Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie którzy popełniają samobójstwa nie zabijają innych

Polecane posty

Gość gość

Przecież z reguł wina za ich stan leży w środowisku, w społeczeństwie. Nie rozumiem dlaczego ci frajerzy zamiast kupić broń (kto chce ten znajdzie) i pójść do jakiegoś centrum handlowego na polowanie, eliminują wyłącznie siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samobójca i Morderca to nie to samo Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i? Co samobójcy zależy? Dlaczego nie chce wyrównać rachunków przed swoją śmiercią? Dlaczego nie stara się umrzeć w taki sposób, aby i inni zapłacili za jego śmierć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosalinda_
bo samobojstwo jest ucieczka od tego co boli morderstwo jest w najlepszym razie wyrownaniem rachunkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiesz? samobojca prawie zawsze "zabija" inną osobę, obarczając ją winą,że nic nie zrobiła................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- na takim 'polowaniu' moga ucierpiec niewinne osby - z reszta nie zawsze jest winne otoczenie - czlowiek ocenia subiektywnie sytuacje i ci rzekomi winowajcy wcale nie musza byc winni i umrze niewinna osoba - nie latwo jest kogos zabic, chyba latwiej siebie (przynajmniej mi by bylo latwiej- chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie zabili samobójcy i wciąż zabijają szkoda,że nie dociera do nich cierpienie innych samobójcy=egoiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze winne jest środowisko i otoczenie. Co samobójce, człowieka który cierpi i wie że to wina innych, obchodzą niewinni ludzie? On też może czuć się niewinny. Więc tym bardziej atak w "niewinnych" którzy nie cierpią byłby rozsądny. Dla mnie samobójca to człowiek bez honoru i godności, nie dlatego, że się zabija, ale dlatego, że nie chce aby przed śmiercią ukarać innych. Na przykład ci co wpadają do szkół, mordują innych, a później strzelają sobie w łeb są jak najbardziej ludźmi wartościowymi. Ich odejście poprzedza zemsta, a jak wiadomo, to jedno z najprzyjemniejszych uczuć jakie człowiek może doświadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z kolei nie rozumiem ludzi, którzy popełniają samobójstwo rzucając sie pod pociąg. Co musi czuć maszynista? Taka osoba skazuje go na wyrzuty sumienia do końca życia. Do końca życia czuje sie jak morderca. Jak chce sie zabić , niech nie miesza w to innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś chce się zabić, to właśnie powinien mieszać w to innych. Człowiek sam z siebie nie jest taki i taki. To inni decydują za nas; rodzice i środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu ma obarczać wina niewinnego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo samobójca też jest niewinny. To rodzaju zemsta za to "że jest", że temu nikt nie zapobiegł, a teraz on sam musi siebie wyeliminować. Skazano go na życie, więc on innych powinien skazać na śmierć, dokładnie tak samo jak skazał siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'skazano' go na życie tak samo jak każdego innego człowieka. To tylko od niego zależy jak je przeżyje. Wcale NIE MUSI siebie eliminować, dla każdego jest zawsze szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od niego zależy jak je przeżyje? Czy dziecko które rodzi się w afryce, w biedzie, gdzie jest od młodości uczone nienawiści do jakiegoś plemienia i już w wieku 10 lat lata z karabinem i strzela do wrogów wybierało jak przeżyje swoje życie? To skrajny przykład. Tak naprawdę to nie wybieramy niczego co ważne w życiu. Rodzice, decydując się na dziecko, wybierają za nas nasze geny, może się przecież zdarzyć, że dorosły człowiek nie jest z nich zadowolony i gdyby spytano go o zdanie "przed" urodzeniem, to wolałby aby go nie było wcale. Tak samo ze środowiskiem. Jedni rodzą się w bogactwie, otoczeni troską, opieką i miłością, więc wyrastają na porządnych, szczęśliwych ludzi. Inni dorastają w towarzystwie agresywnego pijanego ojca, rówieśników którzy ich wyśmiewają. Jeżeli ci drudzy uświadomią sobie, że wybrano za nich tak złe życie, to jasnym jest, że zaczną nienawidzić innych. To kim jesteśmy nie zależy on nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak sadze ze nie mamy az takiego wplywu na to jak zyjemy...a co jesli rodzice obciazyli nas choroba genetyczna, czy to tez nasza wina, czy na to tez, k***a, mamy wpływ? nie - to kim jestesmy, to wypadkowa wszystkiego : urodzenia, genetyku i przede wszystkim srodowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×