Ksiądz nie chce mi dać zaświadczenia na chrzciny siostry córki

Dziewczyny pomóżcie mi, tak wyszło że ja i moja siostra w niemal w tym samym czasie urodziłyśmy dzieci, moja siostra robi chrzciny pod koniec sierpnia, a ja na początek września, i siostra poprosiła mnie żebym została chrzestną dla jej córki, i wczoraj byłam w kancelarii w swojej parafii załatwić swoje chrzciny i ksiądz proboszcz zryczał mnie i męża że pierwszy raz nas widzi, że tak się prawdziwi katolicy nie zachowują (a mieszkamy od ponad roku w tej miejscowości gdzie jest ta parafia), że jak możemy nie pokazywać się w kościele, i powiedział że ze względu na dziecko nie odmówi nam chrzcin, ale jeśli będziemy dla kogoś chrzestnymi to on absolutnie nie da zaświadczenia że jesteśmy katolikami, a ja mu mówię że moja siostra chce mnie wziąć za chrzestną do swojego dziecka, a on odparł że nie da zaświadczenia. Przyznam że nie chodziliśmy do tego kościoła bo boimy się tego proboszcza, jest strasznym służbistą, okropny dla wiernych, nie ma do nich szacunku, ale często jeździliśmy w niedzielę do kościoła do sąsiędniego miasta gdzie mieszkaliśmy przed ślubem. I tak proboszczowi powiedziałam - że z przyzwyczajenia jeździliśmy do sąsiedniego miasta a później do rodziców na obiad, i na koniec on dodał, że skoro gdzie indziej chodzimy to proszę tam się zgłosić po zaświadczenie. Normalnie z nóg mnie ścięło, co mam robić? Czy rzeczywiście w innej parafii mogę dostać takie zaświadczenie? Był ktoś w takiej sytuacji?

Po kolędzie przyjęliście księdza?

Moim zdaniem z innej nie dostaniesz, chyba że stamtąd się nie wypisaliście. Po to jest kolęda między innymi, żeby księża wiedzieli, kto w parafii mieszka. jeśli nie przyjęliście księdza, nie chodzicie do kościoła, i nie macie żadnego kontaktu z parafią, to skąd ma ksiądz proboszcz wiecie, co wy za jedni i czy jesteście katolikami??

Był przyjmowany raz (bo w sumie od ponad roku tam mieszkamy), ale był przyjmowany przez moją mamę i teściową bo wtedy ja i mąż byliśmy w pracy i żaden z nas nie mógł wziąć urlopu.

boimy się tego proboszcza, jest strasznym służbistą, okropny dla wiernych, nie ma do nich szacunku, xxx A skąd to wszystko wiesz, skoro nie chodzisz do tego kościoła? Po kolędzie jak był nawet was w domu nie było... Żenada, malowani katolicy z was i tyle. Na miejscu proboszcza zrobiłabym to samo, i jeszcze was zdrowo opieprzyła.

gość daj mu w łape 2 stówki, będzie miał na koorwy, a podpisze cie zaswiadczenie xxx Sądzisz według siebie? Czy tyle właśnie bierzesz za obsługę?

Jestem pod wrażeniem szacunku jaki okazaliście przyjmując księdza po kolędzie. Przecież to jak wizyta Jezusa raz do roku, a wy nawet nie raczyliście być w domu lub umówić kolędy na inny termin. Widac, że z Kościołem wam nie po drodze. Jaki wzór jako matka chrzestna dasz dziecku? A swoje jak ochrzcisz to czego go będzie uczyć? Po co w ogóle chrzcic dziecko, skoro w d***e ma się swoją wiare? Nigdy tego nie zrozumiem.

a co ty się z księżyca urwałaś czy co? akurat znam poboszcza z mojej parafii i to bardzo dobrze i wiem co tam się dzieje.

i pomyśleć że wszystkie tutaj takie katoliczki, pouczają cię autorko że kolęda to zapraszanie do domu Jezusa, a same dawały doopy przed ślubem. HIPOKRYTKI.

co Wy pierdzielicie,przecież dziewczyna pisze,że chodzą do kościoła,a co za różnica gdzie

Po kolędzie jak był nawet was w domu nie było... Żenada, malowani katolicy z was i tyle. Na miejscu proboszcza zrobiłabym to samo, i jeszcze was zdrowo opieprzyła. xxx Po pierwsze mamy sąsiadów którzy nam powiedzieli że ten ksiądz to zwierzę z innej planety, jest bardzo niemiły, niesympatyczny, żebyśmy na niego uważali, podobno też dzieci do I Komunii nie dopuszczał. Poza tym moja mama i teściowa jak go przyjęły to wyrobiły o nim odpowiednie zdanie. Kolejna sprawa niedaleko nas brat męża mieszka i też nie ochrzcił jego dziecka bo nie był w związku małżeńskim. A i jeszcze jedno: jak zadzwoniłam wczoraj domofonem do kancelarii to nacisłam na przycisk dwa razy i na dzień dobry opieprz dostaliśmy że co tak tyle dzwonimy? No sorry ale tak normalny człowiek się nie zachowuje :o

napisz list do bikupa

ja pierdziele, dorośli ludzie a zachowujecie się jak dzieci w przedszkolu. Nie dość że wierzycie w bajki to dajecie się strofować jakiemuś szamanowi w kiecce:D kładźcie uszy po sobie, bierzcie urlopy na wizyty niezaproszonego gościa i jeszcze za to płaćcie, naiwniacy. Jedyne co nie jest tu komiczne to to, że przymusowo zapisujecie dziecko do organizacji, z której nie będzie mogło się wypisać.

Też mi się wydaje, że masz ksiądz miał mocne argumenty, żeby Was tak potraktować. Albo jesteś katolikiem z wszystkim tego konsekwencjami albo nim nie jesteś. A z tą pierwszą kolędą to już zupełnie przesadziliście, wiadomo, że wszyscy pracują ale to tylko jedna godzina w roku ( w praktyce 15minut) ksiądz poczuł się olany i słusznie. Dobrze, że zgodził się na chrzest Waszego dziecka. Choć to może się wielu wydać nierealne, czasami jeszcze zdarzają się księża z kręgosłupem moralnym, mający zasady, których się trzymają, surowi ale sprawiedliwi, tylko tacy są godni szacunku. A na swoją sytuację może okaż jakąś inicjatywę, msze niedzielne w Twoim a nie maminym kościele co niedziele przez sierpień, no i jeszcze raz idź porozmawiać z proboszczem, może jeśli zobaczy, że Wam zależy zmieni zdanie.

Ja p*****le nie dość że na kafe same matki Polki to jeszcze wielkie katoliczki :D. Zabawne jesteście :D

to jest ten co pokornie trzęsie tyłkiem przed człowiekiem w sutannie, nawet jak ten człowiek jest palantem niegodnym swej służby :O Oto polski katolicyzm, doopą trząść, księdzu lizać buty, dawać poniżać siebie i swoich bliskich. Oj, znamy to, znamy. Dlatego ludzie niegodni noszenia sutanny (właśnie służbiści, bez szacunku do człowieka) tak się dobrze mają w Polsce. I tylko w Polsce takie rzeczy. Brawo, podnóżki, jeszcze więcej po autorce pojeźdźcie :O I te katoliczki bez mózgu i godności wychowają takie same dzieci - odmóżdżone, zastrachane przez księży. Oby nastąpił kiedyś koniec tego syfu. I nastąpi, to tylko kwestia czasu.

Skąd to zdziwienie jego zachowaniem, jeśli wszyscy jego parafianie wykazują zainteresowanie wiarą równe Tobie to musi go przepełniać frustracja. Osobiście też jestem zdania, że osoby żyjące przed ślubem jak mąż z żoną w ogóle ślubu kościelnego nie powinny brać-to hipokryzja. Pozdrawiam z Ty niewiasto idź i nie grzesz więcej.

"Przecież to jak wizyta Jezusa raz do roku" :D :D :D :D Co za kraj, co za naród, bigoteria, głupota, hipokryzja, wiara w bzdury (naprawde to jak wizyta samego Jezusa, samego Boga? No popatrz, popatrz, a ja myślałam, że to CZŁOWIEK po kase przychodzi co roku ;) ). No i oczywiście istnie chrzrześcijańska tendencja do osądzania innych ;)

To nie żadne "lizanie d**y" a okazywanie szacunku takiego samego jak innym ludziom. Znasz takie słowo? Poza tym katolicyzm nie jest obowiązkowy, każdy zna zasady- jeśli one mu nie odpowiadają to może zrezygnować.

Ok, ale chciałam przyjąć księdza na kolędzie z tym że on zawsze rano chodzi. A ja nie mogłam wziąc urlopu bo mam p******ego szefa że to on decyduje o urlopie, a mój mąż też nie mógł wziąć urlopu bo on złożył wypowiedzenie w firmie (zmieniał pracę) a limit urlopowy wyczerpał (był koniec roku). Nie wiecie a najwięcej odzywacie się, i z góry oceniacie. Póki co góra 2-3 odpowiedzi normalne dostałam.

Jasne, urlop mieli brać, bo jaśnie pan wielmoża w czarnej kiecce, pewnie z brzuchem pod ta kiecką jak 9-miesięczna ciążą od tego ubóstwa, co w nim żyje, raczył zechcieć zaszczycić ich progi w godzinach, w jakim JEMU pasuje ;)

moim zdaniem macie racje. Moge byc katoliczka ale wcale nie musze przestrzegac tych glupich przepisow. Jasne, bede co tydzien na msze latac, jak caly tydzien pracuje i w ten dzien chce odpoczac, do galerii pojechac. Albo koleda. Ja tam nie lubie koledy i wychodze bo z Bozego Narodzenia to jedynie choinka jest fajna i prezenty. To katolickie jest bo nie katolicy nie powinni ubierac choinki i dawac sobie prezentow. W ogole te przykazania sa przestarzale i powinni je zmienic i dostosowac do dzisiejszego swiata. Seks przed slubem jest normalny i kosciol nie powinien sie czepiac tylko powinien zmienic swoje nastawienie. A ochrzcic dziad musi. Co by ludzie powiedzieli jakbym nie ochrzcila dziecka?

Autorko, w ogóle się nie tłumacz. Złe miejsce wybrałaś. Nie znasz tego działu? Tu same matki i kobiety doskonałe. Oczywiście piękne, bogate i nieomylne ;) A teraz się jeszcze dowiedziałam, że świętsze od papieża ;) Na szczęście nie one będą kiedyś osądzać Twoją wiarę, autorko, za to Ktoś osądzi ich... Zignoruj.

Tak tak, ten koniec Kościoła głoszony jest ju z od stuleci. idź dziecko poczytaj następna ksiązkę damna Browna. Moim zdaniem takich księży z zasadami trzeba po rękach całowac, że jeszcze im się chce na tym ugorze pracowac, gdzie parafianie lepiej wiedzą, co ksiądz, papież, i cały Kościół powinien a co nie powinien. Czyli powinien wg nich chwalić związki bez ślubu, dawać śluby gejom i lesbijkom, chrzcić dzieci bez ślubu, pochwalać aborcję i eutanazję, nie zbierać na tacę, wydawać zaświadczenia jak leci, nie chodzić po kolędzie, żywić się energią słoneczną, msze odprawiać ekspresowe, za śluby młodym jeszcze dopłacać, to samo za chrzty i pogrzeby, parafian tylko chwalić, znieśc spowiedź, o nic nie pytac, tylko się uśmiechać i robić znak krzyża na dziecięcych główkach, i tak dalej i tak dalej.

Gość z 22:46 - Podszyw! ;) ja tego nie pisałam :).

W mojej parafii na stronie internetowej jest informacja, kiedy ksiądz chodzi po kolędzie. W niedzielę tez mówi, kiedy będzie chodził. Ponadto zawsze prosi, by zgłaszały się te rodziny którym termin nie pasuje, aby umówić sie na inny termin. Jak nie chodzisz do kościoła, to gówno wiesz i w nogach śpisz, i wszystko, nawet kolęda, jest ci sola w oku. najlepiej wypisz się z Kościoła, będziesz mieć spokój :)

''......to dajecie się strofować jakiemuś szamanowi w kiecce....'' Wypraszam sobie, proszę tu nie obrażać szamanów!

Leżę i kwiczę - wiem że to jednak nie był odpowiedni dział żebym mogła napisać. Nie spodziewałam się że taka ciekawa dyskusja się rozwinie :D. I nawet bym powiedziała że tutaj są świętsze od Papieża :D i nie tylko matki-Polki, najbogatsze, najmądrzejsze :D.

Nikt tutaj doskonały nie jest ( łącznie z Tobą). Nazwałyśmy tylko po imieniu jej zachowanie co w tym dziwnego. Ludzie są różni, także księża jeden przymknie oko drugi nie. Autorko może spróbuj jeszcze raz - zgodzi się albo i nie. Co tu poradzić? Chyba nic innego. A myślałaś w ogóle czym dla Ciebie będzie pełnienie roli chrzestnej? Jakie to są obowiązki ( duchowe)?

antypodwaiza - a ty nie uprawiałas sexu przed slubem?