Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaewkaaaaaa

Mam dość podgadywania o drugim dziecku

Polecane posty

Gość malaewkaaaaaa

Rodzina mojego męża od jakiegoś czasu ciągle podgaduje nam, że czas zrobić następne dziecko żeby nasza córka miała rodzeństwo (ma 2 latka). Przy każdej okazji (urodziny, itd.) życzą żeby mała miała braciszka. Zwłaszcza siostra męza ciągle o tym gada, sama ma 4 dzieciaków. Strasznie mnie to denerwuje, dopiero co wyszłam z pieluch, butelek, kaszek a juz mam się pchać w następne? zaczęłam studia, pracę i nie mam zamiaru z tego rezygnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gęby nie masz? powiedz im to co nam, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaewkaaaaaa
Mówię im że nie myślimy na razie o drugim dziecku, dopiero za jakies 4-5 lat o tym pomyslimy, to teściowa bardzo się bulwersuje że to za duża róznica wieku. Szwagierka też wielce oburzona bo miedzy jej dziećmi są 2-3 lata róznicy. Co mam im powiedzieć żeby się w koncu odczepili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz im s*******ac, ja tak zrobilam i mam spokoj od nich na zawsze i czuje sie od razu mlodsza, a tak zaczeli ze mnie robic mocherowa matron w wieku 23 lat...czulam sie jak staruszka przez nich, tylko dlatego, ze wyszlam za maz za ich syna i brata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaewkaaaaaa
Próbuje rozwiązać ten problem jakoś spokojnie tłumacząc im, ale to nie skutkuje. W końcu powiem im coś dosadnie i się obrażą. Nie rozumiem tego przymusu posiadania drugiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"odczepcie sie w koncu" takie to trudne? taki problem to nie problem. mowisz, ze teraz nie myslicie o dziecko, ze to tylko i wylacznie wasza decyzja i nie zyczysz sobie komentarzy na ten temat. krotko i na temat. czemu ludzie robia problemy z niczego?? ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie skutkuje, mozesz tylko z takimi na ostro, chca z ciebie zrobic swojego rodzinnego niewolnika, ja tak mialam, zostalam czarna owca w rodzinie, nawet meza podburzali, ale to mialam w d***e, bez nich w naszym domu, odrazu lepiej sie czuje. Polscy tesciowie i szwagierki to kapo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z tymi dzisiejszymi kobietami! Zero charakteru, charyzmy, odwagi. I to dorosłe kobiety, matki, żony. Aż się przykro czyta. Po forach takie rzeczy rozdmuchiwać. Ty kobieto nie masz problemu. Taki "problem" to żaden problem. Nie umiesz się obronić sama? Powiedzieć coś dosadnie jak trzeba to się nawet pokłócić kto to ma za Ciebie zrobić? To nie potwory, nie zamkną Cię za to do więzienia, nie dostaniesz mandatu. Jakby ktoś zaczął rozporządzać moja macicą obojętnie matka czy teściowa wcale bym się nie zastanawiała. Raz, dwa można tłumaczyć ale jak nie dochodzi walczyć o swoje. Że dorosłym babom takie rzeczy trzeba tłumaczyć....wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaewkaaaaaa
Pomyśl że ze względu na męża nie chciałabym się kłócić z jego rodziną. Już ostatnio miał do mnie pretensje, zresztą teściowie się wkurzyli, bo zaprosili nas na niedzielny obiad a ja odmówiłam bo nie chcę przebywać w ich towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj teściowie walnęli focha i już padaka. Za raz rozwód będziecie brać. Mąż to mąż a rodzina to rodzina. Masz prawo bronić swojego zdania. A jak mąż woli trzymać stronę mamy to niech z mamą mieszka i niech mu planuje wszystko nawet kiedy na dziecko spłodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość76
No niestety, rośnie pokolenie, które d**y nie umie podetrzeć nie pytając na forum, jak to należy zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaewkaaaaaa
eh... macie rację. Ona lubi decydować o życiu każdego ze swoich dzieci. U nich w rodzinie to jest norma że ma sie kilkoro dzieci. Męża starszy brat ma 3 a siostra 4. Ich rodzice też pochodzą z wielodzietnych rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie denerwuje nagabywanie o pierwsze, więc poniekąd rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj powiedziałaś A powiedz B i bądź konsekwentna w działaniach. Nikt Ci nie każe ich obrażać ale możesz okazać swoje niezadowolenie np odmawiając tego obiadu co umrą od tego? Może przemyślą i zmienią podejście. A jak nie to przynajmniej Ty będziesz miała spokój. Przecież to poważna sprawa macierzyństwo, musisz być gotowa i pewna swego. Pilnuj siebie nie słuchaj innych. Druga opcja jeśli nie chcesz się kłócić olewaj to, śmiej się z tego, żartuj itp. Jak nie będziesz pokazywać jak bardzo Cię to rusza dadzą sobie spokój. Oni tak robią bo widzą, że się gotujesz. Jejku czy to naprawdę takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy k***a nie znacie polskich tesciow i szwagierki TO SA POTWORY. Potrafi z zycia zrobic gowno, takie, ze sie czlowiek lewo moze pozbierac, jak nie robisz tak jak oni chca to nawet twoim sasiadom przedstawia taka wersje ciebie, ze nikt z toba gadac nie bedzie chcial, zaczna twojego meza przeciwko tobie ustawiac, dziecko tez, robic zlosliwosci, dogadywac, o twojej rodzinie, albo twojej rodzinie beda mowic najgorsze rzeczy. Jak to nie pomoze, to zaczna mezowi sugerowac przy tobie rozwod z toba, a nawet podsuwac mu kolezanki, zeby sobie jakas wybral. Koszmar, 14 lat sie tak meczylam, bylam wrakiem siebie, w********ilam cale towarzystwo za drzwi, to i zza nich robili gnoj. Mezowi po 16 latach pokazali swoja prawdziwa twarz, jak juz nic nie skutkowalo, zeby ze mnie jego i ich niewolnika zrobic. I myslicie, ze tylko ja tak mialam, wszystkie moje kolezanki i kuzyki, mialy albo maja tak przej****e ze swoimi tesciami, albo ich corusiami. Dziwczyny najlepszy kandydant na meza to facet z domu dziecka, bez rodzicow na plecach i rozpieszczonej przez nich siostrzyczki. Inaczej macie pieklo na ziemi. Pred slubem jest cud miod, po slubie tez czasami, a jak jestescie w ciazy, albo urodzicie dziecko, to juz mysla, niewolnik zaklepany to juz nie ucieknie, a najbardziej maja przej****e, takie kobiety, co nie maja wsparcia w swojej rodzinie i nie maja gdzie uciec spowrotem, to dopiero tesciowie dokazuja. Zupelnie jak u Arabow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościótttt
Ja mam jedno 2,5 roku .Więcej dzieci nie chcemy .Brat męża ma 3 dzieci i jak przyjadą do nas to ciągle gadają mi o dziecku. Ostatnio brat męża miał do mnie pretensje ze nasza córka będzie samolubna itd To ja mowie do męża Piotr chcesz mieć jeszcze jedno dziecko ????? Maż : NIE !!! JA : No widzisz Waldek (brat męża ) i co ja zrobię jak on nie chce ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tu nie chodzi o dziecko, o wnuka i jego dobro, tylko manipulacje i wladze nad toba, wiadomo, kobieta w ciazy i po porodzie jest zdana na laske i nie laske swoich bliskich, mozna wtedy z nia robic wszystko. Dziecko jest dla takich najmniej wazne, jeszcze potrafia narobic tak, ze rozpieszcza dziecko i pijada, a ty potem mecz sie, jak dziecko ciagle chce na rekach i byc bujane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to bym odpowiedziala. jeszcze dwójkę sobie machnę i do mopsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to już jest, ludzie uwielbiają się wtrącać w cudze życie. najpierw kiedy będzie chłopak, potem kiedy pierścionek, potem ślub, potem kiedy dziecko i za jakiś czas kiedy następne dziecko... Rozumiem bo nam wszyscy mówią o dziecku też tylko że o pierwszym. Pół biedy jak to są moje koleżanki bliskie, z którymi sobie po prostu żartujemy z tego, one po prostu tak swobodnie pytają czy planujemy i tak sobie luźno gadamy. Ale gorzej jak nawet obcy ludzie tak sugerują. Ostatnio kuzynka męża (niewidziana ze 2 lata) pyta się kiedy u nas będzie dziecko - trochę to przesada żeby tak się wpieprzać w cudze życie. Poza tym nikt nie pomyśli jak czują się ludzie, którzy nie mogą mieć dzieci i ciągle słuchają takich pytań, znam taka parę, teraz już mają dzidziusia ale starali się 5 lat i ona często płakała bo jakaś stara baba uznała za swój obowiązek skomentować ten fakt co było częste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościótttt
a za tydzień jedziemy do teściowej ...tam to dopiero się nasłucham .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rok temu ciotk dostawal orgazmu o imieniu tomasz. tomasz,tomek,tomas itd. w tym problem ze mialam z 4 chlopakow i kazdy sie tak nazywal. mamich dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze mnie pow*********e to wogole bedzie jedno i nigdy wiecej drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaewkaaaaaa
Gość z 14.23 ma rację. Siostra męża ma 4 dzieci i siedzi z nimi w domu, podczas gdy jej mąż elegancko w mundurze wychodzi do pracy. Jest zaniedbana, dzieciak najmłodszy wiecznie przy cycku a już ma rok. Zazdrości mi pewnie że pracuję, dokształcam się i nie siedzę całe dnie w domu jak ona. Dlatego tak dogaduje o drugim dziecku żeby mieć z kim pogadać o kupach i kaszkach bo tak to w sumie nie mam z nią o czym rozmawiać. No i z zazdrości bo przecież jak to możliwe że ktoś ma lepiej niż ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i masz kobieto odpowiedź. Więc albo olewka i żarty albo bardziej obronna postawa. Tak czy siak nie daj się. Jak Cię dobrze wkurzą to jednej powiedz, że ma już stado wnuków a drugiej, że ma cyce do pasa. Gwarantuje, że się zamkną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz po prostu że to wasza sprawa i jeśli już się zdecydujecie to na pewno się o tym dowiedzą. To takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty nie przesadzasz troche? Ja też wysłuc**ję, ze dwoje sie lepiej chowa, ze jedynak jak umrzemy będzie sam, ze egoista. Tylko, ze mnie to bardziej śmieszy niż wkurza. Tak samo jak juz przyzwyczaiłam sie do pytania kiedy śłub weźmiemy, kiedy dziecko ochrzcimy. Obracam to wszystko w żart- bo kto, jak nie my, wiemy najlepiej, co nam potrzebne? I Tobie radze to samo. Bo zauważyłąm, ze jak się człwoiek denerwuje to oni tym bardziej naciskają. A jak sobie z tych pytań jaja robi to odpuszczają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malewka - po prostu ignoruj/obracaj w zart, jesli chcesz riposte to odpowiedz "[pomysle o drugim dziecku jak tylko tutaj wstaw imie czlonka rodziny zrobi tpo i to : znajdzie dobrze platna prace/zrobi doktorat etc." ale ogolnie polecam nie wchodzenie w zadna polemike - to bardzo niegrzeczni ludzie ktorym brak dobrych manier - klotnia/zaprzeczanie ich tylko pobudzi - ogranicz kontakty w miare mozliowsci i po problemie;-) Kolezanka na pyatnie kiedy zareczyny wiekowej ciotki przy rodzinnym obiedzie powiedzial jak tylko wujek wyjdzie z alkoholizmu - temat jej zarezcyn skonczyl sie raz na zawzse, powiedziala to z wdziekiem i okraszyla szerokim usmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×