Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anikasta

dlaczego niektóre kobiety

Polecane posty

Gość anikasta

mają po kilkoro dzieci i sobie radzą a inne nie dają rady przy jednym i są cały czas zmęczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuskaaaaaaaaaaaaaaa29
bo przewaznie te ktore maja jedno i sa wiecznie zmeczone mialy w domu wszystko pod nos i nie wiedza co maja teraz zrobic jak same musza komus pod nos podstawic;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie pytanie, jeden lepiej pływa inny lepiej liczy tak samo jest z macierzyństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka majorka
to zależy równiez od tego jakie się ma dziecko. Jedno jest od narodzin spokojne, a inne ciągle płacze itp. Koleżanka tak miała. Pierwsze dziecko - aniołek, a z drugim prawie w depresję wpadła. Dziecko od narodzin mało spało, ciągle płakało itp itd i tak rpzez pierwszy rok. No i wsyztsko zalezy od tego czy mąż pomaga, czy dziadkowie czasem pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w większości te mamy 3dzieci nie zajmują się każdym z tych dzieci tak jak matka jedynaka ( nie zawsze ale widziałam już kilka takich przypadków) Dla przykładu sąsiadka/znajoma ma 2 dzieci, sama mówiła ze przy pierwszym dziecku siedziała większość nocy przy noworodku, przy drugim, karmiła raz a jak płakał dawała smoczka i już. Rutyna się to nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GŁupiePytanie
Pierwsze dziecko uczy pracy, systematyczności, więc przy kolejnym jest inaczej. Na początku pierwsze to nowość i trzeba się przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z zauwazylas roznice w ty jak sa wychowywane jedynaki a jak dzieci w licznych rodzinach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział że te mamy radza sobie dobrze, a mamy jedynaków już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dzieci w wielodzietnych rodzinach są inaczej wychowywane. Nie mają poświęconej tylu uwagi. Rzadziej albo wcale rodzice się z nimi bawią. Rzadziej wychodzą na spacery. Prawie całe dnie leżą w lozeczku lub w wózku.Ich opieka nad niemowlakami polega tylko na karmieniu i zmienianie pieluch. Wiem bo mam styczność z taką wielodzietną rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z wlkpppppp
Jak mam takie same spostrzeżenia. Mam kolezanke ma 28lat i 3 dzieci. 7letnie, 4letnie i niemowlę. Gdyby jej mama nie wychodziłaby z tym małym to dziecko leżałoby w domu cały dzień dostając tylko o określonych porach jedzenie rozrobione w sumie rano i podgrzewane tylko przed podaniem :/ Najstarszy syn 7letni biega po podwórku sam, a 4latka oglada tv całe dni, chyba ze babcie zabierając czasem maluch na spacer wezmie ją. Fajne zycie co, super zadbanie :D I nie jest to poijacka patologia, zwykłe młode małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno dziecko. Jest ciężko ale daje rade. Na początku chwile załamania- w szpitalu nie wyszło badanie słuchu, problemy z laktacją, wystający pępek, skaza białkowa i przekleństwo kolki!Nie raz trwały po 10 godzin dziennie. Mały mając 1-2 miesiące przestał sypiać w dzień a ja byłam sama, schudłam dużo bo nie miałam czasu nawet zjeść. Fizycznie było ok, psychicznie- leczyłam się z depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×