bardzo prosze o pomoc

Witam mam takie pytanieb bo juz odchodze od zmyslow i sama nie wiem co myslec na ten temat. Mianowicie 04 czerwca mialam ostatnia miesiaczke wtedy zaszlam w ciaze, natomiast 9 lipca zaczelam krwawic, mieszkam w uk, tam mi powiedzieli ze poronilam nie wykonujac zadnych badan, nie mialam zadnych boli (a z tego co wiem przy poronieniu powinny byc) pogodzilismy sie z losem, wczoraj powinnam dostac miesiaczke a jej nadal nie ma. Miesiaczka nigdyy mi sie nie spozniala. Wykonalam chyba 5 testow i wszystkie negatywne, z czego dwa pokazaly dwie kreski ale dopiero po jakiejs godzinie(czyli wynik nie powinien byc wazny po takim czasie). Teraz moje pytanie, czy mozliwe ze wtedy nie poronilam i teraz jestem w jakims 3 miesiacu i dlatego testy nie wychodza? Czy po poronieniu cykl mi sie przesunal? Dodam ze bola mnie piersi tak jak w ciazy,i mam mdłości ale moze to tylko urojenia, bardzo prosze o pomoc, moze ktos mi cos doradzi

znaleźć normalnego ginekologa iść prywatnie i zrobić usg i nie żałować na to kasy

zgadzam sie z przedmowczynia. do gina prywatnie i zrobic usg. bedziesz wszystko wiedziec

kurcze czyli myślisz ze jest jakas nikła szansa na to ze jestem w ciazy? i ze wtedy nie poroniłam? akurat jestem w pl na wakacjach wiec chyba musze wybrac sie na wizyte, tylko nie wiem czy poczekac jezscze czy isc juz jutro?

nikt ci bez usg nie powie Dla mnie to jest chore że nikt ci usg nie zrobił;/. do tej pory. A jak to był zaśniad albo coś Szybko do lekarza

w uk poronienie do 12 tygodnia to normalna rzecz, niestety... oni traktuja to naturalnie i nie badaja ani nic takiego, dopiero po 12 tygodniu sprawdzaja co i jak.

mi wyszla bladziutka kreska po dopuszczalnym czasie i byla to ciaza, ja tez bym poszla do lekarza a jak jestes z Polsce to tym bardziej

czasem sie tak zdarza, sama slyszalam od kolezanek mase historii z negatywnymi testami, krwawieniami a potem okazalo sie ze to i tak ciaza. jedna z nich miala podobnie jak ty, wiec stwierdzila ze poronila, poszla na standardowa kontrole i okazalo sie ze to 20 tc. szukaj lekarza prywatnie chocby dzisiaj.

ja bym na twoim miejscu juz dawno poszła na prywatną wizytę do gina. zrobią ci usg i wszystko bedzie jasne... tym bardziej ze jestes w PL. mozesz być dalej w ciąży, jak jak poroniąłm samoistnie miałam takie bóle że nie mogłam sie wyprostować nawet. dziwne jest tylko że test wychdzi negatywnie... powinien być pozytywny...ale różnie bywa.

właśnie sie umowilam na jutro na 13 do ginekologa, na usg

kiedys gdzies slyszalam ze test w 3 miesiacu juz nie wychodzi. no ale nie wiem ile w tym prawdy

jutro sie wszystkiego dowiesz. napisz nam co powiedzial lekarza bo sama jestem ciekawa z tymi testami itd.

wątpie ze jestes w ciąży. A dwie kreski po czasie mogą oznaczać resztki hormonów ciążowych po poronieniu

ja po poronieniu dostałam okres po 36 dniach (mam cykle 28 dniowe), a testy po poronieniu mogą wychodzić pozytywnie jeszcze. U ciebie są negatywne i rzeczywiście te 2 krechy po czasie wyszly bo pewnie masz jakąś odrobinkę hormonu ciążowego w moczu. Nie jesteś w ciąży....

moze macie racje ale szanse chyba jakies sa?

I co wyszlo na usg, co lekarz powiedzial?