tak pragnę miłości że chyba się zabiję z powodu jej braku

bo tak właściwie kto by mnie chciał

mam podobnie:(

zmien orientacje;)

A masz motylka czy bułeczkę ?

tia... skunds to zname

Czy naprawdę warto aż tak popadać w taką deprechę? Jeśli tylko mogę zapytać ile Ty masz lat?

mam siusiaczka

30 mam

ja mam 28 lat, kobieta, nie mam nikogo, nie pamiętam co to przytulanie, pocałunek, miałam motywację, schudłam, zmieniłam styl ubierania, jestem ładna teraz i dalej nie znalazłam nikogo, jestem zdołowana i piję teraz codziennie, eh:(

Nie rozumiem ludzi dla których życie bez miłości ma sens, to jakieś zakłamanie lub patologia. Miłość jest najważniejsza, zawsze będzie, lubie zatracają się w kasie, władzy, sexie, depresji etc właśnie z jej braku, najważnieszy fundament w życiu, jakie to przykre że większość żyje bez niego. Taki z*****y świat.

to sie zabij

można wypierać się miłości całe życie, ale to w niczym nie pomaga

Jestem w stanie was zrozumieć. Mam kolegę (29lat), który ma ten sam problem, samemu naprawdę smutno.. Jedna koleżanka powiedziała żeby chodził na same dyskoteki, ok tyle że on jest bardzo spokojnym człowiekiem i nie lubi takich imprez, a sądzi że na zwykłych dyskach nie pozna fajnej odpowiedzialnej dziewczyny.. Toteż mówię że warto spróbować na portalach typu sympatia itp.. Moja koleżanka w ten sposób znalazła męża.. Nie można się załamywać bo naprawdę jest dużo samotnych osób, trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać

też tak mam

uważam,ze można żyć i być szczęśliwym bez wielu różnych rzeczy ..a miłość to nie tylko facet (dla kobiety)

ja jestem sama i tak mi brak czułości, zwykłego przytulenia:(, mam mega depresję z tego powodu, rpzestałam dbać już o siebie, piję, bo po co, dla kogo, i tak nie znajdę nikogo:(