Facet bez prawa jazdy to nie facet

Zbyt leniwe? Leniwy to ty jestes,bo ja mam prawko, ty nie. A d**y takiemu jak ty nie mialabym zamiaru wozic leniu zalosny. I co to za tekst: wolisz wiernego czy z prawkiem? Buahahahahaha

A kobieta bez prawa jazdy, to tępa dzida.

I facet i baba bez prawka to nieudaczniki

gość Czy jestes tepy? Dlaczego prawko mam porownywac do wiernosci??? Wtf? Poyebalo cie? Podaj powod,dla ktorego nie masz prawka, mozesz? I skad info,ze facet ma byc kierowca?? Czytasz? Mam prawko,mam auto,ale oczekuje,ze moj partner bedzie ZDOLNY i uprawniony,by w razie potrzeby on mogl podjechac gdzies. Do c***a. Takie trudne do pojecia?? xxxxx Chodzi o to co jest dla Ciebie ważniejsze. o to czy umiesz pójść na kompromis jak widać nie umiesz wolisz opcje nieważne jaki facet byle prawko miał. Ja bym wolał kobietę bez prawka ale za to wierną itp. Ty masz inne hierarchię wartości i co innego jest dla Ciebie ważniejsze. A czemu nie mam prawka? Nie chcę, nigdy nie czułem pociągu do samochodów. Zawsze interesowała mnie elektronika, budowlanka, majsterkowanie, gotowanie itp. ale nie bycie kierowcą.Nikt nie mówi, że nie możesz wymagać tego ale mówienie, że ktoś jest gorszym człowiekiem bo jakiegoś papierka, który nie jest potrzebny by żyć jest chore.

Ta co pisze że ma prawko i nie jest niby leniwa - jakim samochodem jeździsz odpowiedź nie masz się chyba czego wstydzić i czy zapracowałas na niego sama czy kasa od rodziców ?

:D tak, chciałam jechać na woodstock, nie oczekuje zeby facet byl dla mnie szoferem, ale prawo jazdy mam sama, i nie bylabym z kims kto go nie posiada

gosciu z 17.04 - tak sie sklada ze zdalam za pierwszym

A jak jesteście w związku i facet traci prawko albo nie może już prowadzić to rzucacie go i bierzecie nowego takiego co ma prawko?

jak straci to już jest inna sytuacja. Ważne że je miał!

Ja napisalam o tym,ze nie jestem leniwa. Mam rav4, na prawko zarobilam sama, od nikogo nie dostalam. Tyle,ze placilam 700 zl, bo to bylo 13 lat temu

walą mnie głupie c**y z prawkami,wolę inteligent e z patologii bez prawka

Dziecinada kompletna,pisalam juz ze kazdy powinien miec prawko,ale jesli ktos zdecyduje ze nie to ok,sa ludzie ktorzy sie nie nadaja do prowadzenia i chwala im ze nie robia,mozna wiecej szkody zrobic na drodze,to jest osobisty wybor,prawko ulatwia zycie,czasem jest niezbedne chocby do pracy ale nie wartosciuje sie ludzi Autorko posiadaniem lub nie prawka bo to swiadczy o twoim niedorozwoju,sorry,ale jesli masz wybor i tak bardzo ci na tym zalezy to wybieraj faceta wedlug tak przyziemnych priorytetow.Pozdrowienia,kobieta-kierowca

facet bez prawka to frajer

a nie zauwazyliscie ze tylko frajerzy go nie posiadaja?

To prawda

Najbardziej krzyczą te co nic same bez mężczyzny nie potrafią osiągnąć!

Wstyd mi za te rozwrzeszczane,wulgarne babska.Skoro posiadanie prawa jazdy jest takim atutem,proponuję wam wytatuować to sobie na czole.

A facet bez prawka, ale z licencja pilota to tez nie facet?;)

ja mam prawko a ty nie ja mam prawko a ty nie no nu nu nu dzieci beda same jezdzic ja pier do lee ale wy kobiety jest3scie p******e i mam nadzieje ze tylko tu na forum bo tu jest wasze miejsce:D:D:D

Zachodzę cały czas w głowę, co ma do siebie posiadanie prawa jazdy a bycie facetem? Oczywiście równouprawnienie musi być, ale to facet ma najlepiej: utrzymywać, wozić autkiem, pracować za 3-ch, oczywiście w domu robić najlepiej wszystko: hydraulikę, elektrykę, ogólne wykończenia wnętrz do tego sprzątanie, pranie, gotowanie, najlepiej jak jeszcze wyjdzie z dzieciakami a wieczorkiem powie żonie jakie ma szczęście że się z nią związał... Litości, znam wielu spoko facetów którzy nie posiadają prawka a jakoś na nieudaczników nie wyglądają są dobrymi mężami i ojcami, ot głupi temat...

Mam nadzieję, ze normalne, zdrowo myślące dziewczyny tak nie myślą.

Do: 'najsmutniejsza' - "i nie bylabym z kims kto go nie posiada" --- Czy Ty dziewczyno jesteś w dobrym stanie psychicznym? Spotykasz miłego uczciwego chłopaka z jakimiś pasjami, który potrafi rozmawiać, romantyk, wykształcony, pogodny gość, zakoc***esz się w nim, ale... okazuje się że nie ma prawka i co mówisz mu -to s********j?... Boże kto Cię wychowywał...

Po czym poznać, że facet ma prawko?

O piękny wręcz wzorcowy przykład niskiej inteligencji kobiecej... Po czym poznać że facet ma prawko... Współczuję facetowi który będzie się musiał z Tobą w życiu męczyć.

Czy trzeba koniecznie czuć 'pociąg do samochodów' żeby mieć prawko? To zwykła umiejętność, która w dodatku poprawia komfort życia, nie wierzę, że można 'nie chcieć' czegoś umieć. To tak jak np. z gotowaniem - nigdzie nie jest napisane, że masz to umieć robić i nikt cie nie zmusza, ale kto nie lubi dobrego jedzenia? Każdy zamieniłby zupę w proszku na dobry obiad, tak samo każdy zamieniłby - obskurne zazwyczaj - środki transportu publicznego na samochód. Logiczne, że ludzie dążą do poprawy jakości życia w takich prozaicznych kwestiach, zwłaszcza, że to nie jest wielkie wyzwanie, posiąść takie umiejętności. Jeśli ktoś 'nie chce' to jego sprawa, póki nikogo nie ma lub się z kimś zwyczajnie spotyka, ale jak najbardziej może być problemem, jeśli się z kimś żyje. I po chvj tworzyć jakieś scenariusze o facetach, którzy biją i zdradzają i romantykach (ojezu) po drugiej stronie? Są jakieś związki przyczynowo-skutkowe między charakterem i uprawnieniami do jazdy?

" Są jakieś związki przyczynowo-skutkowe między charakterem i uprawnieniami do jazdy?" Oczywiście,że są. Jest mnóstwo ludzi,którzy nie powinni prowadzić samochodu,a mimo to mają prawo jazdy.Dlatego tak dużo wypadków na drogach.

To było retoryczne pytanie odnoszące się do gadki o facetach, którzy mają prawo jazdy i 'biją, zdradzają i porzucają' i facecie bez prawka przedstawianego w samych superlatywach.

Pytanie zostało źle sformułowane,stąd taka odpowiedź.

" I po chvj tworzyć jakieś scenariusze o facetach, którzy biją i zdradzają i romantykach (ojezu) po drugiej stronie?" Do tego zdania też można się"przyczepić". O ile mężczyzna"nie wykorzystuje swojego statusu społecznego"bo zwykle samo posiadanie prawa jazdy,czy wyższego wykształcenia jest normą.Kobiety bezwzględnie afiszują się tymi"atrybutami".Rozumiem ,że może to wynikać z historii,kiedy kobiety miały ograniczony dostęp do nauki.Jednak osiągnięcia,którymi się obnoszą na wszelkie sposoby,nie dodają im uroku,wręcz przeciwnie odstraszają,zrażają,zniechęcają,SĄ OBRZYDLIWE. Napisała kobieta.