Agent nieruchomosci

Czy ofientuje sie ktos z Was w tym temacie. Oczywiste, ze procz swietnego angielskiego i prawa jazdy trzeba przejsc "szkolenie" - trening, ale czy warto? Czy latwo o taka prace? Jak wyglada kwestia zarobkow?

Raczej pracownik agencji nieruchomosci, sorry ;)

praca beznadziejna, mowi sie, ze ci anglicy, ktorzy nie maja wyksztalcenia, doswiadczenia itp ida pracowac do takiej agencji.... kasa podstawowa niska, do tego dochodza prowizje od zakonczonej umowy na sprzedaz lub wynajem, wiec przy obecnym 'ruchu' na rynku nieruchomosci kasa nie powinna byc taka calkiem zla. ja sprzedawalama dwa razy dom i dwa razu kupowalam w Londynie, w 2-3 strefie i powiem szczerze, ze agenci to najwieksze szuje, oszukuja, sa zaniedbani, kreca.... blee

dokladnie- ludzie bez doswiadczenia/wyksztalcenia zaczynaja w agencjach. trzeba miec wygadane, praca raczej ciezka wg mnie- ogolnie praca w 'sprzedazy' do lekkich nie nalezy aczkolwiek to zalzy od czlowieka. mysle,ze zarobki sa ok,a nawet spoedziewalabym sie ze mozna calkiem dobrze zarobic.

- Nigdzie od razu nie zarabia się 'kokosów' - Większość agencji wymaga czyste prawo jazdy i doświadczenie, ale to można zdobyć na szkoleniach - Praca wcale nie taka zła, jest wiele prac i zawodów nieporównywalnie gorszych