Wkurzył mnie chłopak

Nienchący podsłuchałam rozmowę chłopaka z jego kumplem i normalnie jakby we mnie piorun strzelił bo On powiedział Mu ze woli taką fajna i mądrą grubaskę jak mnie niż chude,płytkie pustaki z którymi nie mozna o niczym wiecj pogadac jak tylko o makijazu,kosmetyczkach i nowych ciuchach.Niby zabrzmiało jak komplement ale ta grubaska bardzo mnie ubodła bo faktycznie waże ok 85 kg i sama wiem ze Dodą nie jestem ani MIss Polonią ale jakos moja nadwaga nie robi przeciez ze mnie jakiegos paszczura bo nawet ładna jestem i wcale nie czuje sie chora czy ocięzała.W łóżku tez nie moze na mnie narzekać więc po co zaznacza ze woli grubaske,po co w ogole sie tłumaczy?Czy tylko dlatego że większosc Jego kumpli ma dziewczyny zgrabne i szczupłe a tylko On ma dziewczyne z nadwagą?Czy ta presja medialna która wciska wszystkim ze tylko kobiety chude sa atrakcyjne sprawia ze faceci wstydzą się tęższych partnerek i czuja sie zmuszeni tłumaczyc i usprawiedliwiać innym z tego ze spotykają sie z grubaską?Przeciez takich kobiet jak ja a nawet grubszych ode mnie jest sporo i one też mają mężów,kochanków i chłopaków więc nie rozumiem po co On tak gorączkowo stara się wmówić jakiemus nasterydowanemu amatorowi blond opalonych chudzielców ,ze ja tez jestem fajna kobietą mimo ze grubą.Nie powiedziałam ze podsłuchałam rozmowe ale sie obraziłam i nie odbieram Jego telefonów a kiedy przyszedł do mnie kazałam mamie powiedziec ze mnie nie ma.

nie popisał się chłopaczyna wyczuciem taktu, to prawda, ale zamiast strzelać focha lepiej pogadaj z nim, bo takie ignorowanie go niczego nie wyjaśni. Swoją drogą fajnie,że ceni Twoją inteligencję choć trochę grubiańsko to wyraził. Nie wiem co Ci powiedzieć, kocha na pewno, ale na temat wyrażania się o Tobie to ja bym z nim poważnie porozmawiała. I to nie jest kwestia tego czy jesteś gruba czy chuda, bo gdybyś była blondyną z bujnym biustem i nogami do szyi pewnie powiedziałby o Tobie "plastikowa lala", nie chodzi tu zupełnie o to jak wyglądasz, tylko o to jak on o Tobie mówi.

a jak mial o tobie powiedziec,skoro jestes grubasem? w dzisiejszych czasach musisz sie pogodzic ,ze to wstyd byc takim i ciesz sie,ze masz tego chlopaka :)

wstyd byc grubasem?ja jakos nie czuje sie zawstydzona i tak jak wiele innych kobiet nie mam zamiaru katowac sie dietami...mam sie cieszyc ze mam chłopaka?ze sie ktos zlitował nade mną?chyba Cie pogięło ale za długo przebywałes na sloncu...idąc Twoim tokiem myslenia wstydzic sie powinni wszyscy ludzie brzydcy,niepełnosprawni,chorzy i starzy i mają skakać w góre z radosci tylko dlatego ze ktoś sie nimi interesuje?znam poczucie włąsnej wartosci i jesli facet ma jakies komlpeksy na punkcie moje wagi to droga wolna nawet gdyby miała do konca zycia pocieszać się tylko wibratortem

niepelnosprawny nie ma wplywu na swoja sytuacje, ty po prostu wolisz sie nazrec ,niz wygladac jak czlowiek. tak powinnas wygladac http://zapodaj.net/12945a0bdebdc.jpg.html

wygladasz jak wiezniarka obozu koncentracyjnego a do tego masz brzydkie suty

Spora jesteś. Ja bym nie tknął i zastanawiam się zawsze co kieruje chłopami, że się za takie biorą? Ładne ubranie, makijaż i opalenizna nawet nie pomogą. :O

a jednak jest nas sporo na tym swiecie i mamy sie całkiem dobrze:)dodam ze o zgrozo :P znajdują się faceci którym sie podobamy i którzy z takimi jak ja tworzą trwałe,całkiem udane związki...jak popatrzysz np na WP to tylko ładne,chude celebrytki się rozwodzą,zmieniaja partnerów,rozbijają rodziny a te grubaski prowadzą sie przyzwoicie i na brak powodzenia nie mogą narzekać-przykład pani Grycan,Maryla Rodowicz czy pani Kasia Niezgoda

hehehehe ale wymiona na tym zdjęciu, całość okropna :D

To, że żyjecie to ja wiem i widzę. Zwyczajnie to nie dla mnie, moja nie jest chudziną, ma d*psko, biodra i cycki, ale 85kg to niestety fałda chyba fałdę kryje. ;) A no i "misio" zawsze zerknie i się zaślini na widok szczupaka, w drugą stronę to już niestety nie. Twój wybór.

ej grubasko :) ja też wiem, że fajnych facetów nie wabi się wyglądem...ważę ok 80kg zawsze miałam powodzenie, uśmiech, dowc*p, inteligencja to jest coś czym nie tylko sie łowi, ale sie też zatrzymuje. Nie jestem pusta i pustaki mnie nie interesują, więc same sie ziarna od plew oddzielały :) Czuję sie bardziej seksowna od tych co zawsze są na dietach, bo lubię siebie, a tamte kobiety w większości dążą do bycia ideałem czyli chcą siebie zmienić, więc nie są zadowolone z tego co mają. Najbardziej ludzi kole w oczy to, że siebie lubię, przecież jak to możesz siebie lubić jak jesteś gruba, to jest niemożliwe :) A jednak :)

a ja waże 95 kg i nie pozostaje mi nic innego jak strzelic sobie w łeb bo jak piszecie nie moge liczyc na to ze złowie jakiegos faceta a jesli juz jakis sie zlituje to i tak będzie paczał na te chudzielce:D

Tak, patrzył będzie. Co nie wyklucza tego, że złapiesz chłopa równie sporego co Ty.