Jak oduroczyć dziecko

Słuchajcie wiem, ze to głupio brzmi, ale potrzebuje skutecznych sposobów na odczynianie uroków. Wiem, że się kąpie dziecko z dodatkiem jakichś tak ziół i jak dziecko jest zauroczone to cos tam się z tymi ziołami dzieje. sprawa jest totalnie autentyczna, chociaż kiedyś nie wierzyłam w takie rzeczy. Dziecko zauroczyła mi sąsiadka. Jeszcze 2 lata temu słyszałam, ze ona ma "złe oczy", ale śmiałam się z tego. Do póki nie przyszła do mnie, pozachwalała mi kwiatki i te co zachwalały PADŁY W CIĄGU TYGODNIA!!! Teraz spotkała mnie z dzieckiem na ulicy, nagapiła sie na nie a dziecko mi od 3 dni RYCZY mimo, ze do tej pory dziecko było anioł a ledwo odeszłyśmy od tej sąsiadki i zaczął się płacz. Kolkę wykluczam totalnie, ból uszu itp. także. Nawet u lekarza z nią byłam- wszystko w jak najlepszym porządku, brzuch miękki. Pomoże ktoś?

hahahaha :D

A dlaczego nie wiazalas czerwonej tasiemki na raczce? Przeciez to chroni przed urokami

jeszcze jedno- nad głową (za głową) rozbiłam jajko, bo tak kiedyś słyszałam, ze sprawdza się czy jest urok i w jajku był jasny włos- ta sąsiadka ma jasne włosy :/ Takze ci co nie wierzą to ich sprawa a normalnych, którzy maja nieco szersze patrzenie na swiat a nie ciemnogród wpatrzony w samą naukę, która jest jeszcze w powijakach prosze o konkretne rady

ochrzcij dziecko, a sąsiadkę do egzorcysty...

ja pierdziele.... nie wierze. co do czerwonych wstążeczek fajna siara. nigdy bym z dzieckiem obwieszonym czerwonymi wstazkami nie wyszła z domu :D

Chyba dziecko do egzorcysty

dziecko ochrzczone jak miało 4 tygodnie teraz ma 8

To wszystko jasne. Dziecko jest w tzw. Drugim skoku rozwojowym - calkowicie mu sie zmienia patrzenie na swiat I po prostu potrzebuje Twojej bliskosci - klania sie tydzien noszenia non stop na rekach. Za kilka dni minie. Alez sobie z tym urokiem wymyslila (z wstazeczkami zartowalam, tesciowa kazala nam wiazac, to ja maz wysmial I powiedzial, zeby poszla ksiedzu powiedziec, ze w takie gusla wierzy)

moja bratowa wierzy w te zauroczanie i jak mały jej płakał to właśnie mówiła ze go ktos zauroczył i że trzeba przełozyć dziecko przez spódnicę i to taka w której się już chodziło:-) i jeszcze że trzeba dziecko okadzić-patrzyłam się na nia jak na warjatke bo nawet nie wiedzialam co to znaczy.A ona na to ze trzeba podpalić zasuszone kwiaty i pomachać dymem przy dziecku. No i w sumie potem przestał jej płakać-ja nie praktykowałam i nie zamierzam ale Tobie moze pomorze :-)

Wsklepie zielarskim kup czarcie żebro inaczej ostrożeń warzywny i dodaj wody w ktorej kapiesz dziecko. Jesli woda sie zmieni,bedzie gesta,cos bedzie w niej plywalo to znaczy,ze urok wyszedl... albo choroba,bo to ma wiele wlasciwosci. Nie zaszkodzi sprobowac. Mnie namowila kiedys tesciowa,chociaz smialam sie z tego. Ale w koncu pomyslalam co mi szkodzi. I moje dziecko.ktore non stop plakalo przestalo plakac po kapieli. Tak,ze juz nie jestem taka sceptyczna. Powodzenia!

Autorko wpisz ''Ludowe tradycje, wierzenia i metody terapii - Akasha'' Siergiej Litwinow otworzy ci sią pdf. To krótkie opracowanie o tematyce zauroczeń.

w czasach komuny kiedy byłam malutka a w sklepach nic nie było, mama postanowiła mi przyozdobić łóżeczko czymś kolorowym zeby mi było milej i było na czym oko zawiesić. w domu miała jakies czerwone tasiemki i poobwiązywała szczebelki dookoła. byłam chora i trzeba było wezwać lekarkę. podobno gapiła się z jakąś głupią miną na wstążki i na mamę. dopiero po wyjsciu mama uswiadomiła sobie co pomyślała sobie lekarka i o co jej chodziło. mama nieswiadomie obwiązała całe łóżko na czerwono, no ale wyszła na wariatkę przy lekarce :D

gość 20.40! DZIEKUJE!!! właśnie o to zioło mi chodziło tylko nie mogłam przypomnieć sobie nazwy!!! Jutro męża wyślę do sklepu zielarskiego!

Przelej dziecko woskiem. Mojemu to zawsze pomaga. Rozpuszczasz w garnuszku troszkę wosku z poświęconej świecy i do talerza lejesz zimną wodę. Nad główką dziecka jedną ręką trzymasz talerz z woda a druga wlewasz gorący wosk na wodę. Wyjdzie czego się przestraszyło. Zrób to jak dziecko śpi.

Ja tam wierzę w takie rzeczy, Są ludzie o,że się tak wyrażę, złym spojrzeniu. Mam taką osobę w rodzinie. Za każdym razem jak przyjeżdżała to moje dziecko po tych wizytach było wystraszone i płaczliwe. Za radą babci przelałam dziecku wosk ( możecie mnie teraz wyśmiać,ale po kilku dniach kiedy nie mogłam nawet wyjść sama do toalety,a w nocy się ruszyć,bo dziecko cały czas musiało mnie za rękę trzymać-byłam wykończona i ja i mała) i to pomogło. Potrzebujesz do tego krzyżyka zrobionego z gałązek, najlepiej wiśni i przewiązanego sznurkiem. Kiedy dziecko śpi, trzymasz nad jego głową miskę z wodą ( krzyżyk możesz wrzucić do środka) i lejesz roztopiony wosk. Z kształtu powinno wyjść to czego dziecko się wystraszyło (u mnie wyszedł profil tej osoby). Możesz to powtórzyć przez dwie czy trzy noce i najlepiej mieć kogoś do pomocy. W naszym przypadku pomogło. A teraz kiedy wiem,że ta osoba ma przyjechać zakładam córce czerwone kokardki na włosy :)

moja debilna sasiadka tez wierzy w te gusła..urodziła wczesniaka z naczyniakiem na czole...taki naczyniak do roku czasu się powinien wchłonac ale ta idiotka wierzy ze jej dziecko jest naznaczone a ze to dziewczynka to gdy mała dostanie pierwsza miesiaczke to musi sie ta krwia wymazac po tym czole....Poprostu jakas masakra DO KOSCIOLA IDIOTKI A NIE W GUSŁA WIERZYC!!!!!!!!!!!!!!!!

tylko z tych gusel nie spal dziecko w piecu jak rozalke:o b prusa

religia chrześcijańska i pismo święte nie wykluczają jasnowidzeń, uzdrowień itp. A to, że władze kościelne wymyśliły sobie na soborach jakieś durnoty zabraniające wszystkiego co się z tym wiąże a za to wprowadzili płatne msze z intencjami za zmarłych, o zdrowie i inne d**y rzepy to totalne przeoczenie jakieś! Egzorcyzmy to też jest oduroczenie niekiedy bo np ktoś nie jest opętany a nawiedzony. Także radzę wpierw przestudiowac Pismo Święte a potem odsyłać ludzi do kościoła :) A autorka dobrze napisała z tym ciemnogrodem! Nauka jest jeszcze w powijakach i coraz cześciej ludzie sięgają po metody niekonwencjonalne

Po co te wyzywania od idiotek? Jestem osoba mocno stapajaca po ziemi. Jednak chyba kazdy kto ma otwarty umysl wie,ze sa na swiecie niewyjasnione zjawiska i nie wszystko da sie racjonalnie wytlumaczyc. Co to szkodzi wykapac dziecko w ziolach? Nic.

Ja tez wierze w uroki...sama to przerabiałam :(

Dziękuję za porady z woskiem :) a czy swieca musi być święcona? Troch boję się wykorzystywać rzeczy poświęcone do takich celów czy krzyży

Nie wierze w takie cos a dziecko pewnie ma kolke.

Moja teściowa przecierała moje dziecko swoją bielizną(wiem,wiem jak to brzmi),ale pomaga .

z tego co piszesz - jesteś wierzącą w Boga kobietą . Wierzysz w Boga i myślisz , że jest ktoś kto jest od Boga silniejszy ? Dlaczego swojego strachu nie powierzysz Bogu ?

Tak. Albo jak masz wigilijną z Caritasu to możesz użyć.

Ja bym nie zaczynała nad dzieckiem dziwnych czarów itp. :/ to chore, lepiej weż sobie dziecko do Koscioła pomódl się a nie jakies swiętokractwo! I myli się osoba piszaca o tym, ze Kościól dopuszcza do takich zachowań Nie! Są Księża egzorcyści a nie jakies pogańskie szamanki!

Własnie dlatego, ze wierzę w Boga wierzę też w ZŁO! W uroki i złe oczy nie wierzyłam i myślałam, ze ludzie tak gadają na tą sąsiadkę a jednak kwiatki mi powiedły a dziecko ryczy 3ci dzień. Kolki nie ma na 100% po 1 brzuch ma mięciutki, nie ma problemów z puszczaniem bąków, kupę też normalnie robi. U lekarza tez byłyśmy i wszystko w porządku tylko ciągły RYK jakby była jakaś przerażona dosłownie. No i ten włos w jajku- w to to nie wierzyłam a jednak się pojawił- nie wiem jakim cudem, nie pytajcie mnie widocznie coś w tym jest. Dziecko jest ewidentnie zauroczone. Dzisiaj jeszcze się przemęczymy a jutro męża wyśle po to zioło bo oszalejemy

Ale tu chodzi o kapiel z zielem ostrozenia. W wierzeniach jest,ze wyciaga uroki,ale wyciaga tez rozne choroby. Tak czy inaczej jesli dziecko po tym przestanie plakac to super,bo o to chodzi. To nie zadne czary-mary.

Ja też slyszałam o bieliźnie, W sumie to o (majtkach), ze jezeli dziecko jest niespokojne przeciera sie mu czółko, Czy to prawda- kto wie:_)