Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bajkowa17

Ucieczka z domu

Polecane posty

Gość Bajkowa17

Dla mojej matki najważniejsze są %, do tego zabrania mi wszystkiego, nie pozwala mi spotykać się z chłopakiem bez jej pozwolenia. Czuję się jak w klatce. Mam 17 lat a ona traktuje mnie okropnie, jak sprzątam dzień w dzień cały dom to jest spokojna bo może zapić się w trupa i iść spać, a jak czegoś nie zrobię to się od razu pluję, od pewnego czasu myślę już skończeniu z własnym życiem lub ucieczce z domu... ale czy to by do niej dotarło... jestem tylko szmatą, którą może powycierać podłogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytrzyj gila gowniaro i wylacz komputer bo widac ci nie słuzy dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planujesz jakies studia?Jesli tak bedziesz mogla sie wyprowadzic.A jak na takie zachowanie twojej matki,reaguje twoj tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Nie studia nie wchodzą w grę, jedynie kursy... a tata ma gdzieś to co mówi mama, on umywa ręce, nawet jak matka kilkakrotnie wymierzyła pięścią w moją stronę (po pijaku) i płakałam całą noc to on miał to gdzieś, jeszcze na mnie krzyczał jakbym to ja była winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktos inny z rodziny komu mozesz zaufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Wielokrotnie rozmawiałam z babcią (mamą matki) ale ona nie jest w stanie nic zrobić, nawet jakbyśmy chcieli żeby się leczyła to nie da rady bo musi być jej zgoda no chyba że udowodnimy że jest chora na umyśle czy coś w tym stylu. Kiedy słyszy że jest chora, że jest alkoholiczką przekrzykuję nas i stawia na swoim, a jak jest trzeźwa to ma do mnie pretensję że się do niej nie odzywam i że to ja traktuję ją jak szmatę, że nią poniewieram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
może to głupie że piszę o tym na forum, patrząc na pierwszą wypowiedź czuję się idiotycznie, ale potrzebuję się wygadać, a przyjaciele mnie zostawili i to też nie jest miłe. Wypłakiwanie się w poduszkę stało się rutyną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest glupie.Zebys wiedziala jakie bzdury tu ludzie pisza na pewno bys sie ze mna zgodzila.Moze pogadaj z matka,jak bedzie trzezwa,powiedz co czujesz.Pewnie to zadna rada,ale naprawde ci wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Wielokrotnie z nią rozmawiałam, to nic nie da... ile można... wolę czasem przepłakać cały dzień niż odezwać się do niej choćby słowem. Piszę opowiadania, nawet jedno napisałam o niej, o jej życiu... jak płaczę za butelką... ale nie wiem czy przeczytała... Kiedyś wczytała się w lekturę... kiedy pojechałam na wakacje przeczytała mój pamiętnik i to na pewien czas pomogło, na 2 lata bodajże miałam spokój, było jak w normalnej rodzinie ale teraz znów wszystko wróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka sprawa.Z tego co piszesz wynika,ze ona zdaje sobie sprawe z tego,ze jest zle.Przykre,ze nie masz wsparcia w rodzinie.Jakims rozwiazaniem bylaby rozmowa,ze szkolnym pedagogiem,ale z drugiej strony to mogloby sie obrocic w niekorzystnym dla ciebie kierunku,bo jestes niepelnoletnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Mam brata on jest dla mnie wielkim wsparciem i widzi że cierpię, broni mnie przed matką i próbuję przemówić jej do rozumu, ale nie wie dokładnie co czuję. Jest dla mnie jak przyjaciel, ale o pewnych sprawach, jak i o uczuciach nie chce mu mówić, a z pedagogiem nie mogę porozmawiać, bo ja tutaj mam życie, chłopaka, brata, babcie... i ich bardzo kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmobilizuj ojca,brata,babcie i pogadajcie z nia,bo to nie jest tylko jej problem,ale niestety wasz wspolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Ojciec sam jeździ matce po trunki i sam się do niej upodobnia, tylko że mnie nie biję i nie prowokuję kłótni jest odwrotnie, nawet nie mogę nazwać go alkoholikiem bo u niego zdarza się to raz na jakiś czas podczas jakieś imprezy czy piwo od czasu do czasu, ale też lubi popić, brata nie słucha, jej stałym tekstem jest: " jestem już pełnoletnia" oraz "spier*** to jest moje życie i przestań się w nie wtrącać", mnie ma gdzieś, a babcie nie wiem czy chcę martwić bo to jednak starsza osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybeczka911
1 skąd jesteś? 2 kiedy skończysz 18 lat? 3 ile lat ma twój brat? 4 dlaczego babcia nie chce Cię zabrać do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia pewnie sama to widzi.A moze moglabys z nia zamieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
1. województwo łódzkie 2. za rok w październiku 3. 23 lata (mieszka z nami) 4. babcia mieszka kilka kilometrów od nas, nawet chciałam się do niej wyprowadzić ale szkoła, nie mogę sobie na to pozwolić, już teraz mam słaby dojazd, a jeszcze jak się wyprowadzę do babci to już kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
teraz w sumie są wakacje i mogłabym, ale nie mam jak jechać bo mama zabrała mi rower... poza tym mnie pilnuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybeczka911
Może po prostu zapytaj brata czy się z Tobą nie wyprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Nie zamierza na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybeczka911
Może masz jakichś znajomych którzy już się usamodzielnili i mieszkają sami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybeczka911
To jemu ta sytuacja nie przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
Każdy mieszka na garnuszku rodziców jak na razie jeszcze nie mam takiej możliwości, ale myślicie że ucieczka by ją w czymś uświadomiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas ucieczki moga sie zdarzyc takie rzeczy,ze bedziesz plakac za domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajkowa17
ale nawet jak mnie ktoś skrzywdzi to ona będzie czuła się odpowiedzialna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×