deptanie przez kobiety

Hej A..jestem Kasia

cieszę sę że kolejny raz sie odezwałaś..miło mi sie pisze z Toba..

miło to słyszeć:)

właśnie obiad zaliczyłem i chyba troszkę przesadziłem...he he..czuje sie jak....hipopotam..:)

a ja dopiero przed obiadkiem jestem...

już Ci to pisałem pierwszy raz kontaktuje sięz kobietą przez inteernet ..i nie to że zacofany jestem ..zawsze sceptycznie podchodziłem do tego tematu..zawsze tłumaczyłem sobie ..pierwsze musze widzieć...a tym razem..jest inaczej..ale to w dużej mierze zależy od Ciebie ..to właśnie że sie w taki sposób kontaktujemy...jednym słowem poniekąd intrygujesz mnie....

jeżeli moge wiedzieć co tam dziś na obiadek??... jestem facetem co kuchnia nie jest mu obca....nie toże to moja praca...życie mnie nauczuło...i z tego jestem zadowolony....

e nie żartuj-akurat to specyficzne upodobanie i cięzko pewnie inaczej kogoś poznać jak tylko przez neta...Nie bedziesz przecież zaczepiał dziewczyn na ulicy i pytał czy to lubią deptać...

jak chyba większość-ziemniaki,mięsko i surówka. hm..lubisz i umiesz gotować?

no tak...masz rację... ale mi do głowy nie przyszło żeby kogoś mół zaczepiać ..:)

czy lubie gotować?..oczywiście że tak..a co to dla Ciebie dziwne że facet gotuje?? nie to że to moja pasja....ale umiem przeżyć bez chinskich zupek..fasfoodów..pizzy i restaracji....

będąc za granicą stołowałem kilku kolegów...i wcale mi to nie przeszkadzało że po pracy oni sączyli piwko przed tv a ja ..za garami stałem....

no tak ...a wygląda to tak jak bym się chwalił..

nie powiedziałam że to dziwne-uważam że dobrze że facet potrafi coś wiecej niż tylko przypalić wode

a tak całkiem z innej beczki...jeżeli moge zapytać oczywiście.. ..żyjesz w dużym mieście czy jakiejś mniejszej miejscowości???

żyję niedaleko dużego miasta-w mniejszej miejscowości

no w bieszczadach..dużego miasta nie uświadczy..no chyba jak patrząc na mapę Polski pierwsze większe miasto to Rzeszów...

a nawiasem mówiąc mam rodzinę w Wałbrzychu i znajomych Wrocławiu..:)

A to fajnie..Byłam kiedyś w Bieszczadach-pięknie tam jest-dzikość,mało ludzi,piekna przyroda...dalej jest tak czy coś sie zmieniło?

chyba nic tu się nie zmieniło przez lata....owszem ostatnio zauważyłem w okresie letnim i zimowym zwiększone zainteresowanie ale najpiękniej jest jesienią...cisza spokój i te piękne kolory jesieni...i ta dzikość...he he ..cudowna:)

tak i piękne połoniny takie kolorowe:) A jak długo trwa twoja fascynacja deptaniem itp.

ostatnio byłem w Warszawie...przez dwa dni...koszmar!!! jak Ci ludzie są zagonieni..dosłownie nie maja czasu na nic...i po co tak żyć??... dla tych pieniędzy?? dla mnie są uzależnieni od nich...nie potrafia nic zrobić ...tylko wszystko kupić czy zapłacić...

od kiedy trwa moja facynacja deptaniem...? od dawna ..zawsze już będąc młodym chłopakiem podobały mi się kobiece nogi...i stopy...a zwłaszcza taki zadbane....hmmmm......

a Ty kiedy to polubiłś??...

kiedy pierwszy raz doświadczyłam tego...fajne uczucie:)

masz racje.... fajne uczucie i z mojej perspektywy..kiedy widze ...jak mnie depczą piękne ...nóżki..:):):)

no to jest fajne i lubię też jak sie umie dobrze "zaopiekować-zająć"stopkami i nóżkami...

z tego co wiem...chyba umiem dobrze sie zaopiekować....kobiecymi nóżkami...

hm musiałabym to sama ocenić...bo wiesz nie kazdy to potrafi...

hm cos sie nie wklejaja posty:(