kot sie znalazl i co teraz

Pisalam dzisiaj, ze znalazla sie rodzina, ktora chce adoptowac malego kotka, ktory sie przyblakal do mnie. Teraz wzielam go do domu na noc i jutro jestem umowiona z tymi ludzmi. Tylko teraz jest problem, bo kotek ma cos z oczkiem, wychodzi mu taka ropka z oczu i jedno oko ma ciemne a drugie normalne:( Teraz nie wiem czy oni go wezma:(

Ludzie co ja mam teraz zrobic?Myslicie, ze go nie wezma przez to oko???

:( boje sie, ze go teraz nie zechca:( Myslicie, ze to oczko sie wygoji? Jest takie jakby przyciemnione jakby zamglone, nie wiem jak to nazwac. Ci ludzie maja dzieci, wiec pewnie sie wystrasza i nie wezma:(

nie ma tu zadnych kociar^

Jak ktoś adoptuje kota w ciemno to pewnie go weźmie nawet z takim oczkiem, bo to kociarz prawdziwy.

Ale wlasnie o to chodzi, ze oni chca go zobaczyc. Nie zostalo powiedziane, ze go wezma. A w ogloszeniu nic nie bylo o oku, bo takiego nie mial wczesniej:(

Zabierz go z rana do weterynarza będziesz wiedziała co powiedzieć tym ludziom o tym oku. Może to jakaś drobnostka i jakieś krople załatwią sprawę:)

takie ma oko http://www.tinypic.pl/gjjta41mvbuf Nie wiem, jutro chyba zadzwonie do nich i powiem, ze ma takie oko. Oni zapewne go nie wezma, bo pomysla, ze chory jest.

myslicie, ze to oko takie zostanie??

wlasnie wyczytalam, ze to jest koci katar i ze to oko takie zostanie, i co teraz

Oczko takie nie zostanie. Zapraszam do najblizszego weterynarza, da kociatku krople i po kilku dniach zwierzak bedzie zdrowy. Nie ma na co czekac i biedaka meczyc. Widac, ze lubisz tego kotka, nie mozesz go zatrzymac u siebie?

To dlaczego pisza, ze to koci katar i takie oko juz zostanie i on na nie nie widzi:( Ja niestety nie moge zostawic go u siebie, bo mam juz dwa koty w domu a mieszkam w kawalerce. Chcialabym, zeby ci ludzi go jutro zechcieli, ale nie wiem jak zobacza to oko to pmysla, ze jakis chory.

jak myslicie zadzwonic jutro i powiedziec o tym oku

halo

nie wiem juz co mam zrobic:(

Zadzwon i powiedz ze musialas wyjechac pilnie i wrocisz za kilka dni. Wylecz kota i po sprawie. :-) powiedz weterynarzowi ze masz jeszcze inne koty w domu bo powinny cos dostac aby sie nie pozarazaly