Wyjezdzam do Anglii i sie boje czy dam sobie rade

zalozylam temat na dziale za granicznym ale tam nikt nie odpowiada, a tu tez na pewno sa osoby z UK wiec powtorze temat: Emigracja mi nie straszna, bo juz mieszkalam w 3 innych panstwach, ale nigdy w Anglii. troche sie boje ze wzgledu na to co sie tam dzieje z tymi muzulmanami, a i ludzie narzekaja, ze coraz drozej ciezej. Decyzja podjeta wiec wyjechac musze, ale zastanawiam sie czy nie popelnilam bledu. Znajda sie jakies pozytywne wypowiedzi o zyciu w UK?

chce mieć w sobie murzyna

Zawsze mozesz wrocic Wizzairem za 50zł jak nie wyjdzie :)

a z murzynem dadzą zniżke?

Dasz. Nie jest tak zle, praca jest a dokąd i czy masz prace / mieszkanie itd . ?

mam prace u murzyna

glupie podszywy:O Mam prace juz i mieszkanie. lece w zasadzie juz na pewniaka, nie bede u nikogo nocowac, prosic o pomoc itd. Tylko wlasnie boje sie czy sobie poradze i czy jest tam w miare ok?

ty sie martw o jezyk a nie o muzulamanow jessu co za ludzie tu pisza jak mamy ci pomoc z lotniska przywiezc/?

jest ok.ale musisz być elastyczna w kroku

a czy ja prosze o pomoc? nie, bo jej nie potrzebuje:O mam czym wrocic z lotniska wyobraz sobie. Chcialam zapytac jak sie zyje i czy ktos cos pozytywnego o zyciu tam moze napisac, bo na forum z zza granicy to wszyscy tylko narzekaja na zycie w UK i odradzaja przyjazd.

jesteś dziewicą?

ma prace i mieszkanie i jeszcze sie boi:O Niejedna osoba by wiele dala, aby miec taka komfortowa sytuacje:O

mam owszem prace i mieszkanie, ale nie wiem czy dam sobie rade w tej pracy, boje sie po prostu. A poza tym wszyscy narzekaja tak na zycie tam, ze odlozyc ciezko itd. A nie ukrywajmy, ze na styk tez nikt zyc nie chce.

dokładnie - głupia c*po! co ty ryzykujesz? masz dach nad głową i nagraną pracę? a co ja miałbym powiedzieć??? mam 40 lat, nie mam pracy w j****ej polsce - myślę o wyjeżdzie a nie mam w UK NIKOGO żeby choć się zaczepić. ja to mogę mieć wątpliwości - a nie ty :O

dokladnie. Ludzie nie doceniaja tego co maja. Ja rowniez chce wyjechac, bede musiala wynajac sobie jakis pokoj i modlic sie, aby w ciagu miesiaca znalezc prace, bo jak nie, to powrot do polski i 0 na koncie:O

ludzie! czy to moja wina, ze nie macie pracy?:O To nie moj pierwszy wyjazd, ja tez jak pierwszy raz wyjezdzalam to nic nie mialam, pisze wyraznie, ze mieszkalam juz w 3 innych krajach. Chyba nic dziwnego wiec, ze nie paletam sie w ciemno tylko mam jakies tam propozycje pracy. Pojezdzijcie po swiecie jak ja i przezyjcie to co ja to tez problem nie z praca bedziecie mieli a z tym czy wyjechac, zmienic kraj, czy bedzie wam tam lepiej itd. ja tylko zapytalam jak tam sie ludziom zyje, od zera kazdy kiedys zaczynal takze glowa do gory moze jedna z druga za kilka lat beda mialy podobny problem do mojego.

Polki obciągają kutasy na londyńskim bulwarze za 25 funtów za sztukę. Praca dla Polki zawsze się znajdzie. Gorzej z facetami.

nie unoś się c*pko :D nie przypominam sobie, abym ciebie oskarżył o to, że w polsce ryżego debila nie ma pracy. wkurza mnie twoja marudzenie - masz 6555198545754255454 razy lepszy start od nas - a jęczysz :O

Polka zawsze ma łatwiej w UK, może się wypiąć komu trzeba, pociągnąć druta komu trzeba i już ma pracę i darmowe mieszkanie. My faceci musimy do wszystkiego dochodzić własnymi siłami przy pomocy kombinowania...

mam bo sobie na to zapracowalam:O tobie ktos broni? nie. Ale lepiej powyzywac sie na innych zamiast cos zmienic, prawda?

Mi sie zyje dobrze, nie pracuje, dostaje od rodzicow 3000 funtow miesiecznie i jak masz pieniadze to lajt :) fajne miejsce. Ale jakbym bie miala kasy to bym sie zle tu czula