Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

po stosunku nasienie ze mnie nie wypłynęło dlaczego

Polecane posty

Gość gość

staramy się o dziecko. zawsze wypływa ze mnie nasienie po stosunku, stąd wiem, ze jest go dużo. Dzisiaj czuć było zapach spermy, ale nic nie wypłynęło ze mnie, może kropelka. Czy to znaczy, ze mąż miał minimalny wytrysk? A moze to dlatego, ze po stosunku leżałam z 10 minut i nie wiem... wchłonęło się? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie byłaś słabo nawilżona lub śluz był niepłodny, gęsty , lepki i Sperma się tam zatrzymała. Powinna wylecieć po jakimś czasie. Pochwa jest kręta , to nie prosty kanał jak rurka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak wyleciało, dopiero po 20 minutach ;-O sluz mam płodny, test owu pozytywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POWODZENIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosianka
Nie pozwalaj, by wylatywało skoro się starasz o dziecko! Podnieś pupę wyżej, nogi do góry, zrób świecę. Nie marnuj żołnierzyków! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosianka
Absolutnie nie żartuję - stare sprawdzone metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieki :-) od początku cyklu zajmowałam myśli czym innym, bo juz dwa razy się nie udało i czułam, ze jestem za bardzo nakręcona. i teraz było git, zajęłam się aktywnością fizyczną. no a dzisiaj jak zobaczyłam, ze test pozytywny to już mnie wzięło i teraz nie myślę o niczym innym, wiem, ze to niedobrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no leżałam 10 minut, potem wstałam i wypłynęło po 10, to chyba zostało, co mieło zostać. Zresztą, gdyby bez leżenia się nie udawało, to nie byłoby wpadek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plemników są miliony w spermie i te które są najbliżej szyjki potrzebują 10 do 15 minut by przejść przez nią, pokonać śluz szyjkowy i doczołgać się do jajowodów gdy jest tam komórka lub czatować na nią , reszta spermy z pozostałymi plemnikami może spokojnie wylecieć bo sam płyn zawsze wyleci, przeciez macica go nie połyka a nie wchłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli, jeżeli miałabym zajśc, to chyba te 10 minut, które leżałam by wystarczyło? Bo teraz się martwię, ze za szybko wstałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem kochałam się klasycznie ale zaraz po stosunku wstaliśmy na poparzeni bo nasienie nam wyleciało na łózko więc zaczęliśmy ścierać i co ? Syn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale,że co? po stosunku od razu wstałaś poradzić się staraczek na kafeterii? skoro potem dopisałaś,że wyleciało dopiero po 20 minutach. To jest chore, gdzie w tym czułość, miłość i zwyczajny seks? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam podobnie wczoraj, jak kochalam sie z moim narzeczonym sperma nie wyplynela, dopiero dzisiaj rano, nie bylo jej za wiele i byla taka bardzo wodnista. Przy moim pierwszym dziecku wyplynela dopiero po paru dniach i byla bardziej kleista. Mam pytanie czy moglam ponownie zajsc w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany. To mój temat :-). Zaszlam wtedy w ciążę :-). Niestety w październiku poronilam... Teraz mam 4, 5 mies córeczkę, która kocham nad życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu co jest w tych staraczkach ze z jednej strony głupieja tworząc jakiś infantylny i dziwaczny język z owulkami, tescikami, tempkami a z drugiej strony traca jakas ogólna ludzka przyzwoitość i poczucie wstydu, rozprawiajac o s*****e, jej konsystencji, zapachu i wypływaniu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci wspolczuje, to nic przyjemnego to przezyc. Najwazniejsze, ze masz teraz taka pociechce :). Mam synka prawie 2 letniego i teraz sie z jednej strony boje a z drugiej ciesze, ze moglam zajsc po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginekolog patrycja
Po pierwsze, do zajścia w ciążę niekonieczne jest codzienne współżycie. Badania pokazują, iż najlepsza jakość nasienia obserwowana jest u mężczyzn współżyjących co 2 dzień. Największe szanse poczęcia mają pary odbywające stosunki 2 dni przed owulacją. Po drugie, wypływanie spermy z dróg rodnych jest najbardziej naturalne. Proszę pamiętać, że sperma to nie tylko plemniki, ale w zdecydowanej większości wydzielina licznych gruczołów, która wypływa z dróg rodnych kobiety. Silne plemniki, dzięki swojej budowie (witka) wędrują ku bańce jajowodu, by tam mogło dojść do zapłodnienia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola 1
Witam :) z mężem staramy się już 2 miesiące własnie idzie trzeci bo jestem po okresie i już działamy, mój problem polega na tym że ciągle myślę o dziecku i to niestety źle wpływa na moją psychikę :( Mam dopiero 26 lat, mąż 30 robiłam badania krwi, moczu, tarczyce i wszystkie badania są bardzo dobre . No i co ja mam zrobić ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
postarać się, żeby było mokro. Plemniki w gęstym śluzie giną, bo nie mają się czym odżywić, poza tym jest on dla plemników barierą. Musisz być mniej sucha. No chyba, że twój partner ma mało plemników, albo mało nasienia. Przed zapłodnieniem niech zrobi 5 dni przerwy, tylko niech się nie onanizuje w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola 1
Właśnie mieliśmy przerwę ponad tydzień bo miałam okres, ani u mnie w rodzinie ani u męża nie było przypadków bezpłodności, tak sobie myślę że poczekamy do końca roku gdy dalej nic nie będzie to pójdziemy na badania płodności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×