Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to wyglądałoby podejrzanie

Polecane posty

Gość gość

Czy to byłoby mocno podejrzane gdybym 'przypadkiem' wpadła na znajomego, z którym się nie widziałam przez ponad 2 lata i od tamtej pory zero kontaktu? 1. To by było na spotkaniu z pewną znaną osobą, wiem, że on na 100% tam będzie. 2. W miejscu, gdzie on mieszka, czyli 130km ode mnie. 3. Mam 2 noce w hotelu - tzn. mam zamiar zwiedzać jego miasto przez te 2 dni skoro i tak już tam pojechałam. 4. Przez cały czas będę sama - sama autem tam pojadę, sama w hotelu, sama na tym spotkaniu - że niby miałam jechać ze znajomymi, ale jednak coś im wypadło. Szczerze to obiecałam sobie, że jeszcze kiedyś go spotkam, dlatego chcę to zrobić. Wtedy, gdy zerwaliśmy kontakt to nie przez kłótnię, tylko wyjechałam za granicę, bez internetu/telefonu i po prostu kontakt się urwał. Powiedzcie mi czy gdybyście byli na jego miejscu to wydawałoby Wam się to BARDZO podejrzane, że aż 4 zbiegi okoliczności na raz się przytrafiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem wygląda, wyjdziesz na desperatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedacdziecieciemleburwalhydrze
a dlaczego nie mozesz powiedziec: mialam nadzieje ze cie spotkam? czy naprawde trzeba az tak krecic? co w tym uwlaczajacego skoro nic nie kombinujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz nic lepszego do roboty to jedz, ale chyba zdajesz sobie sprawe ze facet moze cie poprostu olac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Catherine myślę, że to byłby większy stres (z jego strony większy niż z mojej :) ), oczekiwania, plany, etc., a takie niby spontaniczne spotkanie lepsze. Umówiłabym się z nim na spotkanie wcześniej, tylko on jest dość specyficzny. Na pewno by to strasznie przeżywał, szczerze to chciałabym z powrotem się z nim zaprzyjaźnić, może coś więcej. Ma strasznie zaniżoną samoocenę, a tak na prawdę nie ma do tego powodów - jest jedną z najlepszych osób jakie znam. Jak teraz na to patrzę to jest mi strasznie przykro i głupio, że wtedy zerwał nam się kontakt. "a dlaczego nie mozesz powiedziec: mialam nadzieje ze cie spotkam?" - nie pomyślałam o tym... chyba tak byłoby lepiej. W sumie to trudno byłoby go nie spotkać, tamta miejscowość ma jeden większy event raz na 3-4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×