Zdardziłam męża i jestem w ciązy i nie wiem kto jest ojcem

Tak jak w temacie. Możecie po mnie jechać, ale to raczej niewiele da, bo mleko zostało rozlane. 1,5 temu byłam u mamy na wsi i spotkałam po 8 latach moją starą miłość i zaiskrzyło znowu. Mąż został w Krakowie, bo pracuje od świtu do nocy i nie ma mowy o żadnym urlopie taki z niego pracoholik. To się oczywiście przełożyło też na nasze małżeństwo, które trwa już 4 lata. Jestem w tym związku sama, bo jego obchodzi tylko zarabianie stosu kasy. Zaniedbywał mnie, a ja zżarłam rozum i przespałam się z moim byłym. To nie było celowe, żadna zemsta ani nic, po prostu tak wyszło. Spóźniała mi się miesiączka od kilku dni i zrobiłam test i wygląda na to, że jestem w ciąży. Piszę to tu, bo jestem zdesperowana...

1,5 miesiąca temu miałam na myśli :(

no,no Pati alez z Ciebie ostra babka :(

Wiem, że źle zrobiłam, ale co z tego teraz? Co mi z tego, że wiem, że się sk*rwiłam? Nie chcę mieć dziecka ani z mężem ani z mężczyzną z którym go zdradziłam, bo wiem, że w jednym jak i w drugim przypadku dziecko byłoby tylko moje i sama bym je musiała wychować.

Tak jak Samanta S.. Tylko czy Twój kochaś przybędzie do szpitala jak będziesz rodzić? Bo na męża raczej nie licz

Na męża i tak nigdy nie mogłam liczyć.

to jest tak żenujące, że szkoda klawiszy na klawiaturze żeby coś napisać.

no cóż cudownej rady nie ma musisz powiedzieć mężowi i musisz uszanować decyzję aczkolwiek walczyć jeśli chcesz

Sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji ale na pewno bym się załamała. Myślę że powinnaś powiedzieć mężowi prawdę bo tego niestety nie ukryjesz. Powinien na pewno wspierać Cię prawdziwy ojciec dziecka bo twój mąż pewnie cię zostawi. Sory ale sama jesteś sobie winna.Skoro wolałaś swojego byłego teraz po prostu się z nim zwiąż .

No cierp cialo jak ci sie chcialo!!!!!!!!!!!!!! Nie martw sie bloga jest niewiedza..........twoj grzech,twoja sprawa.powiedz mezowi i kochankowi i zobzczysz ,ktory bedzie sympatyczniejszy :D

wkręć mężowi że jesteś z nim w ciąży. Że widocznie nie uważaliście i trudno stało się musi być tatą.A ty i kochanek nie możecie o tym nikomu powiedzieć nigdy w życiu

Eh....... :( Jak powiem mężowi to nie wiem jak on zareaguje. Bardzo się boję. :(:(:(

chyba ,ze sie jakos dowie i wtedy krzycz na jednego i drugiego moze kogos wkrecisz......no zycie jest piekne!!!

Też myślałam nad tym, żeby powiedzieć mężowi, że zaszłam z nim w ciążę. Wtedy uniknęłabym wielu problemów i zaoszczędziła mu cierpienia, temu dziecku, które się urodzi też.

Lepsza prawda niż obciążone sumienie i świadomość, że masz słabe morale, bo to przechodzi potem na złe poczucie własnej wartości.

jak to się boisz powiedzieć mu że jesteś w ciąży bo zaliczyliście wpadkę? Bez przesady, wtedy to będzie też poniekąd jego wina bo nie uważał. A wolisz mu powiedzieć że się puściłaś i masz dziecko z innym facetem? Tego się nie boisz?Sory ale brzucha nie schowasz. i dziecka nie ukryjesz.Ogarnij się i pomyśl co jest straszniejsze.

hmm.. no ale jesli taki ten maż okropny zaniedbujący i go ciagle nie ma ... to skąd ryzyko ze mąż jest ojcem? Spałaś z gosciem który cie nie szanuje, olewa, zostawia samą ze wszystkim... w ramach małżeńskiego obowiązku czy jak? Wolałabym 10 szanujacych kochanków niż jednego nieszanujacego męża zadowolic. A wyjscia masz jak każda kobieta dwa - urodzic albo nie. Jesli nie, to nie mów nic mężowi ani kochankowi. Jesli masz zamiar urodzic no to muszą sie obaj dowiedziec, dziecko powinno miec ojca. Tylko nie mów mężowi ze to jego wina że go zdradziłas... On jest winny zaniedbaniu, zdradzie jestes winna ty i tylko ty.

no no masz poczucie krzywdy jaka wyrzadzilas osobie najblizszej...no ale twoj maz tez jest winny...ja mam meza od 40 lat i byl tym jedynym i bedzie do konca mojego zycia!

Tak chyba powiem, że zostanie ojcem i zapomnę o tym co zaszło między mną, a byłym.

to chyba dobry pomysł.Wy będziecie szczęśliwą rodziną i wszystko będzie ok. a tak to zapewne mąż cię zostawi, kochanek też cię oleje i zostaniesz sama z dzieckiem

ty zdradziłaś, zaszłaś w ciążę- życie, a widzisz ja nie zdradziłam, a jestem posądzana o zdradę i czeka mnie rozwód.

JA JUŻ NAPRAWDĘ nie wiem co robić. Ja chyba nawet męża nie kocham, ale mimo wszystko nie chcę, żeby cierpiał, bo kiedyś jednak był mi bardzo bliski. Byłego dla jasności też nie kocham, to był tylko seks. Rzygać mi się chce na to wszystko. Usunąć ciąży nie chcę, bo uważam, że to głupie zabierać szansę życia stworzeniu, które nie jest w żadnej mierze winne błędom dorosłych.

Boże..... nie rozumiem jak można żyć w takim kłamstwie !

gość 19:22 czemu to tak?

skoro nie wiesz jak można żyć w takim kłamstwie to powiedz co ty byś zrobił/ła a nie .

nie zdradziłabym UKOCHANEJ OSOBY Tyle w temacie............

To może probelm w tym, że mój mąż nie jest ukochanym mi człowiekiem.

wypowie się ktoś jeszcze??? :(:(:(

up :O

eeeeeeeee tam jak maz cie zdradzi tez nie bedzie wiedzial z kim to dziecko glowa do gory:)