Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda L

Mój facet i jego rodzice problem

Polecane posty

Gość gość
działkę babcia zapisała mężowi ponad 20 lat temu więc o co kaman ? równie dobrze moglibyśmy ją sprzedać, wtedy wreszcie by się od nas odczepiła ta szurnieta raszpla nie znasz jej i nie wiesz jaka ona jest dominująca i psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przepiszcie działkę z powrotem na babcię a babcia zapisze ją komuś , kto będzie ją tam chętnie woził! a raszpla to ty - zachłanna szmato!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachłanna szmata to ta stara raszpla, swojemu synowi chciała rozwalić małżeństwo i robi to samo nam napisz mi że znasz inne małżeństwa które co tydzień pod rączkę prowadzają się z jakąś zaborczą i sfiksowaną 90latką kochająca babcia tak kocha wnuczka że na wieść że on ma wakacje od razu strzela focha że wnuczek na wakacje jedzie z żoną a nie z nią.... a ty mi powiesz że to ja mam nierówno pod sufitem ? jej własny syn ją nienawidził bo wiedział że jest porąbana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oddaj jej działkę i zerwij kontakty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działeczka cacy a babcia bebe, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działka jest męża a on się tej kutwy boi, on daje się terroryzować a ja się jedynie mogę temu wariactwu przyglądać ciekawa jestem jak wy byście znosili taki cyrk przez 10 lat i czy też mielibyście dobre zdanie o takiej "babci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działka jest do d**y, daleko i w cale mi na niej nie zależy, nie trafiliście z komentarzem miałam swoją, ładniejszą, bliżej, ale przed ślubem sprzedałam bo widziałam co się święci, wiedziałam że mąż będzie nadal z kutwą tam jeździł zamiast sprzedać działkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
działka cacy, dobre sobie, to taki sam rozwalający się relikt jak babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy to nasza wina, że takiego ćwoka wzięłaś sobie za męża??? do babki masz pretensje??? a on co? święty, biedny aniołeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldda
wina męża bo pozwala na to. Tak ciężko mu powiedziec ze chce jechac tylko z toba? Albo po co w ogole mówicie ze jedziecie? Razem mieszkacie czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldda
widocznie mu to odpowiada inaczej by cos z tym zrobił - niestety taka prawda, bo inaczej juz dawno by coś powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak a propos
mam podobny problem z babcią mojego faceta, przyzwyczaiła się że wnuczek zawsze woził ją na działkę, i nijak do baby nie dociera że robił to gdy był sam, teraz od 10 lat jesteśmy małżeństwem a jej nie da rady wyperswadować, ona przecież MUSI jeździć z nami...bo by się zesrała gdyby nie pojechała i tak my pod 40stkę jeździmy na działkę z prawie 90latką, bo ona MUSI !!!!! jej nie interesuje, że to moje życie i mój mąż, ona MUSI !!! xxxxxx A ile ona jeszcze pociągnie , troche szacunku dla starszych, poza tym Twoj mąz nie jest tylko mężem , jest tez wnukiem , synem i tak dalej , ja nie wiem dlaczego kobiety jak juz sie chajtna , to by chcialy zeby facet byl tylko dla niej , tak w zyciu nie ma. Wyrazasz sie bardzo brzydko o starszych osobach a to świadczy o Tobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem dlaczego kobiety jak juz sie chajtna , to by chcialy zeby facet byl tylko dla niej , tak w zyciu nie ma. Wyrazasz sie bardzo brzydko o starszych osobach a to świadczy o Tobie XXXXXXXXXXXXX bo ona myśli, że jak już daje mu tyłka oficjalnie, to wszystko jest jej, wszystko dla niej i ona najważniejsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAJNIE JEST
Pewnie dla faceta nie jesteś najważniejsza skoro wszędzie jedzie ze swoja rodziną?! Nie wróży to dobrze.Na Twoim miejscu dałabym sobie spokój z takim facetem.Przecież on Cie wyraznie ignoruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda L
Mam już swoje mieszkanie, on pomieszkuje ze mną. Zawsze śpimy razem. Ale jak się obudzi to tylko zje, p*****a i do domu musi jechać, żeby coś pomóc. Pracę ma taką, że jak do niego zadzwonią to jedzie, więc często jest w domu, ale siedzi ze swoimi rodzicami, a rzadziej ze mną. Nie jesteśmy po ślubie i nie planujemy tego. Twierdzi, że mnie kocha, że chce być ze mną i z rodziną. Ja mu nie zabraniam kontaktów z rodziną, bo przecież sama jeżdżę do rodziców, ale litości nie codziennie i całymi dniami. A to grill, a to imieniny, a to urodziny, a to jezioro, a to koszenie trawy, a to trzepanie dywanów, a to się mamusia zesrała i tak w kółko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda L Mam już swoje mieszkanie, on pomieszkuje ze mną. Zawsze śpimy razem. Nie jesteśmy po ślubie i nie planujemy tego. xxxxxxxxxxxxxxxx skoro on nie planuje ożenku to dla mnie wszystko jasne! znajdzie się dziewczyna rodzinna to skończy się spanie z tobą i będzie weselisko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda L
gość Magda L Mam już swoje mieszkanie, on pomieszkuje ze mną. Zawsze śpimy razem. Nie jesteśmy po ślubie i nie planujemy tego. xxxxxxxxxxxxxxxx skoro on nie planuje ożenku to dla mnie wszystko jasne! znajdzie się dziewczyna rodzinna to skończy się spanie z tobą i będzie weselisko! XXXXX Kwestię ślubu mamy wyjaśnioną między sobą, ja tego nie chcę i on też nie chce. Może w przyszłości jakiś cywilny za x lat. Jego rodzeństwo teraz przyjechało. Mieszkają ponad 200 km od naszego miasta i rozumiem, że chce z nimi posiedzieć i chce mnie zabierać, ale ja nie chcę bo nigdy nie mamy prywatności i chcę więcej czasu spędzać razem a nie non stop z tymi ludźmi, którzy są dla mnie obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldda
kurcze to nie dobrze bo jakbys u powiedziała ze chcesz sama troche pobyć zeby to wszystko przemyślec to wtedy będziesz sama w domu. W dou w którym własnie jak napisałaś śpicie razem itd a to nie będzie dobre dla twojego obiektywnego spojrzenia na to bo moze sie zacząć tęsknienie gdy wieczorem bedziesz kładła się spać a wtedy mózg płata figle i może zacząć myslec ze może to jednak nic złego. Nie wiem co Ci teraz doradzić, dobrze by było jakbys znalazła sobie jakieś zajęcie, albo koleżanke która by z Tobą troche pomieszkała czy coś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldda
Moim zdaniem powinnaś odejść. Ale wiadomo... Łatwo się mówi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda L
Wiesz Matylda, my mamy inne charaktery, ale jesteśmy razem 4 lata, mieszkaliśmy w innym mieście rok na stancji i było ok. Tylko problem chyba polega na tym, że się nie "dotarliśmy" i nie wiem czy to w ogóle jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli na prawde bardzo sie kochacie to może wyprowadźcie sie do innego miasta spowrotem :) tyle ze to będzie tylko oszukanie bo przeciez i tak juz wiesz jaki on na prawde jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda L
matyldda Moim zdaniem powinnaś odejść. Ale wiadomo... Łatwo się mówi :/ XXXX jak ja logicznie pomyślę, to też dochodzę do wniosku, że to się skończy prędzej czy później, ale jestem z nim zżyta, mamy wiele wspomnień, lubimy ze sobą przebywać, te lata spędzone razem są trudne do wymazania. Byłam raz w 2 letnim związku i też po pewnym czasie doszłam do wniosku że jest bez sensu, tylko że tamten chłopak mnie zdradził tuż przed rozstaniem - zbieg okoliczności, bo dowiedziałam się o tym jakiś czas po rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×