anal facetowi

Innaczej się nie da, ale co to za problem potem tą ślinę zlizać ;)

przy tym co robisz, pewnie zwykłego pocałunku stóp nawet byś nie poczuła:)

A tam, wszystko przychodzi stopniowo. To, że uprawiam dziś seks o którym jeszcze rok temu bym nie pomyślała nie oznacza wcale, że przestałam być wrażliwa na miłość w wersji soft. Perwersji nauczył mnie mój partner, wiec mam już tą pewność, że sprawia mu to maksymalna przyjemność, mi przyszło to pózniej. Oboje czerpiemy z tego super doznania- czego chcieć wiecej :)

ok, a np weźmy taką akcję. Jedziecie gdzieś z facetem (on prowadzi), a Ty podajesz mu stopę do całowania albo lizania. Zrobiłabyś tak?

ale jesteś super pewna siebie. Gratuluję. Pewnie tak poskutkowało to wyzwolenie seksualne...

Może spytaj czego ja bym nie zrobiła, albo co nie zostało jesczcze przez nas wypróbowane :) Taka sytuacja miała juz miejsce kilkakrotnie, najlepiej przy tym wyłożyć swoje nogi na kolanach partnera, a stópki już same wędrują gdzie trzeba :p

u nas było tak samo. Moja miała na desce, a potem samo poszło. Całował Ci je, czy lizał?

Całował, ale zabawa w wodzenie językiem po nich to prawie jak lizanie, prawda? :)

nie zdziwiłbym się, gdybyś wetknęła mu ją do ust:) Ktoś to widział, to była jakaś uczęszczana droga?

pomyśl jakie rzeczy mogłabyś odstawiać gdybyście mieli kabriolet...

ile macie lat? My po 27, jesteście w podobnym wieku?

sorry, wylogowało mi się coś

Może nie odstawiam takich zabaw w ścisłym centrum miasta, ale na jakiejś dłuższej trasie, gdzie musiałam uwolnić stópki z butów zdarzało sie. Bynajmniej nie były to polne drogi :) Ja mam 20 lat, a mój partner tak jak Wy 27 ;)

oj to młodziutka jesteś i już tak doświadczona. Co Ty będziesz robić, jak będziesz mieć 30 lat?

I w dodatku doświadczona przez jednego partnera :) Nie wiem, za 10 lat może otworze studio BDSM gdzieś w piwnicy, co by było bardziej hard :p

a może wrócisz do miłości w klimatach soft...

Nuuuuuda

ale serio myślisz, że odnalazłabyś się w klimatach bdsm?

może Cię zostawi za rok czy dwa i wymieni na młodszą :) Będziesz miała wtedy podstawy do wyżywania się na facetach...

Nie no, oczywiście żartuje. Zupełnie nie kręci mnie wieszanie facetów za sutki, czy bicie.

no nie wiem, po tym jak piszemy, to uwierzyłbym, że jednak Cię kręci...

Please, trochę perwersji w łóżku to nie od razu sesja BDSM.

rok temu też nie myślałaś o rzeczach, które robisz teraz...

Niczego w życiu nie przewidzisz, ale wydaje mi się, że mam pewne potrzeby, ale i granice. W seksie szukam przyjemności, nie bólu i wyżycia się na partnerze.

ok, do niczego Cię nie namawiam. Faktem jest, że robisz pewne rzeczy, które tam też występują ( strapon, lizanie stóp, butów)... Facesitting, trampling: robisz takie rzeczy?

up

Jednak nie wyglada to tak, że stoję nad partnerem z pejczem i rozkazuje "Liż buty, dz*wko" to raczej zmysłowe zajęcie się moimi obcasami, najczęściej dobrowolne :) Facesitting hm.. nie siedziałam może bezpośrednio na twarzy partnera, a tak jakby wszystko działo się "w powietrzu" coś na styl normalnego oralu, a tramplingu nie praktykuje.

moja tramplingu też nie, głównie ze względu na to, że jestem za szczupły i mogło by to się dla mnie źle skończyć:) A facesitting jest cudowny. Bosko jest czuć tyłek dziewczyny na swojej twarzy. Nic wtedy nie rozprasza, koncentruję się tylko na nim, na tej niezwykłej bryle...

mieszkacie ze sobą, czy tylko się spotykacie? My zamieszkaliśmy ze sobą w ub roku ( wcześniej spotykaliśmy się 2 lata) i teraz jest o niebo lepiej. Głównie dlatego, że miałem już dość życia z rodzicami.

Na pewno wkrótce całkowicie spróbujmy ;) Nie, nie mieszkamy razem, ale ostatnio częściej u niego 'pomieszkuję'