Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MyślicielXXIwieku

błędne podejście nauczycieli do uczniów

Polecane posty

Gość MyślicielXXIwieku

Dlaczego ci, którzy nie radzą sobie z matematyką z powodu inaczej ukierunkowanych zdolności są obrażani przez nauczycieli? Czyż nie jest to błędny kierunek w nauczaniu? Pamiętam, że w szkole miałem wielu znajomych, którzy choć wiele wkładali pracy i mieli dobre chęci, to jednak z powodu braku zdolności zorientowanych na matematykę, odnosili mierne stopnie, a nauczyciele nie rzadko obwiniali ich za to, a nawet ubliżali i to perfidnie. Przecież to nie ich wina, że Bóg nie obdarzył ich zdolnościami zorientowanymi na matematykę. Nauczyciele wychodzą generalnie z błędnego założenia, że wszyscy uczniowi mają identyczny potencjał, a jeżeli ktoś ma słabe stopnie, to znaczy, że jest śmierdzącym leniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyślicielXXIwieku
Zdolni uczniowie szybko zyskują sympatię nauczycieli i stają się ich ulubieńcami. Za wysokie stopnie otrzymują uśmiech, serdeczność, zaskarbiają pochwały, gratulacje. Obrastają w piórka, zyskują wiarę i pewność siebie. Niezdolni uczniowie, choć mają dobre chęci, są zwykle perfidnie obrażani, poniżani przez nauczycieli. Nic dziwnego, że szybko tracą zapał, motywację i wiarę w siebie. Nikt tak nie potrafi podciąć skrzydeł jak nauczyciel bez wyczucia taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×