czy dwulatek musi spać na uroczystości

Czy prawie dwuletnie dziecko "musi" zawsze spać po objedzie? Co by się stało jakby raz nie poszło spać? Piszę bo w niedzielę byłam na chrzcie, była tam chrzestna z małym dzieckiem, prawie 2 latka. Po objedzie zażyczyła sobie aby w sąsiednim pokoju rozłożono łózko dla jej dziecka, bo idzie spać. Mały nie był śpiący ani nie spał, bo był ruch i zamieszanie, na chrzcinach było 20 osób, mały bawił się dobrze i dobrze czuł. Chrzestna wywołała ta prosbą zamieszanie, w końcu rozścielono łózko i do sąsiedniego pokoju poszedł jej mąż uspić dziecko, oczywiście mu się nie udało, bo mały słyszał głosy gości za ścianą, w efekcie wrócił do gości i do końca imprezy bawił sie dobrze, nie wyglądał na zmęczonego, a chrzestna moim zdaniem wywołała tylko zamieszanie z tym spaniem i jak niepotrzebny kłopot dla gospodarzy, którzy zajęci byli chrztem i gośćmi, uważam, że chrzestna zachowała się nieładnie, bo ani nie ustaliła wcześniej że połozy dziecko spać a też upiran9ie się przy drzemce, gdy nie ma ku temu warunków to też przesada, moim zdaniem.

moe dziecko nie spalo nim skonczylo 2 llata, po prostu nie chciala jzu spac i tyle

"moe dziecko nie spalo nim skonczylo 2 llata, po prostu nie chciala jzu spac i tyle" ---> komentarz calkowicie bez sensu, autorce chodzi o dziecko ktore w normalnych warunkach po obiedzie ma drzemke wiec po kiego grzyba wyskakujesz z TWOIM dzieckiem ktore po poludniu NIE SPALO ??? %% A w temacie : NIE MUSI. Tez uwazam ze niepotrzebne zamieszanie chrzestna zrobila. Robi ze swojego 2 letniego dziecka niemowlaka.... zreszta nawet niemowle nie ma sensu na sila klasc spac ... zmeczy sie to samo padnie ;) :D nie mowie ze codziennie ale jak jest wyjatkowa sytuacja.... Moja corka do 3.5 lat robila sobie codziennie drzemke po obiedzie kiedy byla w domu. Co nie przeszkadzalo ze kiedy bylismy na jakiejs imprezie albo po prostu w plenerze, wtedy drzemki nie robila i tragedii nigdy nie bylo.

... nawet jak miala rok czy poltora.

Zależy. Niektóre 2,3 latki są zaprogramowane godzinowo i jeśli nie pójdą spać np o 15 to o 16 zaczynają być nieznośne a uśpić je to dramat. Inne spokojnie mogą się obyć bez. Kwestia dziecka, jego przyzwyczajeń, humorów, stopnia zmęczenia, podekscytowania itp. Może też być tak że rodzice chcieli mieć spokój i zaplanowali że dziecko jak zwykle pójdzie spać. pilnowanie 2 latka to jednak pewien obowiązek a oni może chcieli się pobawić, pogadać itp. Może tez być tak że zmiana godziny snu może = zmiana rytmu. Dzieci są różne. tak czy inaczej można było dyskretniej poprosić aby rozłożyć w drugim pokoju łóżko aby spróbować uśpić małego. U nas była taka sytuacja i nie było problemu. Wiedzieliśmy że są małe dzieci wiec domyśliliśmy się że mogą być zmęczone i trzeba będzie je położyć ( co nie musi być łatwe poprzez zmianę otoczenia, hałasy) bo jak nie to mogą marudzić a rodzice też chcą trochę odetchnąć. Wiedzieliśmy że matka może być karmiąca wiec pokój był przygotowany. No sorry zapraszając z dziećmi trzeba się liczyć z taką opcją. Dla mnie bezsensowne zachowanie wynikające z roszczeniowej hałaśliwej matki ( rodziców) i nieprzewidujących gospodarzy.