błona dziewicza a cytologia

mam 24 lata,moja błona uniemożliwia wprowadzenie wziernika, a wiem, że cytologię robi się przy pomocy wziernika:O jak myślicie, mam naciskać na ginekologa, by ją w końcu zrobił, poprosić o deflorację? dodam, że generalni z moim zdrowiem tam jest ok, jedna infekcja w życiu wyleczona do końca.

Lekarz może spróbować pobrać też wymaz przy pomocy samej szczoteczki, bez wprowadzania wziernika. Z tym, że materiał do badania może być wówczas zanieczyszczony - wtedy cytolog napisze Ci ze nie jest możliwe wiarygodne badanie. Ale spróbować można.

Kup sobie wibrator i zrób co trzeba, a nie tam tracić błonę z wziernikiem.

Ja za tydzien mam, ale wziernik byl przy badaniu kiedyś wiec chyba i cytologie sie da

Kiedy ludzie zrozumiecie, ze dziewictwo jest w sumieniu i w glowie, a nie w fizycznej jakiejs tam blonie!!!!

Zgadzam sie, mi na mojej nie zalezy, dlatego nie mowilam lekarzowi o niej.

kikiii - uspokój się. Akurat w tym przypadku przeszkodą dla badania jest fizycznie ta błona, a nie to co w głowie ;) Autorko, jesteś pewna że budowa błony w twoim przypadku absolutnie wyklucza założenie nawet najmniejszego wziernika?

Cos tu dla mnie jest dziwne... Kiedy trzeba wykonac cytologie, blona dziewicza schodzi na drugi plan i sie ja po prostu przebija.

kikiii - przecież autorka napisała, że jest na to gotowa. Niestety to nie takie proste - lekarze nie palą się do tego. Sama jako dziewica trafiłam na dwóch lekarzy, którzy nie chcieli nawet spróbować mnie zbadać ze strachu że przebiją błonę, choć ja nie miałam żadnych obaw z tym związanych. U kolejnego lekarza okazało się tymczasem, że można u mnie wykonać bez najmniejszego problemu wszystkie badania przez pochwę. Wytyczne są też takie, że cytologię wykonuje się u wszystkich kobiet powyżej 25 r.ż., natomiast u młodszych - jeśli współżyja. Tak wiec lekarz moze też z tego powodu nie chcieć podejmować się przebijania błony ;) Myślę, że jeśli autorka jest zdecydowana, to jest to kwestia znalezienia odpowiedniego lekarza. Ja tam miałam cytologię wykonywaną nawet kiedy byłam dziewicą i przynajmniej miałam pewność że wszystko jest ok.

Nie wiedzialam tego. No to bardzo delikatnie dziala prawo i nawet mi sie to podoba, ale lepiej byloby, gdyby cytologie wykonywano po nizej 25 r.z.tylko za zgoda pacjentki. Przeciez zdrowie jest wazniejsze, a przebicie blony nie daje zadnych skutkow ubocznych oprocz lekkiego krwawienia.

ponizej *

tu autorka. jeśli błonę trzeba przebić, by uniknąć raka, to naturalnie się zgodze. choć w sumie mi szkoda, zawsze to uszkodzenie ciała i jest jakoś tak... nienaturalnie, ale co mam poradzić. zawsze jak im coś przebąkuje o tym, to mówią, e tam, jak jestem dziewicą to można przez odbyt pierwsza moja ginekolożka stwierdziła, że jestem mocno zabudowana, jak próbowała mnie zbadać to myślałam, że kojfnę. wiem, że się bada od 25 r. ż., to mogę poczekać, trudno. obiektywnie nic mi nie dolega, więc jest duża szansa, że nie ma problemu. ale... ten od wibratora - a po co mam sobie coś tam pchać, skoro mogę to zrobić u gina elegancko w sterylnych warunkach, pomyśl trochę.

z drugiej strony głupio mi się kłócić z lekarzem, on w końcu wie lepiej ode mnie, gdyby tak nie było to bym się do niego nie wybrała:-P

Autorko, faktem jest, że skoro nie współżyjesz, to ryzyko HPV jest diametralnie niższe niż u osób współżyjących.Cytologia może co prawda wykryć również inne choroby, typu zapalenia, ale skoro nie masz żadnych objawów to mało prawdopodobne aby coś ci dolegało. Poza tym równie dobrze mozesz w tym celu zrobic wymaz bez wziernika i stany zapalne da sie wykryc.