski dla komfortu ;) Możesz spróbować tak jak ja, czekać aż samo pęknie (ale myślę że tak czy siak będziesz musiała mu pomóc wyjść ;P ) lub powiedzieć mamie.