dylemat

Witam..jakis czas temu dowiedzialem sie od mojego kolegi,ze moja zona jest na portalu randkowym.Oczywiscie wszedlem,ale nie moglem znalezc,probowalem kilkakrotnie...chyba,ze sprytnie poustawiala jakies funkcje,zeby nie byla widoczna w wyszukiwaniu.Sam nie wiem,dreczy mnie to,powiedziec Jej,ze wiem,czy tez poczekac,albo zlapac na goracym uczynku,tylko jak.....

czasami trzeba z kims porozmawiac nie rozmawiasz z zona?

Rozmawiam,tylko do tej pory nie bylo powodow do niepokoju,wszystko ok,lozko ok,a tu nagle sie dowiaduje

może ten kolega ciebie wkreca?:p

a moze zazdrosny kolega chce was sklocic.. spytaj zone - chyba cie nie oklamie ?

A Ty bys sie przyznal/a ze jestes na portalu randkowym,majac rodzine?bo dla mnie to niepojete.Poza tym czemu niby kumpel mialby mi robic swinstwo,to dobry kolega,nie swir,ktoremu zalezy na rozwalaniu zwiazku

nie sprawdzasz historii przeglądania na kompie?

Sek w tym,ze Ona rzadko korzysta z kompa w domu,a moze nawet historie dokladnie czysci

jaki to portal?

Nie wazne jaki portal,nie bede sie tu bawil w szczegoly,do tej pory moja czujnosc byla uspiona,ale teraz sie we mnie gotuje.Mam, chec Jej to wykrzyczec w pysk,tylko musze miec dowod,a nie poszlake.Kolega jest teraz na urlopie i nie w Pl,wiec pozostaje poczekac az do konca sierpnia i sie dreczyc

jasne, bo telefony nie działają w innych krajach :D

Kuzwa co mi po telefonie?Ja potrzebuje dowodow

Ja doradzam Ci oczywiście epolischwife.com